Strona 1 z 1

Podatki

PostNapisane: 28 lip 2014, 23:59
przez Karol Radziwiłł
Waszmościowie szlachetnej krwi! :)

Piszę, pragnąc podzielić się z Wami doświadczeniami piastowania urzędu podskarbiego. Liczenie jest dla mnie tym, czym jest dla konia suche siano. :D Bycie urzędnikiem skarbowym to ciekawa i wbrew pozorom inspirująca sprawa. :D

A mianowicie zainspirowała mnie ona do rozpoczęcia debaty o podatkach. W chwili obecnej musimy płacić dziesięcinę - dziesiątą część naszych dochodów. Posiada ona atut historyczny tudzież myślę, że przyzwyczailiśmy się do niej, bo obowiązuję ona od kiedy przybyłem do Rzeczypospolitej - od dawna. :) Jest ona również względnie łatwa w obsłudze przez podskarbiego, łatwa do policzenia. Teraz przejdę do minusów, a właściwie do jednego minusa - jest ona nieciekawa z tej racji, że jest po prostu zabraniem części dochodu (właściwie wyszłoby na to samo jeżeli zmniejszylibyśmy pensje i wynagrodzenia o tę część).

Przedstawię teraz propozycję dwóch nowych podatków. Podatek pogłówny (liniowy jak kto woli) jest zapłaceniem takiej samej sumy pieniędzy przez wszystkich. Jest on jeszcze łatwiejszy w obsłudze - nie wymaga liczenia. Zachęca tych, którzy mają mało, do inwestowania. Zaś dla dużych posiadaczy jest on właściwie nieodczuwalny - to uważam za minus, bo odpowiedzialność za państwo tej grupy byłaby odwrotnie proporcjonalna do posiadanego majątku.

Podatek od posiadania jest daniną polegającą na zapłaceniu części pieniędzy, które się w obecnej chwili posiada. Np. mam na koncie x DPL, płacę dziesiątą część x DPL. Zachęca on do ciągłego inwestowania, szczególnie dużych posiadaczy, ale też i mniejszych, ponieważ oszczędzanie (przetrzymywanie na koncie środków) nie opłaca się. Zwiększa obieg pieniądza. Jednak jest on najtrudniejszy w obsłudze, z tej racji że urzędnik musiałby znać stan posiadania każdego podatnika i liczyć osobno wartość podatku. Wiążę się to z regularnym składaniem oświadczeń o posiadanym majątku (jeżeli chcielibyśmy, aby nadal podskarbi liczył podatki za nas, jak jest teraz :) ).

Dokonam teraz, dla lepszego zobrazowania, symulację, ukazującą różnicę między podatkiem dochodowym a podatkiem od posiadania:

a) mam na koncie 5 000 DPL, zarobiłem 10 000 DPL

STAN KONTA:
- PO PODATKU DOCHODOWYM 10%: 14 000 DPL
- PO PODATKU OD POSIADANIA 10%: 14 500 DPL

b) mam na koncie 40 000 DPL, zarobiłem 10 000 DPL

STAN KONTA:
- PO PODATKU DOCHODOWYM 10%: 49 000 DPL
- PO PODATKU OD POSIADANIA 10%: 46 000 DPL

c) mam na koncie 40 000 DPL, zarobiłem 50 000 DPL

STAN KONTA:
- PO PODATKU DOCHODOWYM 10%: 85 000 DPL
- PO PODATKU OD POSIADANIA 10%: 86 000 DPL

Wnioski (przy założeniu, że podatek jest karą :D ):
1. jeżeli posiadamy więcej niż zarabiamy podatek od posiadania jest bardziej karzący niż podatek dochodowy i odwrotnie
2. przy podatku od posiadania opłaca się mieć mało - trzeba cały czas wydawać, a jak ma się dużo opłaca się wszystko wydać

Mam nadzieję, że zaciekawiłem Was tematem. Liczę na bogatą dyskusję.

Czy w ogóle jest chęć zmian obecnego systemu podatkowego? Jeżeli tak to jaki podatek należy wprowadzić? A może kombinację dwóch podatków?

Re: Podatki

PostNapisane: 29 lip 2014, 00:30
przez Marek Wiktorowicz
Bardzo mnie zainteresował pomysł podatku od posiadania :) Nie znam się kompletnie na ekonomii, ale dreamlandzki Kurier, w którym pisał Ekscelencja Daniel von Witt, wspominał, że problemem jest akumulacja kapitału na kontach prywatnych i zamrażanie go tam. Taki podatek załatwia sprawę :D
Wydaje mi się on bardzo rozsądną opcją :) Określić procentowo taki podatek i nie pozwolić na większe oszczędzanie. Przy czym proponuję określić tu granicę, tzn. że płaci się tylko od określonej kwoty wzwyż - bo np. jeśli oszczędzam na zakup twierdzy, to ten podatek mnie zrujnuje :) Do momentu osiągnięcia tego stanu konta płaciłoby się podatek pogłówny lub procent, jak dotychczas, od dochodu.

Re: Podatki

PostNapisane: 29 lip 2014, 08:11
przez August Medycejski
Rzeczywiście pomysł z podatkiem od posiadania jest bardzo interesujący. Podobnie, jak mój Przedmówca, nie znam się w ogóle na ekonomii :) Cóż, przyszły Sejm wszystko ustali.

Re: Podatki

PostNapisane: 08 sty 2015, 22:57
przez Albert Karol Medycejski
Waszmościowie,

Postanowiłem, iż temat, przez xięcia Karola zaczęty zaczęty odświeżę.Przypadł mnie do gustu zwłaszcza podatek od posiadania. Rozwiązałby on problem kumulacji kapitału na kontach prywatnych. Ale także zapewniłby ciągły obieg pieniądza, co jest jak najbardziej wskazane, gdyż Skarb nie dysponuje nieograniczoną sumą pieniędzy, a regres w inwestowaniu (na dłuższą metę) może go wykończyć ekonomicznie. Jednak jest z owym podatkiem niewielki problem, a mianowicie szlachta, która nie posiada wystarczająco dużego przychodu nie mogłaby zaoszczędzić pieniędzy na większe wydatki. Problem ten dotykałby, choć w mniejszym stopniu, magnaterię.

Co Waszmościowie o tym sadzicie oraz jakie macie pomysły na tenże problem?

Re: Podatki

PostNapisane: 09 sty 2015, 13:19
przez Eleonora de Medici
Wielmożni Panowie, popieramy postulat Mości Wojewody. Dukaty z nieba się nie biorą dlatego potrzebne są podatki, które mogłyby uaktywnić obrót pieniądza. Skarb Państwa nie ma niekończonej liczby pieniędzy dlatego warto zainwestować w podatki, które w naturalny sposób by go zapełniały.

Zauważyliśmy również, że większość majątków zostało wykupionych, co w przyszłości uniemożliwi posiadanie majątków przez młodszą generację szlachty.

Re: Podatki

PostNapisane: 09 sty 2015, 13:47
przez Marek Wiktorowicz
Należy unormować kwestię i jeszcze ten Seym się tym zajmie.

Listę majątków poszerzać można. Sądzimy, iż raz na kilka miesięcy Podskarbi winien poszerzyć listę majątków, tak, aby pozostawało, na przykład, 10 wolnych majątków do kupienia. Tym sposobem nie trzeba będzie płacić wpisowego, jeśli się zaczeka na dodanie nowych majątków.

Co do podatku: jak wspominaliśmy wyżej, dwojaki podatek rozwiązałby Naszym zdaniem sprawę. Do określonej sumy, to jest, przykładowo, póki nie mamy na koncie 10 000 DPL, płacimy podatek od dochodu, to jest oddajemy jego dziesiątą część. Kiedy na koncie mamy więcej niż 10 000 DPL, każdego kolejnego miesiąca oddajemy dziesiątą część stanu konta - to tylko przykład, procenty należy ostrożnie wyznaczyć.

Dlaczego to pomoże? Bo Naszym zdaniem rzadko się zdarza, aby trzeba wydać jednorazowo więcej niż 10 000 DPL. Tyle kosztuje miasto - najdroższa część majątku ziemskiego.