Jeśli jest jeden sygnitariusz umowy to staje się on nieważny. Nie można stanowić zasad dla samego siebie. I jedno państwo nie może stanowić prawa dla całego kontynentu. A Santera jak wiemy jest państwem klonerskim.

Maurycy Orański napisał(a):A czemu nie? To też państwo. Jednak na naszym kontynencie jest to obwarowane konwenecją.

Wraz z Agurią i Skarlandem upadła Rada Vaarlandu. Władze Wielkiego Księstwa nie zamierzają zatem nikogo pytać o lokację, a konwencję uznają za nieobowiązującą.

Dziękuję Waszej Wysokości!
Tymczasem zmiany na mapie Vaarlandu:
http://mroskwaofficial.phorum.pl/viewto ... ?f=19&t=12

W deklaracji jasno stoi napisane: "WYCIĄGAMY naszą dłoń do państw sąsiednich i ich narodów z ofertą pokoju i dobrego sąsiedztwa, i apelujemy do nich o nawiązanie więzi współpracy i wzajemnej pomocy z suwerennym Narodem Bruskim osiadłym we własnym kraju. Wielkie Księstwo Mroskiewskie jest przygo...

Zapraszam!
http://mroskwaofficial.phorum.pl/viewto ... t=4&p=4#p4

Andream von Salza napisał(a):Jeżeli powstanie to państwo Zakony Rycerskie będą mogły tam działać.
W II Rzeszy mogły w III Rzeszy racsej nie za bardzo

U nas jak najbardziej mile widziane.

Ale nie była to Druga Rzesza, Wasza Książęca Mość.

Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a):

Hieronim Sieniawski napisał(a):Ja bym powiedział, że II Rzeszy - widzę wyraźne nawiązania do Cesarstwa Niemieckiego XIX/XX wieku.

II Rzesza to była Republika Weimarska.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cesarstwo_Niemieckie
To była II Rzesza.

A od drugiej do trzeciej już niedaleeko.
Oczywiście żartuję.

Ekscelencje!
Bardzo dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia. Oczywiście jeśli są jakieś prawa, które dotyczą Vaarlandu - Niderwaldy będą je w pełni respektować i przestrzegać.
Podrawiam.