Strona 1 z 1

Wykład XI: Dialekty i gwary ludowe a polszczyzna ogólna

PostNapisane: 20 cze 2012, 21:06
przez Michał apo Zep
XI Dialekty i gwary ludowe a polszczyzna ogólna

Zestawiając język polski z językami innych narodów, traktowaliśmy jego system jako jednolitą całość. Pojęcie „polskiego języka narodowego” jest jednak pewną abstrakcją. Operując nim, mamy na myśli sumę właściwości powtarzających się w wypowiedziach ogółu Polaków. W praktyce mamy do czynienia nie z językiem polskim „w ogóle”, lecz z określoną jego odmianą: polszczyzną mieszkańca wsi, krakowianina, robotnika, sportowca itp. A zatem polski język narodowy – to właściwie cały kompleks odmian terytorialnych, społecznych, zawodowych. Poczucie wspólnoty językowej podtrzymuje nie tylko pewna liczba cech, tożsamych we wszystkich odmianach, ale i działanie czynników pozajęzykowych (wspólna tradycja narodowa i kulturalna, jednolita organizacja państwowa itp.).

W języku polskim, podobnie zresztą jak w innych językach narodowych, wyodrębniają się dwie podstawowe odmiany. Jedna z nich jest środowiskiem porozumienia na całym obszarze Polski, dlatego też bywa zwana językiem ogólnym. Odznacza się ona stosunkowo największą jednolitością. W tej odmianie sformułowane są akty prawne, stanowiące podstawę naszego ustroju. Ona staje się tworzywem bogatego i różnorodnego piśmiennictwa. Panujące w niej zasady użycia elementów językowych stanowią podstawę opracowania słowników i gramatyk. Tej właśnie odmiany każdy Polak uczy się w szkole. Polszczyzna ogólna jest więc językiem życia społecznego i kulturalnego.

Druga podstawowa odmiana języka polskiego jest silnie zróżnicowana wewnętrznie. Składa się na nią kompleks gwar ludowych, wykazujących znaczne odrębności w stosunku do języka ogólnego. Owe różnice sprawdzają do:
1) odmiennego zasięgu terytorialnego. Gwara służy jako porozumienia w obrębie jednej wsi lub grupy wsi sąsiadujących;
2) odmiennego zasięgu społecznego. Użytkownikowi gwary są mieszkańcy wsi, głównie reprezentujący pokolenie najstarsze, które miało bardzo ograniczone kontakty z miastem i nic nie wyniosło znajomości języka ogólnego ze szkoły;
3) innej przydatności komunikatywnej. Gwara służy niemal wyłącznie jako środek bezpośredniego porozumienia w sprawach bytowych;
4) odmienności procesów rozwojowych. W przeciwieństwie do języka ogólnego gwara nie podlega świadomej uprawie, rozwija się żywiołowo.
Wprawdzie i mówiący gwarą przestrzegają pewnej normy, stosują się do zwyczaju społecznego, nie jest on jednak utrwalony w postaci reguł gramatycznych, a zatem łatwiej go naruszyć. Stąd znacznie szybsze tempo zmienności gwar w stosunku do przeobrażeń języka ogólnego.

Te podstawowe cechy gwar decydują o ich strukturze i sposobie funkcjonowania. Bezpośrednia, bytowa przydatność gwary sprawia, że w jej słownictwie przeważają wyrazy konkretne, odnoszące się do zjawisk przyrodniczych i związane z gospodarką wiejską. W tym zakresie polszczyzna ludowa wykazuje większe bogactwo nazw i subtelniejsze ich zróżnicowanie niż język ogólny. W niektórych gwarach rozróżnia się np. grad i krupy, cień rzucany np. przez drzewo lub budynek (na Warmii – cigiędź) i cień człowieka (pościan).

Gwary różnią się nie tylko od języka ogólnego, ale są także zróżnicowane względem siebie. W słownictwie każdej gwary odzwierciedlają się swoiste warunki życia jej użytkowników: do wyrazów właściwych gwarze podhalańskiej zaliczamy nazwy siklawa, perć, wanta; chełst, buchta, ploso – to z kolei słowa używane na pojezierzu mazurskim. Brak kontaktu między poszczególnymi środowiskami posługującymi się gwarą sprawia, że te same przedmioty mają odmienne nazwy w różnych częściach kraju: kartofle lub ziemniaki języka ogólnego – to podhalańskie grule, pomorskie bulwy, śląskie knule, kobzale lub jabłka; silny wiatr, wir powietrzny na Podhalu zwie się powicher, w części Mazowsza kręciek, na Lubelszczyźnie krętarz, a na Śląsku z niemiecka – wyrbel. Wreszcie gwary sąsiadujące z obcym obszarem językowym (czeskim, niemieckim) mają w zasobie słownym sporo zapożyczeń. Pożyczkami czeskimi w gwarach śląskich są np. wyrazy odmięk, ulicha, źradło, kłobuk itp.

Gwary różnią się od języka ogólnego nie tylko słownictwem, ale także cechami dźwiękowymi i strukturą gramatyczną. Znaczna część polskiego obszaru gwarowego charakteryzuje się uderzającą właściwością fonetyczną: mazurzeniem, to jest wymowa spółgłosek s, z, c na miejscu ogólnonarodowych sz, ż, cz (zaba, syja itp.) Swoistą postać mają w gwarach samogłoski nosowel np. okolice Kielc i Radomia charakteryzuje wymowa odnowiona (geś, zeby, wiozać ), Wielkopolskę natomiast – inne niż w języku ogólnym brzmienie nosówek: gyś, wiųzać. Gwary, rozwijające się szybciej i bardziej spontanicznie niż język ogólny, utrwalają w swym systemie pewne nowe zjawiska gramatyczne. Polszczyzna ogólna zachowuje rozgraniczenie odmiany męskoosobowej (ci chłopi chodzili) i niemęskoosobowej (te kobiety chodziły). Gwary charakteryzują się odmianą ujednoliconą: albo według wzorca męskoosobowego (chłopy, kobiety chodzili), albo zgodnie z wzorcem niemęskoosobowym (chłopy, kobiety chodziły).

Jednocześnie jednak gwary zachowują w swej strukturze i rysy archaiczne, np. wzory odmian dawno usunięte z języka ogólnego. W okolicach Puław używa się formy chodźwa, chodziwa, gdy mowa o dwu osobach, i chodźmy, chodziemy w odniesieniu do większej zbiorowości. Jest to ślad istniejącej w dawnej polszczyźnie liczby podwójnej. Zjawiskiem archaicznym jest też zachowana w części gwar południowomałopolskich końcówka –e w dopełniaczu niektórych rzeczowników żeńskich, np. ze studnie, do piwnice.

Polski obszar językowy obejmuje pięć dużych kompleksów gwarowych: wielkopolski, małopolski, mazowiecki, śląski, kaszubski. Większe zespoły gwar o podobnych cechach nazywamy dialektami. Charakter swoisty na polskim obszarze językowym ma dialekt kaszubski, różniący się znacznie nie tylko od języka ogólnego, ale i od pozostałych gwar. Stanowił on zapewne ogniwo przejściowe między językiem polskim a wymarłym w połowie XVIII w. językiem połabskim.

Każdy obszar dialektyczny charakteryzuje się swoistymi właściwościami gramatycznymi i słownikowymi. Na przykład w dialekcie wielkopolskim cechą wyróżniającą jest – oprócz omówionego już swoistego brzmienia samogłosek nosowych – wymowa samogłoski o z silnym zaokrągleniem warg (kuosa, puot) oraz samogłoski a w pewnych pozycjach jak ou (trouwa, ptouk). Ze zjawisk morfologicznych zwraca uwagę końcówka celownika –ewi (wujewi).

Dialekt małopolski wyróżnia się mazurzeniem oraz właściwą całemu niemal obszarowi końcówką czasownikową –ta w 2. osobie l. mnogiej (chodzita, chodźta). Uderzająca właściwością znacznej części gwar małopolskich jest przejście końcowego –ch w –k lub –f (mek, tyf itp.). W obrębie dialektu małopolskiego bardzo charakterystyczne właściwości mają mniejsze skupiska gwarowe; np. gwara podhalańska zachowała archaiczny akcent, padający na pierwszą sylabę wyrazu.

Dialektowi mazowieckiemu właściwe jest mazurzenie oraz mieszanie grup głoskowych kie, gie i ke, ge; w niektórych gwarach mazowieckich są one wymawiane twardo (kedy, rogem), w innych – miękko (kiedy,nogie). Bardzo charakterystyczna jest też północnomazowiecka wymowa pchiwo, pchiasek bądź psiwo, psiasek. Osobliwością słowotwórczą gwary mazowieckiej jest szeroki zakres użycia przyrostka –ak (cielak, prosiak wobec południowopolskich cielę, prosię).

Za uderzającą właściwość dialektu śląskiego można uznać odróżnianie brzmienia samogłosek u i ó (wymawianego na Śląsku jako dźwięk pośredni między o i u), wymowę rzi, np. grzib, trzi, oraz zachowanie archaicznej formy bych, byczmy w trybie przypuszczającym; analogiczne zakończenie utrwaliło się także w formach czasu przeszłego (byłech, bylichmy).

Dialekt kaszubski wyróżnia się archaicznym akcentem: swobodnym w gwarach północnych, padającym na sylabę pierwszą – w gwarach południowych. Ogólnopolskim spółgłoskom miękkim ś, ć, dź odpowiadają w gwarach kaszubskich twarde s, c, dz (sedzec), i, y zaś w pewnych pozycjach brzmi jak tylne e (ë), np. cëcho, dzelëc itp.

Zjawiskiem znamiennym dla współczesności jest szybkie zmniejszanie się liczby osób posługujących się wyłącznie gwarą. Młodzież wiejska pod wpływem szkoły i stałych kontaktów z miastem używa już zwykle języka ogólnego. Na zatarcie odrębności gwar w stosunku do języka ogólnego wpływają: powszechny wzrost oświaty na wsi, czytelnictwo prasy i literatury oraz korzystanie z programów radiowych i telewizyjnych. Proces przenikania właściwości ogólnopolskich do gwarowych odmian polszczyzny będzie z pewnością coraz intensywniejszy. Trzeba się liczyć z możliwością całkowitego zaniku gwar w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Dlatego też państwo powinno łożyć znaczne sumy na rozwój badań dialektologicznych, których celem jest rejestrowanie i opis zanikających już odmian polszczyzny ludowej.


Marzanna Urbanowicz