Sprawy sejmowe
Napisane: 08 lip 2020, 12:12
Wasza Królewska Mość,
Mościwi Państwo,
Przeżywamy czas po ostatniej reformie gospodarczej. Sytuacja zdążyła się już uspokoić i unormować. Ze swojej strony chciałbym pogratulować i podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w budowie nowej gospodarki, a zwłaszcza JOX Sebastianowi księciu von Tauer, który wziął na siebie ciężar pisania projektów konstytucji sejmowych, i panu podskarbiemu Maurycemu Orańskiemu, który z racji swej funkcji organizował system skarbowy i nadzorował przenoszenie gospodarki na forum, a także innym zaangażowanym. Proszę mi wybaczyć, jeżeli kogoś z bardziej zasłużonych dla tej sprawy pominąłem.
Przechodząc do sedna, chciałbym poruszyć kwestię, czy chcemy, aby nasza Rzeczpospolita odzwierciedlała w większym stopniu sposób działania państwa. Mam oczywiście świadomość, że w warunkach mikronacyjnych mamy znacznie ograniczone możliwości, poza tym nie ma wśród nas profesjonalnych informatyków, a ponadto nie ma nas nie wiadomo jak wiele osób.
Konkretnie, chodzi mi m.in. o podatki. Za czasów systemu PIAST szlachta płaciła takowe. Pytanie jest następujące: czy chcemy, aby obecna postać rzeczy pozostawała jak jest czy jednak powinniśmy przywrócić podatki?
Jeżeli chcemy, żeby nasza Rzeczpospolita odzwierciedlała w większym stopniu sposób działania państwa, powinniśmy wziąć pod uwagę, że budżet państwowy nie jest nieograniczony. Tymczasem, posiadamy wojska. Moim zdaniem, z czegoś powinniśmy je utrzymywać. Może na przykład z podatków?
Pomijam to, że dochody z majątków przychodzą „z powietrza”, ale może pensje i żołdy także (tak jak dawniej) powinny być finansowane ze skarbu państwowego?
Do głowy przychodzi mi także kwestia, kto powinien otrzymywać dochody z kupna działek miejskich w Miastach Królewskich. Miasta Królewskie czy Skarb Państwa?
Wracając do tematu wojsk, jeżeli danego państwa nie stać na utrzymywanie licznych oddziałów wojskowych, jego władze zmuszone są rozwiązać część tychże oddziałów. Może można by to uwzględnić w ewentualnych pracach nad dopracowywaniem gospodarki? Żeby nie wyszło na to, że faktycznie nie stać naszego państwa na taką liczebność wojsk.
Wielmożni Państwo, dobrze wiem, że w warunkach mikronacyjnych stworzenie systemu gospodarczego z pełnym obrotem pieniężnym jest prawie nie do zrobienia. Może jednak chcemy uczynić z naszej gospodarki gospodarkę trochę bardziej zbliżoną do systemu.
Pytanie jest następujące: czy jesteśmy w stanie zająć się jako mikronacja taką organizacją gospodarki, aby trochę bardziej przypominała gospodarkę realną czy stoimy na stanowisku, że gospodarka uproszczona jest lepszym rozwiązaniem ze względu na większą łatwość jej prowadzenia i organizacji?
Zapraszam Mości Panie i Panów do dyskusji.
Mościwi Państwo,
Przeżywamy czas po ostatniej reformie gospodarczej. Sytuacja zdążyła się już uspokoić i unormować. Ze swojej strony chciałbym pogratulować i podziękować wszystkim, którzy uczestniczyli w budowie nowej gospodarki, a zwłaszcza JOX Sebastianowi księciu von Tauer, który wziął na siebie ciężar pisania projektów konstytucji sejmowych, i panu podskarbiemu Maurycemu Orańskiemu, który z racji swej funkcji organizował system skarbowy i nadzorował przenoszenie gospodarki na forum, a także innym zaangażowanym. Proszę mi wybaczyć, jeżeli kogoś z bardziej zasłużonych dla tej sprawy pominąłem.
Przechodząc do sedna, chciałbym poruszyć kwestię, czy chcemy, aby nasza Rzeczpospolita odzwierciedlała w większym stopniu sposób działania państwa. Mam oczywiście świadomość, że w warunkach mikronacyjnych mamy znacznie ograniczone możliwości, poza tym nie ma wśród nas profesjonalnych informatyków, a ponadto nie ma nas nie wiadomo jak wiele osób.
Konkretnie, chodzi mi m.in. o podatki. Za czasów systemu PIAST szlachta płaciła takowe. Pytanie jest następujące: czy chcemy, aby obecna postać rzeczy pozostawała jak jest czy jednak powinniśmy przywrócić podatki?
Jeżeli chcemy, żeby nasza Rzeczpospolita odzwierciedlała w większym stopniu sposób działania państwa, powinniśmy wziąć pod uwagę, że budżet państwowy nie jest nieograniczony. Tymczasem, posiadamy wojska. Moim zdaniem, z czegoś powinniśmy je utrzymywać. Może na przykład z podatków?
Pomijam to, że dochody z majątków przychodzą „z powietrza”, ale może pensje i żołdy także (tak jak dawniej) powinny być finansowane ze skarbu państwowego?
Do głowy przychodzi mi także kwestia, kto powinien otrzymywać dochody z kupna działek miejskich w Miastach Królewskich. Miasta Królewskie czy Skarb Państwa?
Wracając do tematu wojsk, jeżeli danego państwa nie stać na utrzymywanie licznych oddziałów wojskowych, jego władze zmuszone są rozwiązać część tychże oddziałów. Może można by to uwzględnić w ewentualnych pracach nad dopracowywaniem gospodarki? Żeby nie wyszło na to, że faktycznie nie stać naszego państwa na taką liczebność wojsk.
Wielmożni Państwo, dobrze wiem, że w warunkach mikronacyjnych stworzenie systemu gospodarczego z pełnym obrotem pieniężnym jest prawie nie do zrobienia. Może jednak chcemy uczynić z naszej gospodarki gospodarkę trochę bardziej zbliżoną do systemu.
Pytanie jest następujące: czy jesteśmy w stanie zająć się jako mikronacja taką organizacją gospodarki, aby trochę bardziej przypominała gospodarkę realną czy stoimy na stanowisku, że gospodarka uproszczona jest lepszym rozwiązaniem ze względu na większą łatwość jej prowadzenia i organizacji?
Zapraszam Mości Panie i Panów do dyskusji.