Uroczystości świąteczne
Napisane: 29 sie 2017, 17:19
Uroczystość Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela
XXIX VIII MMXVII A.D.We wtorkowy wieczór 29 sierpnia wierni Wielkiego Księstwa Litewskiego zebrali się w wileńskiej katedrze, ażeby oczekiwać rozpoczęcia nabożeństwa w Uroczystość Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela. Pierwszy raz po bardzo długim okresie sprawować je miał Biskup Wileński, którym z mocy prawa unii personalnej jest każdorazowy Arcybiskup Gniezna. Eucharystii przewodniczył zatem w krwistoczerwonym ornacie Jego Eminencja Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep przy okazji wizytacji diecezji wileńskiejPo odśpiewaniu Ewangelii, w której święty Marek opisał ścięcie Jana Chrzciciela, Prymas od tronu wygłosił słowo:Herod Antipas pojął był za żonę córkę króla arabskiego Aretasa; porzucił ją jednak, aby przyjąć do siebie Herodyadę, zamężną za Herodem Filipem, swym stryjem, bo była córką Aristobula, a wnuczką Heroda Wielkiego przez babkę swoją Maryanę z domu hasmonejskiego. Antipas poznał był swą bratową w Jerozolimie, dokąd przybył w przejeździe do Rzymu; rozgorzał grzeszną do niej miłością i doprowadził ją do porzucenia prawowitego swego małżonka Heroda Filipa. Cudzołóstwo więc i jawne kazirodztwo Heroda i Herodyady były powodem dla św. Jana Chrzciciela, aby z całym zapałem i z świętem oburzeniem potępić władzcę i zagrozić mu karą niebios. Z obawy przed wpływami św. Jana na lud, może też za poduszczeniem Faryzeuszy, kazał Herod go uwięzić na zamku Machaerus na granicach Arabii skalistej; Herodyada zaś zaprzysięgła więźniowi krwawą zemstę. Zbyt wielkiego jednak św. Jan zażywał znaczenia wśród ludu, aby go można było bezwłocznie zgładzić ze świata; zbyt też wielkie miał poważanie u samego Heroda, który się stąd zadowolił skrępowaniem swobody swego przeciwnika.
Jeszcze z więzienia dał św. Jan świadectwo Jezusowi jako Zbawicielowi, kiedy posłał do Chrystusa Pana swych uczniów, aby z ust Jego usłyszeli radosną nowinę, że spełniły się czasy, że liczne cuda są zapowiedzią i dowodem rozpoczętego dzieła Odkupienia. Tymczasem nienasycona jeszcze nienawiść nie dawała spokoju rozpustnej Herodyadzie; miała ją zaspokoić z sposobności uczty, jaką wydał Antipas w dzień swych urodzin r. 29. Wśród grona licznie zebranych dostojników pojawiła się Salome, córka Herodyady i Heroda Filipa, aby tańcami rozweselić ucztujących gości. Zdołała wtedy tak zająć swoją osobą umysł Antipasa, że w obecności wszystkich wezwał ją do zażądania nagrody za chwile rozkoszy mu sprawione; przysiągł, że niczego nie odmówi, chociażby Salome pół zapragnęła królestwa. Zaskoczona niespodziewaną wspaniałomyślnością córka udała się po radę do matki, aby wyzyskać hojność Heroda. Matka zaś skorzystała ze sposobności, aby nasycić swą zemstę wobec św. Jana. Wezwała więc córkę, aby zażądała głowy więźnia na zamku Machaerus. Władzca przeraził się objawionem życzeniem; nie chciał się cofnąć jednak od dotrzymania obietnicy, którą był potwierdził przysięgą; wstyd przed biesiadnikami kazał mu spełnić to, przed czem własne sumienie jego się wzdrygało. Wydał więc rozkaz strażom, aby bezwłocznie ściąć św. Jana, a głowę wręczyć Salome. Uzyskawszy nagrodę żądaną, oddała głowę córka matce; powiadają, że Herodyada nawet po śmierci św. Jana wodze puściła swej nienawiści, bo igłami ostremi przebijała język martwy, który tyle na nią głosił kiedyś nagany i tyle jej słusznej przysporzył troski i tyle niesłusznej rozbudził zawziętości.
Uczniowie św. Jana pochowali wedle podania zwłoki mistrza swego w Sebaste w Samaryi pomiędzy grobami Elizeusza i Abdiasza. Głowa zaś miała się znaleść r. 453 w Emesa w Syryi. Dzisiaj ma się znajdować w Rzymie w kościele św. Sylwestra, wedle innych w Amiens. Z czasem i szczątki zwłoków św. Jana przeniesione zostały do rozmaitych kościołów wschodu i zachodu.
Kara Boża dosięgła także Heroda; klęskę poniósł w wojnie z Aretasem arabskim, który ujął się za krzywdę wyrządzoną córce. Cesarz rzymski Kaligula zarzucił mu nadto zdradę za układy tajne z wojowniczymi Fartami. Odebrał mu dzierżone dotąd kraje i skazał go na wygnanie do Lyon r. 39. Herod i Herodyada umarli tutaj podobno w zapomnieniu i w hańbie: Salome zaś wedle legendy zarwała się na lodzie rzeki, który ją tak otoczył i ścisnął, że z głową wystającą ponad lodem straszną miała ponieść śmierć.
Pamięć ścięcia św. Jana Chrzciciela Kościół obchodzi w dzień 29. sierpnia.
+ Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga NarodówNastępnie kontynuowano liturgię, po której zakończeniu kardynał pobłogosławił lud wierny. Odśpiewano również hymn ku czci Jana Chrzciciela.