Strona 1 z 1

Mowa powitalna na cześć Jego świątobliwości Klemensa III

PostNapisane: 22 lis 2014, 18:29
przez Marek Wiktorowicz
Eskorta cała dotarła wkrótce do Warszawy. Kiedy tylko spostrzeżono ich, natychmiast zawiadomiono księcia Radziwiłła, który wydał rozkazy żołnierzom na murach. Eskorta dotarła pod bramę, a wtedy natychmiast rozległ się dźwięk trąb i fanfar oraz kościelne dzwony - stolica Rzeczypospolitej witała Pasterza Kościoła.

Przejazd ulicami Warszawy trwał długo. Tłum wiwatował na cześć dostojnego gościa i delegacji rotryjskiej. Porządku pilnowali uważnie żołnierze pod komendą księcia Radziwiłła.

Wreszcie orszak dotarł na Plac Zamkowy. Odrzwia rozwarły się, a na czele majordomów i oddziału Gwardii wystąpił herold Brochowicz. Pokłonił się królowi i Jego Świątobliwości, po czym pomógł królowi zsiąść z konia i odebrał od niego wodze, szepcąc królowi, że Zamek jest gotowy na przyjęcie gości. Król skinął mu głową i podał rękę Jego świątobliwości, pomagając mu zsiąść, a wodze podając księciu Radziwiłłowi.

Król i Jego Świątobliwość wkroczyli wraz ze świtą do Zamku, kierując się do sali tronowej. Obok tronu ustawiono ozdobne krzesło dla Patriarchy. Po stronie, na której król zasiadał, stał obraz, przysłonięty materiałem. Obaj zajęli swoje miejsca, czekając, aż najwyżsi dostojnicy i przybysze z Rotrii zajmą miejsca na sali. Kiedy to się stało, a tłum ucichł, król powstał i przemówił:


Wasza Świątobliwość!

Z nieskrywaną radością witam Waszą Świątobliwość na polskiej ziemi. Rzeczpospolita nie pamięta, kiedy ostatnio sam Patriarcha zjechał do Warszawy, by udzielić pasterskiego błogosławieństwa wiernym Kościoła w Rzeczypospolitej. Pragniemy podkreślić, że z wielką przyjemnością przyjęliśmy wiadomość Waszej Świątobliwości o zamiarze odwiedzenia Naszego królestwa. Pasterz winien doglądać swych owiec.

Witając tak wielkiego i dostojnego gościa, pragniemy podziękować Wam za przybycie i oficjalnie, wobec wszystkich tu zebranych, prosić Waszą Świątobliwość, ażeby Nas Czcigodny Ojciec namaścił na króla nad tym ludem. Z woli narodu szlacheckiego przyszło nam objąć panowanie w Warszawie i przeznaczono Nam koronę Chrobrego, toteż o właściwe błogosławieństwo Waszą Świątobliwość prosimy - nie godzi się bowiem, aby w kraju katolickim, jakim jest Rzeczpospolita, król panował bez przyzwolenia i błogosławieństwa prawowitego Biskupa Rotrii, Głowy Kościoła.

Wśród Polaków i Litwinów od wieków już panuje przekonanie, iż prosić samym słowem nie przystoi tak czcigodnego gościa. Toteż aby powitać Waszą Świątobliwość w polskiej ziemi i prosić o koronację, pragniemy podarować Waszej Świątobliwości ten przepiękny obraz - autorem jego jest rotryjski malarz, Marcello Bacciarelli, na dworze Stanisława Augusta tworzący. Obraz zaś przedstawia świętą królową Jadwigę - niechaj to jasno okaże, że władcy tej krainy zawsze byli blisko Boga i Kościoła.

Obrazek


Kończąc Naszą mowę, zapewniamy Waszą Świątobliwość o Naszej głębokiej sympatii i szacunku dla Waszej Świątobliwości.


Obraz odsłonił jeden z dworzan. Król powstał, a Jego Świątobliwość uczynił to samo i przystąpiwszy do króla, który uklęknąć chciał przed nim, podniósł go i obdarzył pocałunkiem pokoju, po czym sam przemówił.

Re: Mowa powitalna na cześć Jego świątobliwości Klemensa III

PostNapisane: 22 lis 2014, 18:59
przez Kosma Piotr Medyceusz
Po powitaniu przez Jego Królewską Mość Marka Pawła I, głos zabrał Ojciec Święty Klemens III:

Obrazek


Wasza Królewska Mość!
Wasze Eminencje i Ekscelencje!
Czcigodni Bracia i Siostry w Chrystusie Panu!



Cieszymy się, że mogliśmy przybyć do kolejnej ważnej wspólnoty Kościoła, Matki Naszej. Wizyta w Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest dla Nas niezwykle ważna. Możemy dzięki temu pogłębić więź przyjaźni łączącą Nasze Narody. Między Naszymi Ojczyznami jest spora przyjaźń, którą Polacy oraz Litwini udowodnili, gdy nie odwrócili się w trudnej sytuacji od Stolicy Apostolskiej.

W ramach Naszej ogromnej sympatii, którą darzymy Króla-elekta Rzeczypospolitej - Jego Królewskiej Mości Marka Pawła - pragniemy podarować Wam poświęconą koronę, którą koronujemy Wasz Majestat na Króla Rzeczypospolitej, wraz z Waszą małżonką - Jej Królewską Mościom Eleonorą, którą koronujemy Królową Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Na zakończenie Naszej mowy powitalnej proszę przyjąć pasterskie błogosławieństwo - w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego!

Re: Mowa powitalna na cześć Jego świątobliwości Klemensa III

PostNapisane: 22 lis 2014, 19:52
przez Sebastian von Tauer
Nagle przed papieżem Klemensem III na kolana pada bogato odziany szlachcic. Można zauważyć jak gorliwie całuje papieski pierścień.

Wasza Świątobliwość! Może to i niegodne mnie, maluczkiemu, przed majestatem namiestnika Bożego padać i prosić, ale prosiłbym Waszą Świątobliwość by mnie błogosławieństwem swym obdarzyła, abym z Bożą pomocą Rzeczypospolitej bronić mógł, jak przystało na pokornego sługe. A takoż i całe wojsko, Koronne i Litewskie Wasza Świątobliwość pobłogosławić raczyła.