Biskup Krakowski.

[Hieronim Sieniawski]

Cóż więc władze zakonne o pomyśle tym sądzą?

[Andream von Salza]

---

Panie Mikołaju.

Pan Horoch to mąż zacny być musiał... Niemniej, jako ordynariusz, gwarantuję, że każdego dobrodzieja Kościoła krakowskiego nagrodzę! Jeśli szlachcic do Kościoła rękę wyciąga, to i Kościół musi odwdzięczyć się jakoś

Wielmożny Panie Mikołaju
Oby tylko Waszmość nie dostał takiej podzięki i gwarancji jakie ja dostałem od Kościoła

[Hieronim Sieniawski]

Panie von Salza.

Proszę wybaczyć ciekawość, ale czy mógłby Waszmość powiedzieć jakie gwarancje oraz podziękowania miał otrzymać od Kościoła?

[Andream von Salza]

Na początku Zakon Krzyżacki istniał bez współpracy z Rotią.
Biskupi namawiali mnie abym poddał się władzy Papieża
Papież i biskupi gwarantowali mi, że będa mi udzielać pomocy, że nad
Zakonem będę miał władzę - dlatego jest wpisane do pierwszego statutu że
Wielki Mistrz jest dożywotnio
Działałem jak umiałem,
Pomocy nie było, Jeno Jego Królewska Mość i niektórzy Waszmościowie
chcieli mi pomóc, ale nie Państwo Rotia
I co gdy trzeba było mnie poprzeć, stać na straży statutu który sami
zatwierdzili i dotrzymać gwarancji Państwo Rotia szybko zmieniło zdanie,
zmieniło statut i pomogło mnie wyrzucić.
Nikt też nie zainteresował się co jest ze mną - jakiś prywatny list, a skąd.
Takie to są gwarancje Państwa Kościelnego

[Hieronim Sieniawski]

Ale to nie Kościół zdecydował o zmianie Wielkiego Mistrza, a współbracia kolegialnie Panie Andreamie.

[Jan Lubomirski-Dostojewski]

Ale kościół dał gwarancję.

[Maurycy Orański]

Wiedziony dobrem Zakonu.

[Andream von Salza]

Nie chcecie odwołać dotychczasowego Wielkiego Mistrza? Proszę, aby Przewodniczący obrad próbował się z nim skontaktować.

Zgodnie ze Statutem: "8. Wielki Mistrz Zakonu wybierany jest dożywotnio." Dlatego nie jestem pewien czy powinno się to zrobić. Myślę, żeby zwrócić się do Jego Świątobliwości z prośbą o wydanie nowej bulli z nowym Statutem. Co o tym myślicie, Bracia?

Wielmożny Biskupie
Albo ja nie umiem czytać, albo to przedstawiciele Kościoła przypominają o odwołaniu mnie i mówią jak to trzeba zrobić. Zamiast stanąć za mną murem

Bracie Jacku
Moim zdaniem nie dla dobra Zakonu.
Wszyscy wiemy, że jakoś musimy się porozumieć, kto jest w tej sytuacji najlepszym mediatorem dla Zakonu
No oczywiście przedstawiciele Państwa Kościelnego i kto na tym najwięcej zyska ?

[August Medycejski]

Niepotrzebne spory, Waszmość von Salza. Był Waszmość swego czasu aktywny, chciał prowadzić Zakon, a potem nagle zniknął. Nie pozostawił Braciom żadnych możliwości kontaktu (?), więc Bracia dla dobra Zakonu postanowili działać sami. Powinien się Waszmość cieszyć, że dzieło, którego był pomysłodawcą, dalej jest rozwijane, bo lepszy aktywny wielki mistrz, niż nieaktywny. Prawda?

[Andream von Salza]

Wielmozny Panie Auguscie
Ja tu nie mówię o sobie tylko o zachowaniu przedstawicieli Kościoła i samego Kościoła