Strona 2 z 2

Re: Santokloning

PostNapisane: 04 sty 2018, 20:50
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Paweł Karol Medyceusz Zep napisał(a):Po prostu podejrzane wydaje się korzystanie z tak rzadkiego systemu operacyjnego przez prawie wszystkich obywateli Santery.


Powiem tyle, kupując komputer nabyłem go z oprogramowaniem, natomiast wyszukiwarkę polecił mi i zainstalował znajomy informatyk z jedynego sklepu w mojej miejscowości. Prawdopodobnie w moim miasteczku wiele innych osób ma komputer z systemem operacyjnym Windows 8.1 . Nie jestem z Nowego Sącza jak większość Santów i nie wiem czy tam maja podobną sytuację. Być może nie, ale nie wykluczam takiej sytuacji. Jeśli podstawą do ataków na jakiś kraj ma być fakt że sześciu czy siedmiu obywateli w państwie korzysta z identycznego systemu operacyjnego, a jak twierdzą pochodzą realnie z jednej miejscowości, to poważnie tego nie da się traktować, przynajmniej z mojej perspektywy.

Re: Santokloning

PostNapisane: 04 sty 2018, 22:12
przez Karol Wawrzyniec Medici-Zep
http://www.santera.mojeforum.net/viewtopic.php?id=70

Proszę mi wybaczyć mendactwo, ale nie uwierzę Waszej Książęcej Mości. Każden nowy w Santerze - ten sam styl pisowni no i oczywiście system z przeglądarką to samo. Nic mnie nie przekona, że Santera to nie klonoland. A wiedziałem to już podczas sporu Rotria-Uchryccy.

Re: Santokloning

PostNapisane: 04 sty 2018, 23:21
przez Guedes (de)Lima
Szkoda, że kloning demoralizuje mikroświat. Niestety, jest to problem stary jak świat i zapewne jeszcze nie raz będziemy świadkiem afer z udziałem, tzw. klonów. Moja wirtualna Ojczyzna o mały włos nie upadła przez tego typu proceder. Mikroświat powinien być czysty jak łza. Wtedy będzie stanowił podstawę do rozwoju tego typu rozrywki w Internecie.

Re: Santokloning

PostNapisane: 05 sty 2018, 00:08
przez Severino Castiglioni
Ten sam styl i kopiowanie Wikipedii.

Re: Santokloning

PostNapisane: 05 sty 2018, 10:54
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Karol Wawrzyniec Medici-Zep napisał(a):Nic mnie nie przekona, że Santera to nie klonoland.


Nie mam zamiaru Ekscelencji ani nikogo innego przekonywać do zmiany zdania w sprawie tego Kraju. Nie będę też tłumaczył się za wszystkich Santów. Wiem że mam ten sam system operacyjny i korzystam z tej samej wyszukiwarki. W tej sytuacji mogę uchodzić za jednego z Santerskich klonów i jeśli tak właśnie ktoś pragnie postrzegać moją osobę jego sprawa. Co do Królestwa Santery, jeśli wyrok zapadł, to społeczność międzynarodowa powinna ten kraj ignorować a nie bębnić o nim na okrągło.

Guedes (de)Lima napisał(a):Mikroświat powinien być czysty jak łza. Wtedy będzie stanowił podstawę do rozwoju tego typu rozrywki w Internecie.

Wieży pan w to co mówi ? Mnie się wydaje, że to tylko frazes który ma usprawiedliwić polowanie na czarownice.

Mikroświat był czysty jak łza gdy się rodził, ale z upływem lat przestał taki być i nigdy taki nie będzie. Wszyscy skupili uwagę na walce z kloningiem a przyczyn jest wiele. Chęć dominacji jednego kraju nad drugim, która zastąpiła prawdziwą, partnerska współpracę. Pogarda starszych państw nad tymi nowo powstającymi okazywana przy każdej okazji. Wulgaryzacja życia społecznego która coraz szerzej rozlewa się po państwach wirtualnych, a która skutecznie odstrasza nowych mieszkańców. Chore ambicje niektórych osób, które niszczą wiele państw od wewnątrz, itd. To według mnie prawdziwe problemy, które niszczą świat państw wirtualnych, a które skrzętnie się przemilcza jako tematy nadmiernie drażliwe dla lokalnych społeczności.

Re: Santokloning

PostNapisane: 05 sty 2018, 12:33
przez Severino Castiglioni
A jakie są te młode państwa? Poważne inicjatywy? Czy błahe, które nie wytrzymują próby czasu lub absurdalne, jak ostatnio IV Rzesza. Przyczyny leżą po obu stronach.

Re: Santokloning

PostNapisane: 05 sty 2018, 19:10
przez Guedes (de)Lima
Henryk Mikołaj Hrychowicz napisał(a):Wieży pan w to co mówi ? Mnie się wydaje, że to tylko frazes który ma usprawiedliwić polowanie na czarownice.


Oczywiście, że nie wierzę. Jestem już zbyt starym mikronautą, by w to wierzyć. Dlatego też dodałem zwrot: powinien być. Niestety nie jest i nie będzie. Świetnie Wasza Ekscelencja odpowiedziała sobie sama w dalszej części posta:

Henryk Mikołaj Hrychowicz napisał(a):Mikroświat był czysty jak łza gdy się rodził, ale z upływem lat przestał taki być i nigdy taki nie będzie. Wszyscy skupili uwagę na walce z kloningiem a przyczyn jest wiele. Chęć dominacji jednego kraju nad drugim, która zastąpiła prawdziwą, partnerska współpracę. Pogarda starszych państw nad tymi nowo powstającymi okazywana przy każdej okazji. Wulgaryzacja życia społecznego która coraz szerzej rozlewa się po państwach wirtualnych, a która skutecznie odstrasza nowych mieszkańców. Chore ambicje niektórych osób, które niszczą wiele państw od wewnątrz, itd. To według mnie prawdziwe problemy, które niszczą świat państw wirtualnych, a które skrzętnie się przemilcza jako tematy nadmiernie drażliwe dla lokalnych społeczności.


Wypada mi jedynie się pod tym podpisać. Definicja mikroświata w kilku słowach.

Uważam jednak, że nie ma co rzucać ręcznika. Są jeszcze wirtualne państwa, które trzymają wysoki poziom kultury osobistej i stawiają na rozwój. Oczywiście wśród nich również możemy znaleźć "czarne owce", ale czy w prawdziwym świecie ich nie ma?

Re: Santokloning

PostNapisane: 06 sty 2018, 08:57
przez August Medycejski
Wydaje mi się, że problem kloningu nie ma wymiaru etycznego, bardziej to wymiar czysto ludzki. Nikt bowiem nie lubi, gdy robi się z niego głupca, a kloning ma na celu oszukanie innych, stąd bierze się to polowanie na czarownice, czyli wytropmy błaznów, którzy chcą nas ośmieszyć i nabić w butelkę.