Strona 2 z 3

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 15 lis 2018, 21:46
przez Maurycy Orański
Kłaniam się Waszej Książęcej Mości!

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 15 lis 2018, 22:34
przez Karol von Tauer - Sienicki
Witam Waszą Książęcą Mość! Miło mi poznać.

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 15 lis 2018, 22:35
przez Samuel Radziwiłł
Witaj, ojcze :D Niezmiernie się cieszę z Twojego powrotu :D Każdy z majątków jest do Twojej dyspozycji.

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 16 lis 2018, 08:33
przez August Medycejski
Wszelki duch! Witam jednego z twórców Złotej Wolności, kłaniam się nisko i czapką zamiatam! Mam nadzieję, że Książę pozostanie z nami dłużej. ;)

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 16 lis 2018, 23:57
przez Karol Radziwiłł
Witam wszystkich z osobna! Cieszę się, że Rzplita ma tylu wiernych synów! :)

Samuel Radziwiłł napisał(a):Witaj, ojcze :D Niezmiernie się cieszę z Twojego powrotu :D Każdy z majątków jest do Twojej dyspozycji.


Witaj, ja również się cieszę. Z pewnością wybiorę sobie któryś majątek, cobym przypomniał sobie dawne czasy, kiedy bywałem w nich częściej. :)

Jaśnie Oświecony x Auguście! Muszę przyznać, że rzeczą, która przykuła moją szczególną uwagę, jest Biblioteka Uniwersytecka. To ważne, żeby pamiętać o swojej historii i kulturze (szczególnie przy okazji dziesięciolecia), bo to właściwie te czynniki nadają nam tożsamość. Dlatego dziękuję Tobie, który masz nieoceniony wkład w tworzeniu i zbieraniu tych skarbów. :)

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 17 lis 2018, 07:53
przez August Medycejski
Dziękuję Mości Książę za słowa uznania. Dodam tylko, że i o wkładzie J. O. w kulturę Rzeczypospolitej nie zapomnieliśmy. Wasza najsłynniejszy i jak dotąd jedyny dramat Ars moriendi znajduje się na naszej stronie głównej w zakładce Historia. ;)

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 17 lis 2018, 16:22
przez Stanisław von Tauer
Karol Radziwiłł napisał(a):Witam Waszą Królewską Mość i Waćpanów!

August V napisał(a):
Pozwolimy sobie zadać kilka pytań. Czy tym razem zamierza Jaśnie Oświecony zaangażować się bardziej w życie Rzeczypospolitej, niż poprzednio (bez urazy)? Jeśli tak, to w jaki sposób?


WKMość! Co to znaczy bardziej niż poprzednio? Myślę, że zawsze robiłem dla Najjaśniejszej tyle, na ile pozwalały mi na to moje możliwości, czego nie muszę nikomu udowadniać.
Na razie chcę się po prostu na nowo w Rzplitej zadomowić.
Wysłane z mojego SM-J110H przy użyciu Tapatalka


Wasza Xiążęca Mość, po prostu tak wyszło, że zapamiętaliśmy JŚ jako rozsądną i mądrą osobę, niezbyt jednak aktywną. Stąd też pytanie, czy będzie miał teraz Xiążę więcej czasu, czy też nie.

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 18 lis 2018, 00:46
przez Karol Radziwiłł
August V napisał(a):Wasza Xiążęca Mość, po prostu tak wyszło, że zapamiętaliśmy JŚ jako rozsądną i mądrą osobę, niezbyt jednak aktywną. Stąd też pytanie, czy będzie miał teraz Xiążę więcej czasu, czy też nie.


Wasza Królewska Mość! Nie chcę składać żadnych deklaracji. Na razie, powtórzę, chcę się ponownie w Rzplitej zadomowić.

Niemniej jednak nawiązując do słów Waszej Królewskiej Mości o mojej niskiej aktywności domniemywam, iż to przekonanie wzięło się z czasów Konfederacji Warszawskiej. Chciałbym rozwiać moje wątpliwości dotyczące kwestii z nią związanych. Przeczytałem ostatnio w piśmie x Augusta satyrę autorstwa x Sebastiana. Swoją drogą bardzo kunsztowna, gratuluję talentu. Nie mogę jednak nie zareagować, gdy nazywa się mnie drugim Walezym. Prawda to, że byłem wtedy jako król mało aktywny, a nawet w pewnym momencie w ogóle nieaktywny. Prawda to, że konfederaci Rzplitą z kryzysu wyciągnęli. Prawda to, że wtedy abdykowałem. Nie spodziewałem się, że będzie to zinterpretowane jako dezercja. Zrobiłem to, gdyż wiedziałem, że nie mam czasu i sił, by sterować powracającą do aktywności Rzplitą. Zrobiłem to dla dobra Najjaśniejszej. Powiem szczerze, że czuję się urażony, że nazwano mnie drugim Walezym. Król ten w realnej Rzplitej ,,zrezygnował" z korony i uciekł, coby innym krajem rządzić. Wybrał inne dobro ponad Rzplitą. Zdradził Ją. Ja jednak nigdy dobra Rzplitej starałem się nie uszczerbnąć. Nawet moja abdykacja była podyktowana tą motywacją. Nie mogę zdzierżyć porównania mnie do zdrajcy.

Nie mam godnego usprawiedliwienia tamtej mojej nieaktywności. Wszak król aktywnością powinien promieniować. Ale czy tamta słabość przyćmiła całe moje zaangażowanie, do tego stopnia, by moją osobę obarczyć całą odpowiedzialnością za kryzys w Rzplitej? Szlachta również była zajęta wtenczas swoimi partykularnymi interesami. Mam wrażenie, że niektórzy ówcześni konfederaci mają tendencję do postrzegania tamtych wydarzeń czarno-biało. Król Radziwiłł to ten zły, a my jesteśmy wybawicielami. Waszych zasług nikt wam odmówić nie może, niemniej jednak Rzplita wielokrotnie przeżywała różne kryzysy, nie ten jeden jedyny raz ,,z winy" króla Radziwiłła.

A może jednak są jakieś przesłanki, z których nie zdaję sobie sprawy, które potwierdzałyby, że zasłużyłem na miano drugiego Walezego? Jeśli tak, proszę mówić. A jeśli takowych nie ma, żądam usunięcia tego miana mi przypisanego. Mam swój honor szlachcica, od którego droższy jest mi jedynie honor Rzplitej.

Po co to piszę? Nie po to, żeby wchodzić z kimkolwiek w niepotrzebne kłótnie, ale po to żeby skonfrontować się i wszystkich zainteresowanych z prawdą. Również dlatego, że chciałbym wiedzieć jasno, w jaki sposób jestem postrzegany wśród Braci Szlacheckiej.

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 18 lis 2018, 09:08
przez August Medycejski
Jaśnie Oświecony Książę odegrał ważną rolę w kształtowaniu Rzeczypospolitej, która dziś cieszy się Złotą Wolnością. Tego chyba nikt nie może Jaśnie Oświeconemu odmówić. Każdy z nas ma jednak zobowiązania w świecie realnym. Sam nie udzielam się tak, jakbym tego chciał, ale nic na to nie zaradzę. Jestem pewien, że nawet autor satyry, x. von Tauer, nie chciał J. O. Księcia urazić. Na tym polega satyra, na wyolbrzymieniu. Osobiście cieszy mnie deklaracja, że jedna z bardziej zasłużonych osobistości dla naszej społeczności chce powrócić do kraju.

Re: Kopę lat!

PostNapisane: 18 lis 2018, 09:09
przez Stanisław von Tauer
Karol Radziwiłł napisał(a):[...]
Niemniej jednak nawiązując do słów Waszej Królewskiej Mości o mojej niskiej aktywności domniemywam, iż to przekonanie wzięło się z czasów Konfederacji Warszawskiej. [...]

Nie, Wasza Książęca Mość. Do Rzplitej przybyliśmy w przeddzień pierwszego panowania Sebastiana Januarego - czasów Konfederacji Warszawskiej nie pamiętamy. Na tej podstawie więc JO o nic nie posądzamy. Chodzi Nam o to, że już za panowania Sebastiana Januarego i później, był Wielmożny mało aktywną osobą. W końcu zniknął Pan całkowicie z Rzeczypospolitej na ponad rok.