Strona 1 z 5

Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 20 sie 2017, 15:20
przez Severino Castiglioni
XI Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego

Obrazek


W XI Niedzielę po Zielonych Świątkach w archikatedrze gnieźnieńskiej odbyła się kolejna celebracja pod przewodnictwem Prymasa Rzeczypospolitej - kardynała Pawła Karola Medycejskiego Zepa. W nabożeństwie jako prezbiter asystujący uczestniczył ksiądz Tadeusz Wawrzyniec Medycejski Zep z diecezji krakowskiej, zaś Mszy słuchał w stroju chórowym Jego Ekscelencja Hieronim biskup Sieniawski, modląc się za swoją ojczyznę.

Obrazek


Gdy celebransi przywdziali zielone stroje liturgiczne i rozpoczęli odmawiać modlitwy u stopni ołtarza, kantor śpiewał Introit:



Po Ewangelii, w której święty Marek opisał cudowne uzdrowienie przez Pana Jezusa głuchoniemego, arcybiskup Gniezna wygłosił kazanie:

Obrazek

Umiłowani!

Wkraczając do domu Bożego (introit) uświadamiamy sobie, co w nim posiadamy: tu mieszka i panuje nasz Pan jako Król; kościół jest naszym domem rodzinnym, jest mieszkaniem dzieci Bożych, gdzie wszyscy są jednego ducha i jednej wiary, złączeni węzłami miłości. Tu gromadzą się wszyscy w dzień Pański wokół swego Króla. On im udziela mocy i siły (we Mszy niedzielnej) do podjęcia dalszej walki z grzechem. Dlatego też rozbrzmiewa dziś niby surma bojowa psalm 67: chrześcijanin powinien być dobrze wewnętrznie uzbrojony przeciwko nieprzyjaciołom swego zbawienia, którymi są szatan i grzech. W ten sposób liturgia uderza w dwie struny rozbrzmiewające w całym chrześcijańskim życiu.
Dźwięczą one także następnie w Kyrie i Gloria. Od tęsknoty za odkupieniem, wyrażonej w Kyrie, wznosimy się do radości z odkupienia dźwięczącej w Gloria, które brzmi dzisiaj jak pieśń wielkanocna głosząca, że jestem odkupionym dzieckiem Bożym.
Pełna bogactwa myśli kolekta kończy modlitewną część nabożeństwa. Dzisiejsza kolekta jest niezwykle obfita w uczucia: stwarza najpierw atmosferę świętości; ojcowska dobroć Boża jest nieprzebrana i daje więcej, niż zasługujemy, więcej, niż prosimy. Mamy tu prośbę o przebaczenie wszystkiego, „czym niepokoi się sumienie”, oraz o dobra, ,,których modlitwa nie odważa się wyrazić”. Tu również brzmi echo dwu głównych próśb Modlitwy Pańskiej: o królestwo Boże, o oddalenie grzechu!
Następnie słuchamy słowa Bożego. Najpierw staje przed nami św. Paweł i oznajmia nam wieść wielkanocną. Widzimy go, jak niegdyś gminę koryncką pouczał o wielkich prawdach wiary: Chrystus umarł za nasze grzechy, Chrystus powstał z martwych! Przytacza on świadków zmartwychwstania, a między nimi i samego siebie. Chrystus mu się ukazał: on także był niegdyś kaleką jak ów głuchoniemy, był niby płód poroniony, najmniejszy wśród Apostołów. Opowiada, jak otrzymał łaskę chrztu św.; wtedy znowu zaczyna w nim przychodzić do głosu świadomość, że jest odkupiony: ,,A z łaski Bożej jestem tym, czym jestem, i łaska Jego na próżno nie była mi dana”. Przez całe życie przechowuje w sobie św. Paweł żywą świadomość odkupienia.
Podczas ewangelii staje w duchu w ową noc Zmartwychwstania Pańskiego przy chrzcielnicy, jako głuchoniemy; ukazuje mi się Chrystus; lekarz dusz kładzie palce swoje w uszy moje i dotyka języka, aby mnie uzdrowić; pocznę słyszeć i mówić i przejrzę dla nieba…
Graduał nastrojony jest radośnie i ułożony jest antyfonalnie; pierwsza jego część jest antyfoną do psalmu 27, z którego przytoczony jest wiersz pierwszy. Antyfona to pieśń Wielkanocy- jak by mógł powiedzieć nowo ochrzczony.
Śpiew Alleluja również pełen radości. Z serca płynące dzięki za odkupienie przynoszę do ołtarza jako dar ofiarny.
Psalm 29 w ofertorium jest pięknym śpiewem dziękczynnym i jednocześnie ofiarnym.
W sekrecie modlimy się o miłościwe przyjęcie darów: aby Bogu były mile a nam pomocne. Teraz w ofierze Mszy świętej dzieło odkupienia uobecnia się i urzeczywistnia. Słyszeliśmy, że Chrystus umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał; obecnie jest na ołtarzu gdzie zjawia się jako Baranek zabity i uwielbiony. We Mszy św. przybywa zmartwychwstały zbawiciel taki, jaki ukazał się pięciuset braciom na górze, jaki objawił się Pawłowi pod Damaszkiem. W Komunii świętej Zbawiciel duszy zbliża się do mnie i mówi: W duszy twojej jest jeszcze dużo ślepoty, głuchoty i niemoty. ,,Effetha”- mówi On dzisiaj, podobnie jak przy chrzcie św.- otwórz się! I nowe światło przenika duszę. A dalej mówi do mnie: Co otrzymałeś na chrzcie św., to chcę w tobie podtrzymać, umacniać i ubogacać cię na moje powtórne przyjście.
Treścią śpiewu na Komunię św. jest bezpośrednio błogosławieństwo Boże udzielone polu i winnicy; ale ponieważ jest mowa o zbożu i winie, liturgia przeto pragnie przypomnieć nam również o duchowych owocach eucharystycznego daru. Eucharystia ma być wzmocnieniem dla duszy i ciała (owszem, i dla ciała!) i tak stać się skutecznym lekarstwem.


Źródło

+ Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów


Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię, na zakończenie której zaśpiewano Bogarodzicę. Następnie wierni pomodlili się w ciszy i rozeszli do swoich domostw na rodzinny obiad.

Obrazek


Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 17 gru 2017, 19:54
przez Severino Castiglioni
Niedziela Gaudete A.D. MMXVII

Obrazek


W III Niedzielę Adwentu, zwaną Niedzielą Gaudete, Jego Eminencja Paolo Carlo de Medici y Zep po długiej przerwie przybył do Archikatedry Gnieźnieńskiej, żeby sprawować uroczystą Eucharystię.

Obrazek


Gdy celebransi przywdziewali przepiękne różane i wyszywane złotymi nićmi, stroje liturgiczne oraz rozpoczęli odmawiać modlitwy u stopni ołtarza, kantor śpiewał Introit, od którego pierwszych słów wzięła się nazwa dzisiejszej uroczystości:



W okresie Adwentu w liturgii używa się Kyriale z Mszy XVII:



Po Ewangelii, w której święty Jan przybliżył postać św. Jana Chrzciciela, Jego Eminencja de Medici y Zep od tronu wygłosił homilię:

Obrazek

Umiłowani!

Druga wspomniana dziś radość cieszy Jana Chrzciciela. Jego pojawienie się miało przygotować Lud Boży na przyjście Mesjasza. Jan miał sprawić, by ludzie uwierzyli w Chrystusa (J 1,6). Jan czerpie swoją radość z bycia świadkiem Chrystusa: „a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca” (J 3,29).
Warunkiem doznania owej radości przez Jana była jego pokora. Ujawnił ją kiedy przybyli do niego wysłani z Jerozolimy kapłani i lewici (J 1,19). „Ja nie jestem Mesjaszem” (J 1,20; por. Dn 9,25; 1QS 9,11; lQSa 2,14.20; CD 20,1; 4QPBless 2,4; 4QFlor 1,11-13). Nie jestem wcieleniem Eljasza, choć przybywam w jego duchu. Jan nie chciał przywłaszczać sobie nawet cienia godności prorockiej, która przysługiwała mu w całej pełni (sam Jezus przecież stwierdził, że Jan był największym prorokiem Starego Testamentu). Ten „największy z ludzi” nie chciał przypisywać sobie tego, co było wyłącznie darem Bożym. Dlatego określił się tylko mianem głosu, który przygotowuje drogę dla Słowa, czyli dla Jezusa Chrystusa.


Św. Augustyn wnikliwie wyjaśnił rolę Chrzciciela w stosunku do Jezusa, czyli rolę głosu w relacji do Słowa: „Czym jest głos bez słowa? Jest pustym dźwiękiem, który niczego nic oznacza. Głos bez słowa dźwięczy w uchu, ale nie przynosi pożytku dla serca. Rozważmy, w jakim porządku dochodzi do wzbogacenia serca. Gdy myślę o tym, co mam powiedzieć, wtedy słowo rodzi się w moim sercu; a jeśli chcę ci coś powiedzieć, staram się wzbudzić w twoim sercu to, co już istnieje w moim. W tym celu posługuję się głosem i mówię do ciebie, aby słowo, które jest we mnie, mogło dotrzeć do ciebie i przeniknąć do twojego serca. Dźwięk głosu pozwala ci zrozumieć słowo. Ten dźwięk mija, ale słowo przezeń niesione dotarło do twojego serca, a równocześnie pozostaje i w moim sercu. [...]


Trudno jest odróżnić głos od słowa, toteż Jana uważano za Chrystusa. Głos utożsamiano ze słowem. Ale Jan wyznał, że jest tylko głosem i nie chciał uchodzić za tego, którym nie był. Rzekł więc: "Nie jestem Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem". Wtedy zapytano go: "Kim więc jesteś?" I odpowiedział: "Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę dla Pana". Głos wołającego na pustyni, głos przerywający milczenie, by prostować drogę Panu. To znaczy: mój głos rozlega się po to, aby wprowadzić Pana do waszych serc; lecz jeśli nie naprostujecie drogi dla Niego, to nie przyjdzie On tam, dokąd chcę Go wprowadzić” (św. Augustyn, Kazanie 293, 3).


Źródło

+ Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów


Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię. W trakcie Offertorium zaśpiewano pieśń Archanioł Boży Gabriel.

Obrazek



Na zakończenie liturgii zaś zaśpiewano antyfonę Alma Redemptoris Mater


Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 17 gru 2017, 20:35
przez Maurycy Orański
Bóg zapłać Eminencji za tę piękną celebrację.

Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 24 gru 2017, 14:42
przez Severino Castiglioni
Wigilia Bożego Narodzenia A.D. MMXVII

Obrazek


W Wigilię Bożego Narodzenia Jego Eminencja Prymas Paolo Carlo de Medici y Zep przybył do archikatedry gnieźnieńskiej wprost z podwarszawskiej Woli, gdzie przebywał na królewskiej elekcji. Dzisiaj miał jednak sprawować uroczystą Eucharystię. Gdy celebransi przywdziewali fioletowe wyszywane złotymi nićmi, stroje liturgiczne oraz rozpoczęli odmawiać modlitwy u stopni ołtarza, kantor śpiewał Introit:



Dziś nadal rozbrzmiewało Kyriale z Mszy XVII:



Po Ewangelii, w której święty Mateusz opisał zwiastowanie anielskie świętemu Józefowi, Prymas od tronu wygłosił kazanie:

Obrazek

Umiłowani!


Jest ona pełna świętego, ufnego i pewnością tchnącego oczekiwania. Introit jest taki sam jak invitatorium w jutrzni; oba śpiewy spełniają jakby rolę wstępu do dramatu. W dalszym ciągu psalmu 23 (w jego rozszerzeniu) widzimy pierwszy obraz, bramę zamkniętą: „Podnieście, książęta, bramy wasze …” Brama Kościoła jest więc symbolem bramy zamkniętej.
Kolekta mówi nam wiele. Bóg uwesela nas w oczekiwaniu naszego odkupienia; prosimy w niej, abyśmy na Odkupiciela, którego teraz z radością przyjmujemy, spoglądać mogli z ufnością, gdy przyjdzie jako sędzia.
Epistoła jest krokiem naprzód na drodze objawienia adwentowego: ukazuje nam po raz pierwszy w sposób jasny obraz Chrystusa. W ciągu adwentu ukazywała nam liturgia coraz wyraźniej zbliżającego się Pana (to stopniowe odsłanianie jest jedną z podstawowych zasad liturgii); w pierwszym tygodniu widzimy Pana jakby osłoniętego mrokiem i mgłą: powoli mglisty ten obraz przejaśnia się, a dzisiaj Kościół dogmatycznie stwierdza, że Jezus Chrystus, w ludzkiej swej naturze zrodzony z Maryi Dziewicy, według boskiej swej natury jest przedwiecznym Synem Bożym: „Ewangelia, którą niegdyś Bóg zapowiedział był przez Proroków swoich (głównie przez Izajasza, w Adwencie) w Pismach świętych o Synu swoim (to był Adwent). Ten zaś będąc według ciała potomkiem Dawida, przeznaczony był, aby według ducha poświęcenia (to znaczy boskiej swej natury) przez powstanie z martwych okazał się Synem Bożym w mocy, Jezusem Chrystusem, Panem naszym …” Trudno byłoby dobitniej wyrazić owo przejście od Adwentu do Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
Graduał powtarza słowa introitu i w psalmie 79 daje wyraz ostatniej prośbie adwentowej.
Ewangelia oznajmia nam o ostatnim historycznym wydarzeniu przed narodzeniem Zbawiciela. Wątpliwości, które dręczyły św. Józefa, były również adwentem, któremu kres położył Anioł oznajmiając, że Syn Maryi jest Synem Bożym i Odkupicielem. Przez pośrednictwo Kościoła słyszymy pełne znaczenia słowa: „Co się w Maryi poczęło, z Ducha Świętego jest. A porodzi Syna i nazwiesz imię Jego Jezus (tzn. Odkupiciel), przeto, że On wybawi lud swój od grzechów jego”. Oto ostatnie posłannictwo adwentowe.
Gdy w ofiarowaniu przystępujemy do ołtarza, staje nam znów przed oczyma obraz bramy zamkniętej: „Podnieście, książęta, bramy wasze!” Ołtarz jest obecnie ową bramą zamkniętą, za którą już stoi Zbawiciel.
W sekrecie wyrażamy swą radość, uprzedzając obchód Narodzenia Chrystusowego. W antyfonie na Komunię św. widzimy już „objawienie się chwały Pańskiej”. I znowu śpiewa Kościół (rozwijając tę myśl) psalm 23; Aniołowie otwierają bramę zamkniętą.
W modlitwie po Komunii św. prosimy, aby nowa uroczystość Narodzenia Chrystusowego dozwoliła nam oddychać (respirare) niebieską tajemnicą, która w Eucharystii osiąga swą mistyczną rzeczywistość.


Źródło

Niech ta noc przenajświętsza, rozjaśniona blaskiem prawdziwej świętości przyniesie Wam wszystkim wiarę, nadzieję, miłość oraz pokój w sercach. Życzę Wam błogosławionych, zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!


+ Paolo Carlo kardynał de Medici y Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów


Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię, na zakończenie której zaśpiewano antyfonę Alma Redemptoris Mater.

Obrazek


Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 25 gru 2017, 09:23
przez August Medycejski
Bóg zapałać Eminencjo i Wesołych Świąt. :)

Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 25 gru 2017, 09:29
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Bóg zapłać Waszej Eminencji za możność duchowego przygotowania do nadchodzących Świąt i wspólnego przeżywania Narodzin Jezusa Chrystusa.

Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 25 gru 2017, 13:31
przez Hubert Szablarczyk - Hrychowicz
Oto Boże Narodzenie nastało, czas gdy wsze swary winny przepaść wśród kopij Husarzy Miłosierdzia, naczelnej gwardyi Pana Zastępów! Przeto niechaj Pan nam się wśród serc naszych narodzi, tegoż całemu ludowi Rzplitej winszuję, a to chyba okazja najstosowniejsza. Ale i przyuważyć pragnę, że w tych przecie dniach i wielce zasmuconych nie brak. Módlmy się zatem i za tych nieszczęsnych, coby radości zaznali. A skoro przed nami staną, w dom przyjmijmy, coby i oni radzi byli z Narodzenia Pańskiego.

Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 31 gru 2017, 15:22
przez Severino Castiglioni
Niedziela w Oktawie Bożego Narodzenia A.D. MMXVII

Obrazek


W Niedzielę Oktawy Bożego Narodzenia Jego Eminencja Paweł Karol kardynał Medyceusz Zep przybył do archikatedry, ażeby uroczyście odśpiewać Mszę. Przy dźwięku organów wkroczył do świątyni w czerwonej kapie i błogosławił zebranych wiernych. Przed nim kroczyli infułaci, prałaci oraz kanonicy i księża z całej Rzeczypospolitej. Przed ołtarzem ksiądz kardynał przyodziawszy się w białą dalmatykę i ornat oraz założywszy złotą mitrę na głowie, był gotowy do rozpoczęcia sprawowania Eucharystii. Kantor wówczas rozpoczął śpiew dzisiejszego Introitu, od którego początek wzięła kolęda "Wśród nocnej ciszy".



Dziś jako Kyriał rozbrzmiewała Msza Pańskiego Narodzenia Jana Dyzmy Zelenki




Po Ewangelii, w której święty Łukasz opisał spotkanie Symeona i św. Anny z Panem Jezusem, Prymas wygłosił homilię.


Obrazek


Obrazek

Umiłowani Bracia i Siostry!


Ta msza stanowi potęp w rozwoju myśli związanych z narodzeniem Pańskim. Możemy je krótko streścić w słowach: od żłóbka do krzyża!

By zrozumieć tę mszę, należy pamiętać, że właściwie przeznaczona jest ona na niedzielę po Obrzezaniu Pańskim. Trzy główne motywy zawiera ta pełna uczucia msza: (1) motyw Bożego Narodzenia; (2) motyw męki Pańskiej; (3) motyw zmartwychwstania.

Introit znowu przenosi nas w noc świętą; widzimy Dzieciątko w żłóbku, a jednocześnie Króla, który zstępuje z tronu nieba. Psalm zmartwychwstania, 92, snuje się poprzez całą mszę (znamy go już z laudesów); opowiada nam, kim jest Dzieciątko betlejemskie oraz gdzie widzimy żłobek: jest to Król świata, przybrany w ornat stworzenia; jest to zarazem zwycięzca nad potopem piekielnym, Odkupiciel. Zwróćmy uwagę na symbolikę zawartą w pochodzie kapłana do ołtarza: odświętnie przyodziany kapłan przedstawia dziś zstępującego na ziemię Króla.

Kolekta zawiera praktyczne raczej wskazania: byśmy obfitowali w dobre uczynki.

W epistole znajdujemy połączenie Bożego Narodzenia ze Zmartwychwstaniem Pańskim; najgłębszym sensem tej mszy jest, że „zesłał Bóg Syna swego, powstałego z niewiasty … aby tych, którzy byli pod zakonem, odkupił, żebyśmy i my dostąpili synostwa„. Jesteśmy wolnymi dziećmi Bożymi; szczęście, związane ze zmartwychwstaniem, stoi przed nami; poprzez nowonarodzonego Syna Bożego staliśmy się dziećmi i dziedzicami Bożymi.

Graduał i Alleluja ukazują nam znowu ulubiony obraz podwójny: Boże Dzieciątko – Król Zwycięzca; a więc znowu Narodzenie Pańskie – Wielkanoc.

Ewangelia zadziwia. Jesteśmy przeniesieni w 40 dni po narodzeniu do świątyni i stajemy się świadkami wstrząsającej sceny: wiekowy Symeon przepowiada Dzieciątku oraz Matce Jego – mękę i krzyż: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A duszę twoją własną przeniknie miecz …” Słowa te wprowadzają zgrzyt w pokojowy nastrój dni Bożego Narodzenia. Dzieciątko stanie się niebawem mężem boleści, szczęśliwa Dziewica-Matka, która sama jeszcze jest niemal dzieckiem, przemieni się w „Mater Dolorosa„: zwycięzca ujarzmi potop, ale jak drugi Samson legnie jednak pod gruzami.
W czasie ofiarowania staje się nam znów jasne, że ołtarz jest jednocześnie żłóbkiem i tronem, na którym ukazać się ma w ofierze: Dzieciątko, Król i Ukrzyżowany.

W sekrecie zanosimy dary przed Oblicze Boże oraz prosimy o łaski: tu na ziemi o żarliwą pobożność, a po śmierci osiągnięcie szczęśliwej wieczności.

Antyfona na Komunię św. (z tej to antyfony wynika, że msza dzisiejsza była przewidziana na niedzielę po Obrzezaniu Pańskim) wprowadza nas w okres czasu po zakończeniu dziecięctwa Pana Jezusa. Jest to wezwanie, aby wracać z wygnania do ojczyzny, co się odnosi i do Chrystusa, i do nas. Jako tytuł tej pełnej nastroju mszy wypiszemy następujące słowa: Żłóbek – Krzyż – Ołtarz.


Źródło

Ukochani!

Zapraszam na obiecany koncert kolęd, który odbędzie się w naszej katedrze tuż po Mszy.


+ Paweł Karol kardynał Medyceusz Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów

Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię, na zakończenie której pobłogosławił lud. Zaśpiewano antyfonę Alma Redemptoris Mater, a następnie "Te Deum" na zakończenie roku kalendarzowego.


Obrazek





Po zakończeniu Mszy ksiądz kardynał założywszy ponownie wielką kapę zasiadł na tronie, a do Katedry weszli muzycy. Rozpoczął się koncert najpiękniejszych kolęd.


Obrazek

Obrazek
















Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 07 sty 2018, 14:33
przez Severino Castiglioni
Uroczystość Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa A.D. MMXVIII

Obrazek


Choć na zewnątrz deszczowo, to wnętrze archikatedry gnieźnieńskiej wypełnione było po brzegi. W oparach kadzidła, wydobywających się z wonnego trybularza, podążała procesja, składająca się z krucyferariusza, turyfera, akolitów, kleryków, księży, kanoników, prałatów i infułatów. Na jej końcu szedł Jego Eminencja Paweł Karol Medyceusz Zep, w wielkiej, czerwonej kapie. Jej koniec nieśli pacholątka, a Prymas błogosławił wiernych. Przed ołtarzem ksiądz kardynał przyodziawszy się w białą, podbijaną czerwienią albę, złotą dalmatykę i ornat oraz założywszy złotą mitrę pretiosę z najdroższymi kamieniami na głowę, był gotowy do rozpoczęcia sprawowania Eucharystii. Kantor wówczas rozpoczął śpiew dzisiejszego Introitu.




Dziś jako Kyriał rozbrzmiewała Msza XV - Dominator Deus, przypisana świętom Okresu Bożego Narodzenia






Po Ewangelii, w której święty Łukasz opisał jak Pan Jezus w wieku lat 12 nauczał w świątyni, Prymas wygłosił kazanie.


Obrazek


Obrazek

Umiłowani Bracia i Siostry!


Jak widzieliśmy, na liturgię Narodzenia Pańskiego złożyły się dwa czynniki: Zachód wniósł historyczne, niejako domowe święto Bożego Narodzenia, Wschód zaś – ponadhistoryczną uroczystość Objawienia Pańskiego. Jednakże i Epifania została liturgicznie uchwycona i ukształtowana przez oba Kościoły: wschodni Kościół wniósł myśl wspaniałych odwiedzin królewskich oraz myśl o godach weselnych, zachodni zaś – „tajemnicę Trzech Króli„. Dzisiejsza uroczystość jest dowodem, że nie tylko części świata, ale i części dziejów tworzyły liturgię. Przeważająca część świąt cyklu Bożego Narodzenia (z wyjątkiem uroczystości Imienia Jezus) pochodzi ze starodawnego Kościoła, tchnie duchem starożytności; święto dzisiejsze jest dzieckiem czasów obecnych, do których i my należymy. Porównanie ze sobą obydwóch pozwoli nam na lepsze poznanie formy i ducha liturgii. Kto rozważa jutrznię i mszę dzisiejszą, ten zauważy trzy właściwości:
(a) myśl wysuwa się tu na plan pierwszy, przed działaniem;
(b) uroczystość ma na widoku pouczenie i działanie moralne;
(c) uczucie występuje bardziej niż w świętach dawniejszych.

(a) Dawne Msze św. są misteriami, są to czyny Boże, a teksty je obrazują: pierwsza część mszy – podobnie jak i brewiarz – jest obrazem tego, co się ziszcza w samej Ofierze. Uroczystość dzisiejsza natomiast jest w swych tekstach liturgicznych rozważaniem ukrytego życia świętej Rodziny w Nazarecie. Jutrznia i pierwsza część mszy w luźnym tylko pozostają związku z ofiarą Mszy św. A piękne i naprawdę miłe jest owo rozważanie! Król ukryty, żyjący w posłuszeństwie; Matka Boża, królowa rodziny; św. Józef, pokorna głowa rodziny. Wpatruj się w świętą Rodzinę przy pracy, na modlitwie, w radości i w cierpieniu!

(b) Do czego zmierza święto? Ma ono cel szczególny, a mianowicie: przed oczyma ludzi, których życie rodzinne niejednokrotnie przez wojnę światową zostało wstrząśnięte, ukazać jakby w zwierciadle życie świętej Rodziny w Nazarecie. I znowu różnica: dawne msza i święta dają nam również nauki życiowe, ale te nie są jednak celem głównym; celem Bożego Narodzenia np. jest przybycie Chrystusa w łasce i tajemnicy, celem zaś dzisiejszego święta 0 odnowienie rodziny chrześcijańskiej. Usłuchajmy przeto naglącego wezwania Matki Kościoła, pielęgnujmy ducha domu rodzinnego wśród naszych bliskich i pomnażajmy wedle sił świętość rodziny. Miejmy też na uwadze podnoszenie ducha rodzinnego w naszym życiu parafialnym.

(c) Skoro dzisiejsza uroczystość tak mocno wysuwa na plan pierwszy rozważanie i pouczenie, jest rzeczą zrozumiałą, że zawiera ona silne motywy i uczucia. Nawet człowiek świecki, liturgicznie niewykształcony, z wielkim przejęciem odmawiać będzie jutrznię; jakże pełne liryzmu są hymny, które ułożył papież Leon XIII! Czytania pierwszego nokturnu są zwierciadłem cnót dla rodziny chrześcijańskiej. Responsoria a także czytania pozostałych dwóch nokturnów są pociągające i pełne napięcia. W liturgii swojej Kościół stał się podobny do ojca rodziny czerpiącego z zasobów swych „rzeczy stare i nowe„.


Źródło

+ Paweł Karol kardynał Medyceusz Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów


Po wygłoszeniu homilii ksiądz kardynał kontynuował liturgię.






Obrazek


Po zakończeniu Mszy zaśpiewano antyfonę "Alma Redemptoris Mater"



Re: Uroczystości niedzielne

PostNapisane: 14 sty 2018, 14:09
przez Severino Castiglioni
II Niedziela po Objawieniu A.D. 2018

Obrazek



Wszechmocny wiekuisty Boże, Ty rządzisz zarazem niebem i ziemią, wysłuchaj łaskawie błagania ludu Twojego i racz obdarzyć nasze czasy Twoim pokojem. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego. Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.




Obrazek

Umiłowani Bracia i Siostry!


Wstęp.
W pierwszym cudzie Chrystusa na godach w Kanie chce nam Kościół ukazać objawienie się Pana światu. „I okazał chwałę swoją” – tymi słowy kończy się opis cudu; znaczy to, że bóstwo objawił pierwszym cudem swoim. Ewangelia zawiera wiele momentów budujących, rozwija przed nami piękny obraz Zbawiciela. Chrystus jest przyjacielem radości, bierze udział w świętach rodzinnych i uświęca je; Jego pierwszy cud był spełniony na godach małżeńskich. Widzimy Maryję, wzór szlachetnej niewiasty i matki, która wszędzie pomaga, wszystko przewiduje, przygotowuje, skromna, nie dająca się zniechęcić odmową. To, co św. Paweł mówi w swej pieśni o miłości, stosuje się do Niej: Miłość cierpliwa jest, dobrotliwa, bez cienia goryczy … Maryja Panna jest Pośredniczką pierwszego cudu! Ewangelia zawiera również głębokie myśli mistyczne. Przypominamy sobie wspaniałą antyfonę de Benedictus w święto Objawienia: „Dziś Kościół zaślubiony jest niebieskiemu Oblubieńcowi …” Chrystus jest Oblubieńcem, Kościół Oblubienicą, a każda Msza św. – godami małżeńskimi i ucztą weselną.

Msza (Omnis terra).
Msza rozpoczyna się radosną sceną uwielbienia. Introit jest uwielbieniem ukazującego się Boga; psalm 65, który stanowi przewodni śpiew mszalny (introit, ofiarowania, rozszerzony śpiew na Komunię św.), jest właściwie pieśnią wielkanocną: niedziela jest przecież dniem wielkanocnym. Kolekta jest modlitwą o pokój, nie stoi więc w żadnym związku z główną częścią mszy (modlitwa ta pochodzi zapewne z niespokojnych czasów wędrówek narodów; w każdym razie jest ona dzisiaj bardzo na czasie). W epistole mówi Kościół (przez usta św. Pawła) o hierarchii kościelnej: Każdy powinien dobrze wypełniać urząd, do którego jest powołany, a nie pragnąć innego zatrudnienia. Spełnianie zawodu, mądre trzymanie się w jego granicach, są dowodami prawdziwej wielkości chrześcijańskiej. W drugiej części epistoły opisana jest w nielicznych, lecz znamiennych zdaniach zasada miłości bliźniego. W taki oto sposób daje nam epistoła ważne wskazówki dotyczące powstawania społeczności chrześcijańskiej; myśl ta jest również uwydatniona w cudzie w Kanie Galilejskiej. Graduał łączy Narodzenie Pańskie z Wielkanocą: „Pan zesłał „Słowo” swoje (Chrystusa) i uleczył ich; i wyrwał ich od zguby, która im groziła” (odkupienia). To jest powodem radości wielkanocnej wyrażającej się w Alleluja. Ewangelia zawiera nie tylko pouczenie, lecz jest również obrazem rzeczywistości sakramentalnej. Cud na godach powtarza się w każdej Mszy św., podobnie jak i zaślubiny mistyczne Kościoła z Chrystusem. W ofertorium rozbrzmiewa dalej radość wielkanocna (psalm 65). Sekreta jest znowu zwięzłą i klasyczną modlitwą: oby Bóg uświęcił, czy pokonsekrował złożone Mu dary, a w zamian za to oczyścił nas z grzechów; to ma być owocem ofiary. W sposób znamienny rozbrzmiewa w antyfonie na Komunię św. główny ustęp ewangelii, co sprawia, że otrzymuje ona w ofierze formę rzeczywistości mistycznej; dopiero Eucharystia umożliwia nam pełne zrozumienie cudu w Kanie. W modlitwie końcowej błagamy Boga o skuteczną łaskę dla nas, abyśmy, ożywieni boskimi tajemnicami (Eucharystią), stali się godnymi otrzymania obietnic Bożych.


Źródło - Vetusordo

+ Paweł Karol kardynał Medyceusz Zep
Arcybiskup Gnieźnieński i Biskup Wileński
Prymas Rzeczypospolitej Obojga Narodów