Strona 9 z 11

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 10:08
przez Sebastian von Tauer
Nam natomiast zdaje się zbędne podkreślanie co chwile tego, że słowa moje są niepotrzebne. Będzie to mówił WKM każdemu, komu leży na sercu dobro Rzeczpospolitej i jej obywateli?

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 10:28
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Mości Książę ma zamiar dalej toczyć tą dyskusję i na każde nasze słowo odpowiadać dwoma. Księciu wydaje się że tylko jemu leży na sercu dobro Rzeczpospolitej i obywateli, nam nie ? Rozumiemy intencje i magnacką dumę, ale książę zaczyna przesadzać. Skończmy tą dysputę bo do niczego ona nie prowadzi.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 14:57
przez Samuel Radziwiłł
Wybaczcie, że skomentuję toczącą się dyskusję, choć włąściwie nie moja osoba. Wypowiedz Wiktora Guzdeckiego, biskupa Kościoła Antyrii, w Królestwie Santery jest bardzo ciekawa.

http://www.santera.darmowefora.pl/index.php/topic,576.msg4046.html#new

Zupełnie tego nie rozumiem. :(
Spór idzie o człowieka, który mając świadomość zawartego pomiędzy Rzeczpospolita a Kugarią traktatu, gwarantującego rozwiązywanie sporów pokojowo i pełniący jeden z najwyższych urządów w państwie (kanclerza) oraz znający oficjalne stanowisko władz i króla Rzeczpospolitej rusza na prywatną krucjatę przeciw Kugarii. Wezwany do opuszczenia ich terytorium lekceważy władze tego kraju i zamiast być uznany za człowieka, który narusza prawo międzynarodowe i wewnętrzne innego państwa, jest uważany przez innego dygnitarza za ofiarę wymiaru sprawiedliwości Chanatu Kugarskiego. Zaś królowi zarzuca brak opieki nad obywatelami, a dokładniej obywatelem - awanturnikiem.

Gdzie w tym wszystkim wiarygodność Rzeczpospolitej, która zawiera zobowiązania międzynarodowe. Król mówi jedno, obywatel robi co inne, bo ma takie prawo. Włazi w szkodę, bo naszła go ochotę odegrać Don Kichota. Zaś pan hetman dba by nie stała mu się zbytnia krzywda, stawiając interes awanturnika nad dobre imię i racje stanu całego kraju. Wykapana I Rzeczpospolita.


Myślę, że prywata Pana Ivana popsuła już wizerunek Rzeczpospolitej w mikroświecie. Psuje też relacje wsród nas samych, Panowie szlachta. Czy dalej ważna jest dla nas Nasza Ojczyzna, czy może już coś innego? Zawsze szczyciliśmy się dobrem państwa- Pro publico bono

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 15:15
przez Maurycy Orański
Nie mogę na to patrzeć. Pan von Lichtenstein powinien być surowo ukarany.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 15:26
przez Stanisław von Tauer
A ty mi jeszcze niedawno ojcze, mówiłeś, żebym z większą rozwagą do króla mówił, a sam jaki przykład dajesz? Natomiast całkowicie popieram pana Jacka. Nie rozumiem, po co pan Iwan chcę prowadzić dwie kampanię naraz. Mi wystarczyłaby w zupełniści jedna.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 15:52
przez Ivan von Lichtenstein
Wasza Królewska Mość,
Wielmożni bracia,

długo nie udzielałem się tutaj, jednak widząc rozwój sytuacji muszę zabrać swój głos.

Jak już wcześniej się wypowiedziałem i wielokrotnie wszędzie zaznaczałem, do Kugarii udałem się w swoim imieniu i tylko w swoim. Na sztandarach moich nie znalazły się flagi RON, a mój herb własny. Udałem się z moimi wojskami prywatnymi celem ochrony chrześcijan i Rusinów uhraińskich gnębionych na północy kraju przez niewiernych wyznających doktrynę webanizmu. Co prawda, w Kugarii znajduje się dwóch chrześcijan którzy przez pryzmat swojej pozycji mogą widzieć sprawę inaczej, a nawet mieć zapewnione niektóre swobody wyznaniowe, jednak na północy sprawy wyglądają zgoła inaczej.

Kozacy pod moją wodzą jak dotąd uwolnili tylko mieszkańców krainy Tysztyr oraz kilku pobocznych. Nie dokonano żadnych zbrodni wojennych. Moim celem nie są żadne nowe nabytki terytorialne ani dla mojej osoby, ani dla mego kraju. Jasno odcinałem się od tego i jasno mówiłem że wyruszam głównie kierowany swym sumieniem.

Nie mogę jednak reagować widząc kłótnie w mojej sprawie. Nie śmiem oczywiście sugerować żadnego rozwiązania w sprawie wymiaru sprawiedliwości RON i Kugarii dotyczącej mojej osoby (nikt nie może być sędzią we własnej sprawie), jednakże smuci mnie gdy z tego powodu wybuchają konflikty wewnątrz Rzeczypospolitej, a tym bardziej smuci mnie gdy niektóry widzą we mnie złego człowieka, który specjalnie te konflikty podsyca.

Apeluję do Jego Królewskiej Mości i do Jego Książęcej Wysokości by skończyli tą zbędną dysputę. Nie ma sensu tworzyć nowego sporu o tak naprawdę błahostki. Sam - w razie przegranej - jestem gotów przyjąć nawet karę śmierci, będę bowiem wiedział że zginąłem w obronie zacnej i cnotliwej idei, a nie prywaty. Może historia inaczej oceni moje losy niż współcześni mi.

Wszyscy mówią tutaj o prywacie którą rzekomo się kieruje - no cóż, jeśli Wielmożni mają takie o mnie zdanie, to tylko pokazuje jak bardzo powierzchownie oceniają moje działania.

Mimo wszystko apeluję jednak z całego serca by zaprzestać sporów o moją osobę. Jeśli kwestia mojego osądu ma wywoływać kłótnie w mej ojczyźnie, to wolałbym sam położyć głowę w Kugarii, bez żadnego przedstawiciela z ramienia Rzeczypospolitej.

Pan Stanisław zwraca uwagę że angażuję się w dwie kampanie wojskowe. Tą drugą ma być kampania mołdawska zapewne, wobec tego ja pozwolę sobie zauważyć, że w kampanii mołdawskiej będę dowodził jako Doroczenko, a nie von Lichtenstein, jako hetman Hetmanatu, by wprowadzić różnorodność w prowadzeniu tej kampanii. Nie angażuje się w nią więc Ivan von Lichtenstein, ale hetman Doroczenko, którego rolę przejmę wyłącznie na czas kampanii mołdawskiej.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 16:16
przez Sebastian von Tauer
WKM, faktycznie, skończmy spór, przepraszam, przyznaję, poniosło mnie.
Skoro moje wypowiedzi psują wizerunek Rzeczypospolitej podwójnie - raz jako obywatela, dwa hetmana, gotów jestem ustąpić z urzędu hetmańskiego, aby WKM mógł wyznaczyć na to miejsce bardziej dyplomatyczną osobę. Niech WKM zadecyduje, co z tym zrobić, ja się oddaje jego woli i do czasu decyzji przestaję nosić oznaczenia hetmańskie.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 17:48
przez Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat
Wielmożny Panie von Tauer,
Proszę się tak nie denerwować, a już na pewno nie posądzać siebie niesienie szkody RON, ponieważ mało osób ma dla niej takie jak Pan zasługi.
W tej kłótni najgorszy wydaje mis się fakt, że oboje Jego Książęca Mość Hetman i Jego Królewska Mość zbytnio odeszli od sedna sprawy zbytnio sytuację demonizując i okopując się na swoich pozycjach, podczas kiedy zakrzyczany niejako Jaśnie Oświecony Książę August przedstawił znakomitą koncepcję kompromisu już u początku konfliktu.
Oto dlaczego uważam wysłanie ambasadora za najstosowniejsze wyjście z sytuacji:
- Ambasador nie będzie oficjalnym obrońcą Pana Iwana - nie zaszkodzi wizerunkowi RON,
- może on, jako osoba znająca Pana Iwana z RON, wystąpić w charakterze świadka, który przedstawi Kugarom bardziej pozytywny wizerunek naszego rodaka,
- będzie dodatkowym świadectwem uznania dla władz Kugarii,
- w żaden sposób, oprócz perswazji, nie będzie wpływał na wymiar sprawiedliwości Kugarii.

Proszę o zaprzestanie kłótni i poważne i konstruktywne spojrzenie na sprawę. Pokój naszą siłą, konflikty słabością.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 18:16
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Mości Panowie
Ambasador w Kugarii został powołany. Staram się też zrozumieć pana Iwana i sens jego wyprawy w celach wyzwalania rzekomo ciemiężonych chrześcijan w Kugarii, ale trudno zrozumieć kogoś, kto wpadł na pomysł robienia na siłę porządków w cudzym domu. Zbliża się Kampania Mołdowska i nikt z nas nie chciałby "wizyty" czambułu z Kugarii, który wtargnął na nasze terytorium by wyzwalać rzekomo ciemiężonych Tatarów. Wszyscy wiedzą na czym polegają wydarzenia takie jak wojna w Kugarii, czy też prowadzone u nas kampanie wojenne. Jeśli organizator w tym przypadku władze Kugarii mówią nie, chętnym do udziału w nich, to należy to uszanować, a nie wywarzać drzwi. Dlatego proszę pana Iwana von Lichtensteina o refleksje w tym względzie.

Sebastian von Tauer napisał(a):Skoro moje wypowiedzi psują wizerunek Rzeczypospolitej podwójnie - raz jako obywatela, dwa hetmana, gotów jestem ustąpić z urzędu hetmańskiego


Wasza Książęca Mość
Nie wiem skąd takie przekonanie. Owszem dotknęły nas pańskie słowa zarzucające brak dbałości o obywateli i dobro Rzeczpospolitej, ale nie one psują obraz Rzeczpospolitej, wiemy że przyczyna leży gdzie indziej. Cenimy pańskie zasługi i oddanie dla spraw Kraju. Nigdy też nie negowaliśmy pańskiej sumienności w służbie i sprawowaniu urzędu hetmana, dlatego wnosimy o porzucenie myśli o złożeniu tego urzędu.

Panowie, mleko się rozlało i smród poszedł po całym domu. Idą święta, wiec otwórzmy okna i przewietrzmy trochę atmosferę. Liczę że czas świat pozwoli wszystkim spojrzeć na całą sprawę bardziej obiektywnym okiem i skupić się na tym, co stanowi dobro naszego Kraju.

Re: "Zamach stanu" w Kugarii

PostNapisane: 15 kwi 2017, 18:44
przez Sebastian von Tauer
WKM, dziękuję, zatem wrócę do hetmańskich obowiązków.