Pakt Konstantin-Aleksandra

Wieści z innych krajów

Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Jan Lubomirski-Dostojewski » 08 sie 2015, 19:05

Dziś oczywiste wydaje się, że zarówno Grutin jak i Aleksandra Dostojewska współpracują. Nie dziwi to nikogo, chociaż jeden jest najszczerszym zwolennikiem republiki (w jego wydaniu, czyli dyktatury klonów), a druga – monarchii (w jej wydaniu, dyktatury flejmu). Ten kto pamięta wyczyny Kitlera i de la Łatki sam zdziwi się tym, jak niestabilni są w porównaniu do wyżej wymienionych.
Twardy grutinizm
Powiedzmy sobie szczerze – Brodria jest znana z Grutina, Grutina i klonów Grutina. Stosunki brodyjsko-bialeńskie prawie od początku były napięte. Choćby słynna prowokacja z lutego ubiegłego roku upubliczniona przez Andrzeja Swarzewskiego gdzie (dotąd!) anonimowy Bialeńczyk podawał się za sarmacki wywiad i całkowicie skompromitował go w oczach sojusznika – to była pierwsza szrama na jak na tamte czasy nienagannych relacjach z “Tygrysem Nordaty”. Gdyby nie to, można stwierdzić, że dziś mogli byśmy nadal spotykać się z klonami Grutina w Federacji Nordackiej, utworzonej z Bialenii i Brodrii.
Dwie główne postaci na których skupia się ten artykuł – Aleksandra Dostojewska-Swarzewska i Konstantin Szojgu mają nieciekawą przeszłość. Ta pierwsza miała klona jako niesławna Rita Spourburg. Jej główna postać była kierowana przez dwie osoby – a jej v-mąż zapewne tak samo – nie do końca wiadomo gdzie zaciera się granica pomiędzy tymi dwoma osobami. Oficjalnie była Carycą Szelenii, ale pojawiała się wszędzie i deklarowała swe prawa do tronu, a w Federacji Brodyjskiej wspierała monarchię przez około tydzień, po czym v-umarła z niewiadomych przyczyn, być może infamii wśród mikronautów. Konstantin Szojgu lub Władimir Grutin, Łucenko, Viron, można tak wymieniać w nieskończoność. Jest to chyba najsłynniejszy klonotwórca mikroświata, ale mimo wszystko wypada go przedstawić. Swoją działalność zaczął jako twórca Antalgii, ale szybko to porzucił. W międzyczasie błąkał się po Nordii, RON, a nawet Rotrii gdzie został diakonem i wygrażał się później, iż posiada ważne tajemnice od patriarchy, co zostało prześmiewczo odebrane w Bialenii, gdzie został “niespełnionym klerykiem”. W lutym 2014 przyszedł czas na Brodrię, później, w lato tego roku na krótkotrwałą Koburgię, a w czasach “Nuklearnej Supernowej” – Uhrainę. Oczywiście, w chwili pewnej nieaktywności w Brodrii szybko sklecił na spółkę z Abdullahem Aykmem, swym towarzyszem nordackich niedoli, zamach stanu, utworzył anty-bialeński Związek Brodyjski i wyklął wszystkich potencjalnie mu wrogich, zwłaszcza Bialeńczyków. Powołał również do życia niejaką Ewę Gałkinę oraz patriarchę Filareta, swoje nowe klony które na różne sposoby wykorzystywał. W ostatnich podrygiwaniach Związku Brodyjskiego został z niego wyrzucony przez Kazimierza Sabatowskiego i wyruszył na wojaże po mikroświecie, z których powrócił do Bialenii pod koniec lipca.
Obrazek
Herbu Wąż
Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku

Obrazek



Avatar użytkownika
Wojski
Wojski
 
Posty: 1187
Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
Medale: 2
Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Stopień: Chorąży
Gadu-Gadu: 53925068

Re: Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Jan Lubomirski-Dostojewski » 08 sie 2015, 22:07

Problem Aleksandryjski
Generalnie rzecz biorąc konflikty związane z byłą carycą zaczęły się od powrotu jej męża, Cara-seniora, obecnie diakona Adama hrabiego von Hallera, który według niej miał zostać reinkarnowany przez seniora rodu von Vincis Ivana von Lichtensteina, do którego wówczas należał. Mówiła też, że to co wyprawia po powrocie to “apogeum głupoty, samouwielbienia i pychy” Te zarzuty zostały zdecydowanie odparte przez Cara-seniora. Najgorsze jednak jest to, że jej rządy były niezgodne z prawem pierworództwa, które mówi o tym, że najstarszy potomek władcy przejmuje władzę po śmierci Cara. Podczas wywiadu w Corona Locuta redaktor (Car-senior) wspomniał o tym fakcie, Caryca zarzuciła owemu przepisowi, że jest niejasny, redaktor spytał, co jest dla niej w tym niejasnej. Odpowiedź brzmiała… “Bo tak.”. Kompletna kompromitacja. Jej władzę można uznać za zwykłą regencję. Dodatkowo, redaktor Corona Locuta w swym artykule “Coup d’état czy la légitimité?” uznał władzę ówczesnej Regentki za “bezprawną, tyrańską oraz idiotyczną”, czy to prawda? Oczywiście, że tak. Regentka próbowała zamknąć usta Carowi-seniorowi, czym łamała Najwyższy Akt Prawny – konstytucję Brodrii, nawet oskarżała go o zamach stanu, zresztą nie tylko jego, cały ród von Vincis, który nazwała “bandycką organizacją”, twierdziła, że prowadzą ostrą nagonkę na jej osobę, lecz tak na prawdę to była tylko troska o przestrzeganie prawa, o którym sama się wypowiadała:
Zawsze wychodzę z założenia, że przestrzeganie prawa jest najwyższym nakazem głowy państwa (…) Prawo jest święte i nienaruszalne
Można spokojnie zarzucić Regentce hipokryzję. Dokonała też abdykacji, do której dojść nie powinna, bo przecież nie powinna być w ogóle na Tronie Carskim. Cechowały ją też zapędy imperialistyczne, w starym, dobrym grutinistycznym stylu. Po upadku Uhrainy, chciała jej tereny jak najszybciej skolonizować, zresztą jak całą Nordatę, której ogłosiła się Imperatorką… nie, nie żartuje. Działając w stylu wielkich przywódców ZSRR rozpoczęła na wielką skalę zmianę nazw na propagujące kult jednostki. Kto był tą jednostką, nie trzeba wspominać.. Przykład? Lasy Aleksandryjskie, Wyspa św. Aleksandry (Wurstlandia!), Sobór św. Aleksandry, Sankt Aleksandrov, można tak jeszcze długo wymieniać. Należy zauważyć, że jest to precedens w mikroświecie i nawet Grutin tak bardzo nie zachwalał swojej osoby, jak caryca.
Sąd nad duszą Dostojewskiej
W tym czasie trwała również “Kampania czarnego PR”, jak to caryca określiła. Według niej, postanowiła zrobić eksperyment, jak Bialeńczycy zareagują na “szaloną carycę”, a tak naprawdę – w trakcie trwania tego “badania” zachowywała się tak samo jak po jego zakończeniu. Flejmy były tworzone przez nią z równie wielką siłą, jak poprzednio – tak samo było z ciągłym oskarżaniem Bialenii o okropne i okrutne czyny przeciwko Brodrii. Zdenerwowany tym Kristian Arped wytoczył pozew przeciwko Aleksandrze, ale go wycofał, zapewne ze względu na ogólną atmosferę w Bialenii. Ponowił go Zdzisław Marlena Pytkiewicz i ku uciesze dużej części Bialeńczyków – wygrał. “Pseudocaryca” (jak nazwał ją Sukces) została skazana na karę śmierci za :
[…] podejmowanie działań mających na celu oderwanie części terytoriów od Republiki Bialeńskiej,
publiczne znieważenie Narodu Bialeńskiego lub Republiki Bialeńskiej,
publiczne znieważenie państwa lub narodu sojuszniczego,
przekroczenie uprawnień wynikających ze sprawowanej funkcji w Republice ,
niewykonywanie obowiązków określonych prawem.
Na dniach odbyła się rocznica powstania Królestwa Baridasu gdzie wyżej wymieniona subtelnie wskazywała na swój stosunek do Republiki, m. in. pisząc “f*ck bielenia”. Jednak pomimo tego i podszywania się na IRC pod innych obywateli Republiki została ułaskawiona przez Markusa Wettina, by po kilku dniach zostać ponownie zbanowana za recydywę przez Macieja Kamińskiego, co spotkało się z pewnym oburzeniem, zwłaszcza wśród “swarzystów”.
Powrót Klonomistrza
Grutin wrócił pod nowymi personaliami, jako Konstantin Władimirowicz Szojgu, “syn” Władimira Grutina. Przywitał się wnioskami o obywatelstwo Bialenii (pozytywnie rozpatrzony) i Brodrii (które już posiadał). Następnego dnia rozpoczął działalność polityczną od krótkiego wystąpienia podczas V posiedzenia Dumy Bojarów (parlamentu Carstwa Brodrii), które brzmiało tak:
Szanowni Bojarowie!
Czy nie sądzicie, że w Brodrii można odejść od caratu, który jest jak wiemy przestarzałą formą rządów i nadać władzę nad państwem narodowi poprzez ustanowienie republiki?
Republika jest ustrojem, w którym każdy obywatel jest równy, a władza kiedy nie podoba się narodowi może w legalny sposób zostać odsunięta.
Każdy ma przejżysty wpływ na to co dzieje się w kraju.
Wystarczy wziąć przykład z samej Republiki Bialeńskiej, która z obecnym ustrojem wyszła do rangi jednych z najpotężniejszych mikronacji.
Co sądzicie?
Uznał Carat za przestarzałą formę rządów, zaś na godnego następcę monarchii przedstawił jaśniejącą w słońcu i stojącą na piedestale Federację Brodyjską, w której jak sam mówił “każdy obywatel jest równy, a władza kiedy się nie podoba narodowi może w legalny sposób odsunięta”. Dnia następnego został założony BRN (Brodryjski Ruch Narodowy), partia, która w swym programie popierała model republiki parlamentarnej oraz sprzeciwiała się monarchii. Według mnie Konstatin wybrał taki program, bo chciał zostać Głową Państwa, a monarchia mu w tym przeszkadzała, co znaczy, że jest osobą ambitną, ale jest jednak wyjątkowo niestabilny, o czym świadczą poprzednie jego twory i ich trwałość. Istnieje również duże prawdopodobieństwo “klonowania” z jego strony, co nigdy nie wpływa pozytywnie na daną mikronację. Był też stronnikiem politycznym carycy Aleksandry, co niezbyt dziwi, oboje mają “kryminalną” przeszłość, a poza tym oboje pragnęli tego samego – władzy, a legitymizacja przewrotu (choćby i wątpliwa oraz marna) jest pewną próbą uzasadnienia takowego przejęcia władzy. Jednakże nic nie takich zachowań nie usprawiedliwia. Rozpaczliwym krokiem do zdobycia władzy było założenie ZSRL (Związku Socjalistycznych Republik Ludowe) i Rząd Tymczasowy. Był to co najmniej zły krok, nawet biorąc pod uwagę kalkulację polityczną. Konstantin za takie postępowania miał rozprawę w Sądzie, którą przegrał i został skazany na wyrok śmierci. Był poplecznikiem Carycy, której dekret, w którym zrzekała się władzy (której nie miała) na rzecz Rządu Tymaczasowego przesłał na forum Brodrii w jej imieniu.
Przemyślenia
Jednak Jego działalność miała dobre skutki, chodzi konkretnie o założenie BRN, choć może wydawać się to nielogiczne… Ale jednak mimo wszystko z Swojej strony dziękuję Władimirowi za to. To dzięki Niemu wróciłem do Brodrii i założyłem wraz z Andrzejem Swarzewski Front Tradycji Monarchistycznych, który miał bronić monarchii w Carstwie… jednak opozycja pokonała się sama. Co mnie szczerze mówiąc zasmuciło, bo taka wojna monarchiści-republikanie mogłaby zwiększyć aktywność, co jest pożądane w mikronacjach, jednakże Konstantin postanowił nałożyć na siebie samego wyrok… cóż, szkoda. Jednakże w tych wydarzeniach dostrzegłem coś więcej, dzięki prywatnym rozmowom doszedłem do różnych dedukcji, m. in.:
• Plany odłączenia – Aleksandra planowała wcześniej odłączenie Carstwa od Republiki Bialeńskiej. Zapowiadała to, nie tylko poprzez ogólną wrogość do rządu Markusa Wettina, ale również poprzez rozpaczliwe szukanie jakichkolwiek podstaw do zerwania stowarzyszenia przed wrześniem.
• Szojgu jako pionek – śmiem twierdzić, że Konstantin najpierw miał zostać potraktowany jako pionek przez carycę, jej plan wg. mnie miał zostać zrealizowany w następujących etapach: stworzenie Związku Socjalistycznych Republik Ludowych, Sprowadzenie starych obywateli Brodrii (rozmawiałem z Aleksandrą, twierdziła, że starzy obywatele chcą wrócić jedynie do niepodległej Brodrii), przekonanie ich do monarchii i stworzenie nowego nowego państwa… wiem, że nie niedorzeczne… ale caryca udowodniła, że można się wielu rzeczy po niej spodziewać… jednak postanowiła chyba działać w ZSRL. Jednak moje podejrzenia zostały znegowane przez wywiad “Głos zza grobu, czyli słów kilka dawnej pani prezydent”. Napisała tam dokładnie:
Wcześniej miałam więcej optymizmu związanego ze Związkiem Ludowym… No cóż, to nie jest moja bajka, ja jestem z tej kapitalistycznej, burżuazyjnej, pełnej zamków, dworów i pałaców. Cóż mi jednak pozostało? Moja przyszłość jest dla mnie wielką, nieodkrytą kartą. Mam nadzieję, że szczęśliwszą niż dotychczas. To co teraz muszę zrobić, to poważnie się zastanowić w którym kierunku podążać.
Ciekawe, w jakim kierunku podąży…
• Rząd Carski na uchodźctwie – Nie, to nie żart. Aleksandra wprost mi mówiła, nawet proponowała mi posadę Premiera. Kazała mi też wysłać wiadomość do Cara Patryka, którą wysłałem, jednak nie przedstawie jej treści, bo przy wysyłaniu jej, powiedziała, żebym o Tym nie mówił… Dlaczego powiedziałem? Bo Nasza publikacja ma zawierać jak najwięcej informacji.. Dodatkowo, chciała się sprzymierzyć z Księstwem Sarmacji, podobno władze były przyjaźnie nastawione…
Nie można powiedzieć, co zrobi Związek Brodyjski v. 2.0. Mając Grutina jako przywódcę, oraz kierującą z tyłu Aleksandrę jako szarą eminencję nie jest się niczego pewien. W najbliższym czasie nie wygląda na to, żeby pogodzili się z Bialenią. Być może skończą tak samo jak swój duchowy poprzednik – Grutin zostanie wyrzucony za klony, a nowy przywódca będzie chciał dogadać się z Caratem. Nordata zawsze była niestabilna i biorąc to pod uwagę, szanse, że ktokolwiek poważny uzna ZSRL są znikome. Naprawdę.
Obrazek
Herbu Wąż
Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku

Obrazek



Avatar użytkownika
Wojski
Wojski
 
Posty: 1187
Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
Medale: 2
Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Stopień: Chorąży
Gadu-Gadu: 53925068

Re: Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Henryk Mikołaj Hrychowicz » 09 sie 2015, 11:34

To co pan opisuje jest zapewne ciekawe i nie wątpię że są osoby które żywo interesują zakulisowe rozgrywki polityków i przywódców państw na Nordacie. Nie jest bowiem tajemnica, iż część obywateli Rzeczpospolitej stamtąd wyszła i obecnie mocno zaangażowało się w działalność w państwach tamtego regionu. Wiem, że tak jak mówi przysłowie "wilka zawsze ciągnie do lasu" i z tego tytułu nikomu zarzutów stawiać nie pasuje, ale trzeba tu postawić pytanie, co z Rzeczpospolitą w której spada aktywność i zaangażowanie. Proszę też mi wybaczyć, ale mam przedziwne przeczucie, że przenoszenie sporów i konfliktów z Nordaty na grunt Rzeczpospolitej nie przyniesie Koronie i Litwie niczego dobrego.



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 3417
Dołączył(a): 15 sty 2015, 08:12
Lokalizacja: Halicz
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari I (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON II (1) Order Świętego Jerzego III (1) Medal Wojska (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1)

Re: Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Jan Lubomirski-Dostojewski » 09 sie 2015, 13:41

Nie przenoszę konfliktów, lecz informuję co się dzieje w mikrośwecie
Obrazek
Herbu Wąż
Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku

Obrazek



Avatar użytkownika
Wojski
Wojski
 
Posty: 1187
Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
Medale: 2
Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Stopień: Chorąży
Gadu-Gadu: 53925068

Re: Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Henryk Mikołaj Hrychowicz » 09 sie 2015, 14:34

Wiem, wiem panie Janie. :) Przestrzegał bym jedynie przed nadmiernym zaangażowaniem w bezpośrednie starcia pomiędzy ludźmi, których problemem są ich własne ambicje. Zwłaszcza przedstawiciele społeczności Rzeczpospolitej czy też innych państw powinni uważać, by nie zostali wciągnięci w te rozgrywki. Nordata to kontynent gorący niczym wulkan, wszystko tam jest płynne i nie trudno się poparzyć.



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 3417
Dołączył(a): 15 sty 2015, 08:12
Lokalizacja: Halicz
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari I (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON II (1) Order Świętego Jerzego III (1) Medal Wojska (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1)

Re: Pakt Konstantin-Aleksandra

Postprzez Ivan von Lichtenstein » 16 sie 2015, 00:58

Dlatego ja już staram się tam zbytnio nie działać.
Ivan von Lichtenstein
Hrabia Księstwa Sarmacji
Hrabia Bracciano w Państwie Kościelnym Rotria
Wojewoda kijowski i szlachcic w RON
Regimentarz, dowódca Dywizji Zaporoskiej
Obrazek



Avatar użytkownika
Mieszczanin
Mieszczanin
 
Posty: 899
Dołączył(a): 16 gru 2013, 10:26
Medale: 5
Order Świętego Jerzego II (1) Krzyż Monarchii II (1) Medal Wojska (1)
Amarantowa Wstążka (1) Gwiazda Mołdawii (1)


kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Inne Kraje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości