Przybycie Piotra
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Przybycie PiotraPiotr pozostawił konia nieopodal karczmy, po czym wolnym krokiem wszedł do budynku z którego biło przyjemne dla oka światło. Od razu usiadł w pierwszej ławie po prawej stronie od wejścia i wsłuchał się w kojący gwar rozmów sprawiając wrażenie zamyślonego i zmęczonego...
Re: Przybycie PiotraWitam Pana w RON.
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.
Re: Przybycie PiotraDrzwi zostały otwarte a przez nie wszedł wojewoda miński. Rozejrzał się po sali, czy nie znajdzie wolnego miejsca lubo kogoś znajomego, by się przysiąść. Wolnych miejsc nie było, za to z prawej jeden jeno gość siedział. Podszedł do jegomościa, wąsa swego podkręcił i zapytał: Czy można się przysiąść?
Re: Przybycie Piotra-Ależ jak najbardziej!-odparł Piotr -a skąd wielmożny pan przybywa jeśli można wiedzieć?
-Z Mińska - odparł krótko mężczyzna. -A z mińska! Będę musiał się tam jutro udać. - mówił dalej Jankowski - Będę musiał tam jutro zawitać, a opowie mi wielmożny pan coś o Mińsku? Przeto nigdy tam nie byłem. Re: Przybycie PiotraUsiadł na ławie przybysz, rozejrzał się za karczmarzem, gdy go zobaczył, skinął i krzyknął:Miodu! Dla mnie i mojego gościa! Ino szybko!
-Jam jest Samuel Radziwił, a Mińsk na Litwie leży. Nie duże to miasteczko, ale urokliwe no i blisko moich posiadłości. Sredecznie zapraszam w gości do Borysowa, tam w zamku można wypocząć a w lasach wiele zwierzyny jest. Zna się Waść na łowach?
Re: Przybycie PiotraSiedzący w kącie mieszczanin z zaciekawieniem słuchał tej rozmowy.
Podszedł do stolika i spytał: -Waszmości pozwolą się dosiąść? Re: Przybycie PiotraPan na Borysowie spojrzał na tego co podszedł do stolika, puchar odłożył na stół, obtarł rękawem wąsa i rzekł; Czemuż by nie mógł się nowy gość do kompanii naszej dołączyć? Zapraszamy, miejsca jest jeszcze dość dla Pana... Jednocześnie wskazał na miejsce obok, ruchem ręki skinął na karczmarza, a tenże szybko z nowym miodem stągiewkę przyniósł
Re: Przybycie Piotra
Jakub usiadł na wskazanym miejscu, po czym wypił duży łyk miodu. -Wyborny ten miód. A Pan skąd przybywa?-Te ostatnie słowa Wiśniowiecki zwrócił do Piotra. Re: Przybycie Piotra-Od dłuższego czasu tułam się po mikroświecie,
Jak zapewne zapewne łaskawy panie wiecie. Raz bywam w Sarmacji, w Norweglandzie goszczę, Lecz od czasu jakiego jestem tutaj w Polsze.
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości |
||