Uroczystości niedzielne
Napisane: 20 sie 2017, 15:20
XI Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego
W XI Niedzielę po Zielonych Świątkach w archikatedrze gnieźnieńskiej odbyła się kolejna celebracja pod przewodnictwem Prymasa Rzeczypospolitej - kardynała Pawła Karola Medycejskiego Zepa. W nabożeństwie jako prezbiter asystujący uczestniczył ksiądz Tadeusz Wawrzyniec Medycejski Zep z diecezji krakowskiej, zaś Mszy słuchał w stroju chórowym Jego Ekscelencja Hieronim biskup Sieniawski, modląc się za swoją ojczyznę.
Gdy celebransi przywdziali zielone stroje liturgiczne i rozpoczęli odmawiać modlitwy u stopni ołtarza, kantor śpiewał Introit:
Po Ewangelii, w której święty Marek opisał cudowne uzdrowienie przez Pana Jezusa głuchoniemego, arcybiskup Gniezna wygłosił kazanie:
Umiłowani!Wkraczając do domu Bożego (introit) uświadamiamy sobie, co w nim posiadamy: tu mieszka i panuje nasz Pan jako Król; kościół jest naszym domem rodzinnym, jest mieszkaniem dzieci Bożych, gdzie wszyscy są jednego ducha i jednej wiary, złączeni węzłami miłości. Tu gromadzą się wszyscy w dzień Pański wokół swego Króla. On im udziela mocy i siły (we Mszy niedzielnej) do podjęcia dalszej walki z grzechem. Dlatego też rozbrzmiewa dziś niby surma bojowa psalm 67: chrześcijanin powinien być dobrze wewnętrznie uzbrojony przeciwko nieprzyjaciołom swego zbawienia, którymi są szatan i grzech. W ten sposób liturgia uderza w dwie struny rozbrzmiewające w całym chrześcijańskim życiu.
Dźwięczą one także następnie w Kyrie i Gloria. Od tęsknoty za odkupieniem, wyrażonej w Kyrie, wznosimy się do radości z odkupienia dźwięczącej w Gloria, które brzmi dzisiaj jak pieśń wielkanocna głosząca, że jestem odkupionym dzieckiem Bożym.
Pełna bogactwa myśli kolekta kończy modlitewną część nabożeństwa. Dzisiejsza kolekta jest niezwykle obfita w uczucia: stwarza najpierw atmosferę świętości; ojcowska dobroć Boża jest nieprzebrana i daje więcej, niż zasługujemy, więcej, niż prosimy. Mamy tu prośbę o przebaczenie wszystkiego, „czym niepokoi się sumienie”, oraz o dobra, ,,których modlitwa nie odważa się wyrazić”. Tu również brzmi echo dwu głównych próśb Modlitwy Pańskiej: o królestwo Boże, o oddalenie grzechu!
Następnie słuchamy słowa Bożego. Najpierw staje przed nami św. Paweł i oznajmia nam wieść wielkanocną. Widzimy go, jak niegdyś gminę koryncką pouczał o wielkich prawdach wiary: Chrystus umarł za nasze grzechy, Chrystus powstał z martwych! Przytacza on świadków zmartwychwstania, a między nimi i samego siebie. Chrystus mu się ukazał: on także był niegdyś kaleką jak ów głuchoniemy, był niby płód poroniony, najmniejszy wśród Apostołów. Opowiada, jak otrzymał łaskę chrztu św.; wtedy znowu zaczyna w nim przychodzić do głosu świadomość, że jest odkupiony: ,,A z łaski Bożej jestem tym, czym jestem, i łaska Jego na próżno nie była mi dana”. Przez całe życie przechowuje w sobie św. Paweł żywą świadomość odkupienia.
Podczas ewangelii staje w duchu w ową noc Zmartwychwstania Pańskiego przy chrzcielnicy, jako głuchoniemy; ukazuje mi się Chrystus; lekarz dusz kładzie palce swoje w uszy moje i dotyka języka, aby mnie uzdrowić; pocznę słyszeć i mówić i przejrzę dla nieba…
Graduał nastrojony jest radośnie i ułożony jest antyfonalnie; pierwsza jego część jest antyfoną do psalmu 27, z którego przytoczony jest wiersz pierwszy. Antyfona to pieśń Wielkanocy- jak by mógł powiedzieć nowo ochrzczony.
Śpiew Alleluja również pełen radości. Z serca płynące dzięki za odkupienie przynoszę do ołtarza jako dar ofiarny.
Psalm 29 w ofertorium jest pięknym śpiewem dziękczynnym i jednocześnie ofiarnym.
W sekrecie modlimy się o miłościwe przyjęcie darów: aby Bogu były mile a nam pomocne. Teraz w ofierze Mszy świętej dzieło odkupienia uobecnia się i urzeczywistnia. Słyszeliśmy, że Chrystus umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał; obecnie jest na ołtarzu gdzie zjawia się jako Baranek zabity i uwielbiony. We Mszy św. przybywa zmartwychwstały zbawiciel taki, jaki ukazał się pięciuset braciom na górze, jaki objawił się Pawłowi pod Damaszkiem. W Komunii świętej Zbawiciel duszy zbliża się do mnie i mówi: W duszy twojej jest jeszcze dużo ślepoty, głuchoty i niemoty. ,,Effetha”- mówi On dzisiaj, podobnie jak przy chrzcie św.- otwórz się! I nowe światło przenika duszę. A dalej mówi do mnie: Co otrzymałeś na chrzcie św., to chcę w tobie podtrzymać, umacniać i ubogacać cię na moje powtórne przyjście.
Treścią śpiewu na Komunię św. jest bezpośrednio błogosławieństwo Boże udzielone polu i winnicy; ale ponieważ jest mowa o zbożu i winie, liturgia przeto pragnie przypomnieć nam również o duchowych owocach eucharystycznego daru. Eucharystia ma być wzmocnieniem dla duszy i ciała (owszem, i dla ciała!) i tak stać się skutecznym lekarstwem.
Źródło
+ Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów
Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię, na zakończenie której zaśpiewano Bogarodzicę. Następnie wierni pomodlili się w ciszy i rozeszli do swoich domostw na rodzinny obiad.