Wiślany Szlak Wodny

Sprawy dotyczące infrastruktury kraju

Wiślany Szlak Wodny

Postprzez Henryk Horoch » 26 sty 2011, 22:08

Flota Wiślana

GALARY
Galar był statkiem znanym i stosowanym od kilku stuleci, początkowo w lokalnej żegludze na Wiśle Górnej i Sanie, później wykorzystywano galary do spławu towarów aż do Gdańska. Często prowadzono galar w „kolei” szkut i dubasów jako lichtugę. W okresie porozbiorowym raptownie zaczynają zanikać komięgi, a w ich miejsce pojawiają się masowo galary, aby na początku XIX wieku osiągnąć rekordową liczbę wejść na Motławę. Prawdopodobnie w tym okresie po wyładunku w Gdańsku, w obliczu konieczności odprowadzania tych statków „do pala” czyli portu macierzystego zazwyczaj na Górnej Wiśle lub Sanie, zaczęto je przerabiać do napędu żaglowego. Tak powstał nowy typ statku znany pod mianem krypy. Część galarów sprzedawano w portach wyładunku, ponieważ wiadomym jest, że były one często używane jako statki pomocnicze w Gdańsku, Elblągu i Królewcu[2]. W połowie XIX wieku znane były trzy typy galarów:
1. galar ulanowski – największy i najstaranniej budowany w Ulanowie, przy ujściu Tanwi do Sanu (także w innych miejscowościach n. Sanem, jak np. w Bielinach);
2. galar krakowski – mniejszy od ulanowskiego, budowany głównie w Łączanach (km 38 rz. Wisły), w Czernichowie (km 48) i w Niepołomicach (km 101);
3. galar bużny – podobny do krakowskiego, budowany głównie nad Bugiem w Kamieńczyku i w Kodniu, a nad Narwią w Tykocinie.
Kadłub galara był płaski, szeroki i niski, o kształcie trapezowatym w rzucie poziomym. Aleksander Połujański, „Urzędnik Leśny Królestwa Polskiego”, tak opisuje galar: „(...) Galar jestto statek zbity z desek iglastego drzewa, podobny do promów, mający w środku burty czyli boki na wodę wygięte; zwykle prowadzi się na galarze sól, wapno, cynk, mydło, zboże, frukta, a rzadko drzewa i to tylko krzywki, klepki i szczapy opałowe.
Największe Galary mają do 18 m długości i 8 m szerokości, niby wielka łódź drewniana, płaska z przodu i z tyłu nieco podniesiona nad wodą. Galar taki może udźwignąć 25 ton towaru. Tak wielkie galary należą już do rzadkości, a dzisiaj budują galary trochę mniejsze, które w okolicach Krakowa nazywają galarkami. Na środku galara stoi niska buda, niby malutki domek drewniany, do którego można wejść tylko na klęczkach, a służy na nocleg tudzież do przechowywania narzędzi, ubrania załogi i wiktuałów. Na galarze są umocowane ruchomo długie drągi, na końcu, zanurzającym się w wodę, spłaszczone niby wielkie wiosła, które nazywają drygawki. Przednia część drygawki, którą się dzierży w ręce, nazywa się głowa, tylna część cal. Na dużym galarze bywały po cztery drygawki. Są też na galarze drągi grubsze, nie kute, służące do wstrzymywania galaru, a zowia się harpule

Obrazek Galarka

Obrazek Galary na Wiśle pod Krakowem


KRYPY
Krypa stanowiła kontynuację konstrukcyjną galara. Był to statek przystosowany do pływania po wodach płytkich. Burty miała krypa wyższe i bardziej zaokrąglone niż galar. „Szarsztyki” czyli „załamy” dna bardziej podgięte ku górze w części dziobowej niż rufowej, zakończone „lustrem” na rufie, stanowiącym rodzaj pawęży i „sztabą” na dziobie z dwóch lub trzech ułożonych na siebie i udychtowanych między burtami belek, zwaną też „rozpornicą”. Do lustra przytwierdzone były końce bretów burtowych i dennych. Wielkie lustro i szeroka sztaba stanowiły jednocześnie słaby punkt krypy. Wg powszechnej opinii, krypy cechowała o wiele słabsza budowa niż baty. W części dziobowej posiadała krypa „sztembloch” do masztu, stawianego i kładzionego za pomocą „ołubki” albo „wijadła” – prymitywnej windy z „wrzecionem” umiejscowionym między burtami na samym dziobie. Ta sama ołubka służyła da podnoszenia kotwicy, należało tylko przewinąć na wrzecionie odpowiednie „powrozy”. W części rufowej znajdowała się „buda”, czyli pomieszczenie mieszkalne załogi. Na dużych krypach buda składała się często z dwóch pomieszczeń, ponieważ pozwalała na to duża szerokość rufy, co znacznie poprawiało załodze warunki socjalne. Krypy budowane były głównie w Puławach przez miejscowych szkutników imiały nośność 100 ton, przy standardowych wymiarach: długość -30,0 m, szerokość - 7,0 m; wysokość burty 0,15 m.

Obrazek Krypy na postoju
(-) gen. płk. Henryk książę Horoch



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 2325
Dołączył(a): 02 gru 2010, 17:03
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari II (1) Order Virtuti Militari III (1)
Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Wojska (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)

Re: Wiślany Szlak Wodny

Postprzez Henryk Horoch » 27 sty 2011, 20:39

FLOTA WIŚLANA część II

KAMIĘGA
Podstawowym i najbardziej popularnym typem jednostki była komięga. Był to flisacki statek rzeczny bez masztu, poruszany jedynie za pomocą wioseł. Ponieważ charakteryzował się niewielkim zanurzeniem można było go wykorzystywać do żeglugi po płytszych rzekach. Na Wiśle statkami tymi przewożono różne towary, przede wszystkim zboże do Gdańska. Najbardziej interesującą cechą tych jednostek był fakt, że były to statki jednorazowego użytku - po dotarciu do portu przeznaczenia rozbierano je, odzyskany materiał odsprzedawano (np. na opał), a ich załoga wracała do swoich domów drogą lądową. Komięgę obsługiwała zazwyczaj załoga złożona z 8 do 12 flisów, a jej ładowność dochodziła do 30 łasztów, czyli około 60 ton.

Obrazek Kamienga


BERLINKA
Rzeczny statek większy od szkuty i dubasa. Berlinka nie posiadająca spiczastego dzioba (kafy) była nazywana kogutem. Bardzo często użytkowana na wodach Wisły, Narwi (Szlak Batorego) i Bugu. Wg pamiętników Zygmunta Glogera załadowana berlinka pod pełnymi żaglami potrafiła płynąć w górę Wisły z prędkością konia biegnącego kłusem.
Berlinka budowana był z desek sosnowych, jodłowych i najtrwalszych - dębowych. Był dużą łodzią niezbyt ciężką, ale stabilną. Żywotność łodzi o dnach sosnowych i burtach dębowych wynosiła od 10 do 12 lat. Długość jej wynosiła od 18 do 38 metrów, zaś szerokość ograniczała się do 4,5 metra. Wielki sosnowy maszt mieścił się w przedniej części i miał do 20 metrów wysokości. Na nim rozwieszano ożaglowanie składające się z 4-kątnego żagla. Ster miał kształt długiego wiosła sterowego. Wiosła służyły jako sprzęt pomocniczy. Do nadania statkowi prędkości i regulowania jej służyły długie tyki, którymi odpychano się od dna. Jeśli statek płynął zbyt szybko lub trzeba było wyhamować jego prędkość, zarzucano w wodę gruby pal zakończony okuciem. Jeśli podróżowano w górę rzeki, nierzadko do pomocy przy przebyciu trudnych, płytkich odcinków wynajmowano ludzi, którzy ciągnęli jednostkę linami wzdłuż brzegu. Załogę stanowiło 3-4 ludzi. Dowodził nim szyper. Ładowność statku wynosiła od 50 do 100 ton. Zaletą Berlinki była silna konstrukcja, niewielka szerokość, równoległe burty ułatwiające pływanie w górę rzeki.

Obrazek Berlinka na carskim herbie Łomży.
(-) gen. płk. Henryk książę Horoch



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 2325
Dołączył(a): 02 gru 2010, 17:03
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari II (1) Order Virtuti Militari III (1)
Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Wojska (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)

Re: Wiślany Szlak Wodny

Postprzez Henryk Horoch » 27 sty 2011, 21:06

Spław towarów

U zarania żeglugi a właściwie spławu towarów rzekami w dawnej Polsce podstawowym produktem transportowanym tą drogą było zboże. Ekspediowano je do portów morskich - głównie Gdańska a stamtąd do Antwerpii i Amsterdamu gdyż znakomita większość owczesnej floty morskiej na Bałtyku to były okrety holenderskie. W dół rzek spławiano nie tylko zboże ale i inne towary: ołów z okolic Olkusza, drewno, smołę, miód, wosk. W górę rzeki transportowano bardzo często śledzie, korzenie, drogie wyroby rzemieślnicze zakupywane przez szlachtę w Gdańsku czy Toruniu.
W połowie XV wieku postanowiono zadbać o drożność koryta większych rzek i zabroniono budować na Wiśle i innych rzekach spławnych takich jak San, Niemen, Pilica, Bug, Nida, Wieprz przegród w postaci tam czy jazów oraz młynów wodnych.
Wzdłuż biegu rzek budowano przystanie i liczne spichlerze. W samym tylko Kazimierzu Dolnym, najwiekszym podówczas porcie rzecznym na polskich ziemiach, było ich ok. 50. Warto podkreślić znaczenie Bugu, rzeką tą spławiano 60 % zboża produkowanego na terenach Ukrainy i przeznaczonego na sprzedaż do Gdańska.
Głównym okresem spławu była wiosna. Uzyskiwano w tym okresie najkorzystniejsze ceny zbóż z ubiegłorocznych zbiorów. Drugim okresem były miesiące wrzesień - listopad a więc po żniwach bieżącego roku. Miasta będące portami poczatkowymi bardzo często bywały miejscem budowy statków rzecznych. Działo się tak dlatego, że w zasadzie nieopłacalnym był powrót jednostek pływających w górę rzek. Rozbierano je w porcie docelowym i sprzedawano odzyskane drewno jako surowiec wtórny. Wyjątkiem były drogie w budowie (a więc cenne) statki rzeczne (berlinki i szkuty), które zapewniały mozliwość powrotu pod żaglem czy liczną osadą wiosłową w górę rzeki i dostarczenie jeszcze cenniejszych towarów. Często wynajmowano takie statki w Gdańsku lub Kazimierzu gdyż koszt ich budowy i utrzymania był zbyt duży dla większości ówczesnych szlachty

Obrazek Kamięga ze zbożem w Gdańsku
(-) gen. płk. Henryk książę Horoch



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 2325
Dołączył(a): 02 gru 2010, 17:03
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari II (1) Order Virtuti Militari III (1)
Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Wojska (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)

Re: Wiślany Szlak Wodny

Postprzez Henryk Horoch » 13 mar 2011, 12:53

Straż Rzeczna

Kontrolę nad Wiślanym szlakiem Wodnym sprawuje Wojenna Flotylla Rzeczna zapewniając statkom handlowym bezpieczną żeglugę. Flotylla ta posiada swe bazy we wszystkich większych portach rzecznych. Wyposażona w lekkie łodzie żaglowo-wiosłowe jest w stanie szybko dotrzeć w najbardziej oddalone miejsca spławnego odcinka rzeki.

Obrazek
(-) gen. płk. Henryk książę Horoch



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 2325
Dołączył(a): 02 gru 2010, 17:03
Medale: 11
Order Orła Białego (1) Order Virtuti Militari II (1) Order Virtuti Militari III (1)
Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Wojska (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)


kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Infrastruktura Kraju

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość