Kuratora Wielkiego inicjatywy
Napisane: 29 mar 2017, 20:25
Panowie Bracia!
Przepraszam za chwilowy zastój Uniwersytetu - spowodowane było to przygotowaniami do wielkiej imprezy, która niedługo się zacznie. Tak wiem, już wcześniej mówiłem, że niedługo, a moje obietnice pozostają niespełnione - winę ponosi za to realioza i problemy techniczne, które zatrzymały pana hetmana w miejscu. Korzystając więc z tego, że ostatnio czasu mam dużo, chciałbym przedstawić wam kilka kuratorskich pomysłów, które od dawna kiełkowały w mojej głowie, choć te pomysły sztuki nie dotyczą, jeno raczej pojedynków i bitew między panami szlachcicami. Oto owe pomysły:
Swego czasu, przybył do RON pewien cudzoziemiec, który zaproponował szlachcie utworzenie w naszym państwie ligi piłki nożnej. Odrzuciliśmy wtedy grzecznie jego propozycje, mówiąc, że nie wyobrażamy sobie szlachty w kontuszach biegającej za piłką. Wtedy to powstał mój pomysł, ażeby stworzyć ligę ale nie piłki nożnej, ale bitew pomiędzy szlachcicami,. Rozwinę mój pomysł: zostałaby utworzona Liga Szlachecka, w której szlachta rywalizowałaby ze sobą w bitwach o tytuł Triumfatora Ligi Szlacheckiej w sezonie jakimś tam i pokaźną sumę, znacznie większą od tej którą otrzymuje się za zwycięstwo w Gonitwie Królewskiej. Jeden sezon Ligi trwałyby sześć miesięcy, zaczynałyby się dziesiątego dnia kwietnia i kończyłyby 10 października. Potem , następowałaby przerwa do kolejnego pierwszego kwietnia, w której szlachta zgłaszałaby się do kolejnego sezonu. Dziesiątego kwietnia Kurator, albo król rozpoczynałby oficjalnie sezon i ogłaszałby terminarz bitew. Terminarz byłby tak ustalony, aby każdy uczestnik walczyłby z każdym innym uczestnikiem przynajmniej jeden raz (ilość bitew z tym samym przeciwnikiem zależałaby od ogólnej ilości uczestników). Dodatkowo, w każdym sezonie jakiś majętny ród (np. Chojnaccy, Wiktorowiczowie, Tauerowie itd.) organizowałby turniej o Puchar Korony i Litwy. Turniej ten odbywałby się w majątkach owego rodu, ów ród finansowałby nagrodę i ustalał terminarz, ale by nie kolidował z terminarzem ligi. Zwycięzca turnieju oprócz nagrody pieniężnej nosiłby do końca v-życia tytuł Zdobywcy Pucharu Korony i Litwy w sezonie.........
Dodatkowe zasady brzmiały by tak: w bitwach ligowych w jednym sezonie każdy uczestnik może wystawić husarię tylko trzy razy - żeby gracze nie wystawiali bez przerwy husarii. Gracz może wystawić trzy razy po dwa oddziały do jednej bitwy pod warunkiem że żaden z tych oddziałów nie jest husarią, pancernymi bądź petyhorcami. W Pucharze wogóle nie będzie można używać husarii. Za zwycięstwo w bitwie ligowej otrzymuję się 3 punkty, za remis 1, za porażkę 0, za zwycięstwo w Pucharze Korony i Litwy przejście do następnego etapu tego turnieju. Mieszczanie także mogliby startować w Lidze Szlacheckiej, jednakże by tak zrobić musieliby, zawrzeć umowę ze danym szlachcicem, np. szlachcic przez cały sezon będzie wystawiał dla mieszczanina wojska, a w zamian za to, jeśli ów mieszczanin dostanie nagrodę pieniężną za zwycięstwo bądź podium w rozgrywkach, to szlachcicowi owemu dostanie się określony procent nagrody. Jednakże mieszczanie nie będą mogli startować w Pucharze Korony i Litwy, za to zostanie specjalnie dla nich utworzony Puchar Miast Królewskich. Ale, ale: za zwycięstwo czy udział w rozgrywkach szlachcie/mieszczanie będą musieli płacić, gdyż wszystkie bitwy ligowe i rozgrywki pucharowe byłyby krwawymi bitwami, w których można bezpowrotnie stracić oddział wystawiony w tej bitwie. Dodatkowo, za udział w każdym sezonie trzeba byłoby wpłacić wpisowe - 10% dochodu uczestnika, choć nie wykluczam innej sumy. Wpisowe pójdzie na konto Skarbu Państwa, natomiast ów wystawi nagrodę za triumf i podium w Lidze. Jak już wcześniej wspomniano w Pucharze Korony i Litwy nagrody fundować będzie ród, który organizuje rozgrywki, natomiast w Pucharze Miast Królewskich także Skarb Państwa.
Co waszmościowie na to?
Przepraszam za chwilowy zastój Uniwersytetu - spowodowane było to przygotowaniami do wielkiej imprezy, która niedługo się zacznie. Tak wiem, już wcześniej mówiłem, że niedługo, a moje obietnice pozostają niespełnione - winę ponosi za to realioza i problemy techniczne, które zatrzymały pana hetmana w miejscu. Korzystając więc z tego, że ostatnio czasu mam dużo, chciałbym przedstawić wam kilka kuratorskich pomysłów, które od dawna kiełkowały w mojej głowie, choć te pomysły sztuki nie dotyczą, jeno raczej pojedynków i bitew między panami szlachcicami. Oto owe pomysły:
Swego czasu, przybył do RON pewien cudzoziemiec, który zaproponował szlachcie utworzenie w naszym państwie ligi piłki nożnej. Odrzuciliśmy wtedy grzecznie jego propozycje, mówiąc, że nie wyobrażamy sobie szlachty w kontuszach biegającej za piłką. Wtedy to powstał mój pomysł, ażeby stworzyć ligę ale nie piłki nożnej, ale bitew pomiędzy szlachcicami,. Rozwinę mój pomysł: zostałaby utworzona Liga Szlachecka, w której szlachta rywalizowałaby ze sobą w bitwach o tytuł Triumfatora Ligi Szlacheckiej w sezonie jakimś tam i pokaźną sumę, znacznie większą od tej którą otrzymuje się za zwycięstwo w Gonitwie Królewskiej. Jeden sezon Ligi trwałyby sześć miesięcy, zaczynałyby się dziesiątego dnia kwietnia i kończyłyby 10 października. Potem , następowałaby przerwa do kolejnego pierwszego kwietnia, w której szlachta zgłaszałaby się do kolejnego sezonu. Dziesiątego kwietnia Kurator, albo król rozpoczynałby oficjalnie sezon i ogłaszałby terminarz bitew. Terminarz byłby tak ustalony, aby każdy uczestnik walczyłby z każdym innym uczestnikiem przynajmniej jeden raz (ilość bitew z tym samym przeciwnikiem zależałaby od ogólnej ilości uczestników). Dodatkowo, w każdym sezonie jakiś majętny ród (np. Chojnaccy, Wiktorowiczowie, Tauerowie itd.) organizowałby turniej o Puchar Korony i Litwy. Turniej ten odbywałby się w majątkach owego rodu, ów ród finansowałby nagrodę i ustalał terminarz, ale by nie kolidował z terminarzem ligi. Zwycięzca turnieju oprócz nagrody pieniężnej nosiłby do końca v-życia tytuł Zdobywcy Pucharu Korony i Litwy w sezonie.........
Dodatkowe zasady brzmiały by tak: w bitwach ligowych w jednym sezonie każdy uczestnik może wystawić husarię tylko trzy razy - żeby gracze nie wystawiali bez przerwy husarii. Gracz może wystawić trzy razy po dwa oddziały do jednej bitwy pod warunkiem że żaden z tych oddziałów nie jest husarią, pancernymi bądź petyhorcami. W Pucharze wogóle nie będzie można używać husarii. Za zwycięstwo w bitwie ligowej otrzymuję się 3 punkty, za remis 1, za porażkę 0, za zwycięstwo w Pucharze Korony i Litwy przejście do następnego etapu tego turnieju. Mieszczanie także mogliby startować w Lidze Szlacheckiej, jednakże by tak zrobić musieliby, zawrzeć umowę ze danym szlachcicem, np. szlachcic przez cały sezon będzie wystawiał dla mieszczanina wojska, a w zamian za to, jeśli ów mieszczanin dostanie nagrodę pieniężną za zwycięstwo bądź podium w rozgrywkach, to szlachcicowi owemu dostanie się określony procent nagrody. Jednakże mieszczanie nie będą mogli startować w Pucharze Korony i Litwy, za to zostanie specjalnie dla nich utworzony Puchar Miast Królewskich. Ale, ale: za zwycięstwo czy udział w rozgrywkach szlachcie/mieszczanie będą musieli płacić, gdyż wszystkie bitwy ligowe i rozgrywki pucharowe byłyby krwawymi bitwami, w których można bezpowrotnie stracić oddział wystawiony w tej bitwie. Dodatkowo, za udział w każdym sezonie trzeba byłoby wpłacić wpisowe - 10% dochodu uczestnika, choć nie wykluczam innej sumy. Wpisowe pójdzie na konto Skarbu Państwa, natomiast ów wystawi nagrodę za triumf i podium w Lidze. Jak już wcześniej wspomniano w Pucharze Korony i Litwy nagrody fundować będzie ród, który organizuje rozgrywki, natomiast w Pucharze Miast Królewskich także Skarb Państwa.
Co waszmościowie na to?