Sebastian von Tauer napisał(a):Wasza ekscelencjo, panowie!
Doprawdy nie wiem, co powiedzieć. Symbole państwowe jawnie nawiązują do III Rzeszy, nawet, jeśli swastykę zastępuje krzyż - panie Hubercie, czy runy SS to za mało w pana uznaniu? Sam jestem rekonstruktorem, w kolekcji mam kilka mundurów, w tym dywizji Waffen-SS "Prinz Eugen". Ładny? Owszem. Co nie zmienia faktu, że bawić się w nim na bal bym nie poszedł. Jasne, III Rzesza jest częścią historii i należy o niej pamiętać. Jednak tego typu inicjatywy w mojej opinii zamazują prawdziwy obraz Niemiec z tego okresu historii, próbując udowodnić, że naziści to nie tacy źli ludzie. Czym innym jest wszakże podtrzymywanie pamięci o tamtych czasach, czym innym zabawa w odtwarzanie ustroju nazistowskiego, czy wzorowanego na nim. Samo zaś przyrównywanie herbu Litwy do godła III Rzeszy to zupełne nieporozumienie! Wszakże nie mówię, że orzeł wygląda groźnie, jakby chciał kogoś zabić, a że adler kojarzy się jednoznacznie z państwem dokonującym masowych egzekucji. To chyba jednak różnica.
Panie Hubercie - nie kłócimy się przecież, a dyskutujemy. Nie ukrócajmy dyskusji, bo po to są mikronacje, by dyskutować, w tym na kontrowersyjne tematy.
Nie orzekłem że dyspucie kres położyć należy. Do pokoju nawoływałem zapobiegawczo, na zimne dmuchając, bo i temat napięcie jakowe w stanie byłby sprawić.
A do tematu wracając, rzeknę waszmości że taką zabawkę w alternatywną, lepszą III Rzeszę osobiście uważam za godną pochwały. Przecież to działanie w służbie człowieczym potrzebom obcowania z rzeczami estetycznymi, harmonijnymi, ducha podbudowującymi. Tak długo jak IV Rzesza nie stwierdza niewinności III Rzeszy, tak długo jest ona pełną cnotliwości i nienawiści inicjatywą.
III Rzesza kusiła niewątpliwie Niemców. Nie ma się czemu dziwić. Zali nie budowały pełne siły przemowy Führera? Zali respektu nie wzbudzały zewsząd zwisające sztandary z wymownymi symbolami? Zali Niemiec radia słuchając i dowiadując się o sukcesach niezmierzonych swego państwa ucieszon nie był? Żadna z rzeczy owych złą nie była. One w IV Rzeszy pozostało. To co złe, przegnane do stu diabłów zostało. Piękny diament z brudu kopalnianego oczyszczon, więc i w diadem go włożyć nie wstyd. A skoro diament ów woni siarki podziemnej nie utracił, to przecie któż diadem wąchać każe?
Co komu się kojarzy, to prywata. A o cóż dbać cnotliwiej, o prywatę li o rzecz publiczną, to jest dobre stosunki z innymi państwami?