Rzeczpospolita Obojga Narodów

To ja.

A co w sytuacji kiedy większa cześć lub całe województwo należy do jednej osoby. Przecież nawet jeżeli ktoś inny zostanie wojewodą, kasztelanem tego województwa nic nie może zrobić.

August Medycejski napisał(a): Uzależniłby J. O. np. możliwość piastowania urzędów kancelaryjnych od tytułów wojewody, podkomorzego lub kasztelana? Co wtedy z drobną szlachtą? Cóż jej by pozostało? A co jeśli nikt z wojewodów i kasztelanów nie miałby ochoty lub czasu na kanclerzowanie lub hetmanienie? Urzędy pozostałyby puste?

Nigdzie tego nie pisałem.

August Medycejski napisał(a):

To prawda. Jeśli rzeczywiście chcemy, by urzędy ziemskie przypominały tytułu arystokratyczne, awanse powinny się odbywać tylko w ramach jednego województwa. Po przyznaniu wyższego tytułu, niższy powinien być wykreślany z użycia. Tak samo jest u cudzoziemców. Sarmacki wicehrabia podnoszony do rangi hrabiego nie tytułuje się wicehrabią i hrabią jednocześnie.

Tak jest obecnie, jeśli kolejne tytuły są przyznawane w jednym województwie - poprzednie są kasowane. Nasza szlachta nosi różne tytuły tylko, gdy dostają nowy w innym województwie.

Andream von Salza napisał(a):A co w sytuacji kiedy większa cześć lub całe województwo należy do jednej osoby. Przecież nawet jeżeli ktoś inny zostanie wojewodą, kasztelanem tego województwa nic nie może zrobić.

Jak na razie nie ma z tym żadnych problemów, a województw ci u nas dostatek.

Sebastian von Tauer napisał(a):

August Medycejski napisał(a): Uzależniłby J. O. np. możliwość piastowania urzędów kancelaryjnych od tytułów wojewody, podkomorzego lub kasztelana? Co wtedy z drobną szlachtą? Cóż jej by pozostało? A co jeśli nikt z wojewodów i kasztelanów nie miałby ochoty lub czasu na kanclerzowanie lub hetmanienie? Urzędy pozostałyby puste?

Nigdzie tego nie pisałem.

Prawda, ale pisał J. O. o uzależnieniu statusu szlachcica od urzędów ziemskich. Ja pytam o konkrety i podsuwam to, co przychodzi mi w pierwszej chwili na myśl.

Chodziło mi raczej o to, że kolejne tytuły powinny iść w parze ze wzrastaniem status szlachcica i jego poważania wśród szlachty oraz zasług. Kluczem do tego, by stały się atrakcyjne według mnie nie jest uzależnianie od nich konkretnych stanowisk, ale dodanie ich do profili tak, by były dobrze widoczne na forum,przydzielane na zasadzie rang wojskowych (sama obecność w podpisie to za mało, bo niektórzy je wpisują, inni nie itp.)

Sebastian von Tauer napisał(a):[...]

Andream von Salza napisał(a):A co w sytuacji kiedy większa cześć lub całe województwo należy do jednej osoby. Przecież nawet jeżeli ktoś inny zostanie wojewodą, kasztelanem tego województwa nic nie może zrobić.

Jak na razie nie ma z tym żadnych problemów, a województw ci u nas dostatek.

Wręcz przeciwnie. Jest tak z województwem mazowieckim - wojewodą jest tam xiążę August, ale tak naprawdę całe województwo z wyjątkiem Warszawy jest w posiadaniu Aleksandra Trzaski - Chojnackiego.

Powstaje tylko pytanie, co wojewoda ma do czynienia? To nie są urzędy rzeczywiste, a czysto honorowe.

Otóż to, panie Auguście. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie by na prośbę osoby w takiej sytuacji przenieść go z hierarchii jednego województwa do drugiego.

Panowie, ale w takiej sytuacji nie za bardzo wyobrażam sobie awanse w jednym województwie. Ktoś zostaje stolnikiem Wendeński, potem miecznikiem, starosta. I okazuje się że cale. Województwo Wendeński ja wykupiłem, cała Kurlandii wykupiłem i jak ta osoba ma awansować dalej

Może dostawać niższe tytuły w pozostałych województwach.