|
Miejsce, w którym przechowuje się manuskrypty o historii Zakonu.
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 22 mar 2021, 09:37
22 marca
1 A Jezus poszedł na górę Oliwną. 2 A raniuczko zasię przyszedł do kościoła, a wszystek lud przyszedł do niego; a siadłszy uczył je. 3 I przywiedli Doktorowie i Pharyzeuszowie niewiastę, którą na cudzołóztwie zastano, i postawili ją w pośrodku i rzekli mu: 4 Nauczycielu! tę niewiastę teraz zastano w cudzołóztwie. 5 A w zakonie rozkazał nam IMojżesz takie kamionować. Ty tedy co mówisz? 6 A to mówili, kusząc go, aby go oskarżyć mogli. A Jezus schyliwszy się nadół, pisał palcem na ziemi. 7 Gdy tedy nie przestawali go pytać, podniósł się i rzekł im: Kto z was bez grzechu jest, niech na nię pierwszy rzuci kamień. 8 A zasię schyliwszy się, pisał na ziemi. 9 A usłyszawszy, jeden za drugim wychodzili, począwszy od starszych: i został sam Jezus, a niewiasta w pośrodku stojąca. 10 A podniósłszy się Jezus, rzekł jej: Niewiasto! gdzież są, co na cię skarżyli? żaden cię nie potępił? 11 Która rzekła: Żaden, Panie! A Jezus powiedział: I Ja ciebie nie potępię. Idź, a już więcej nie grzesz.
J 8,1-11
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 23 mar 2021, 09:01
23 marca
21 Rzekł im tedy zasię Jezus: Ja idę, i będziecie mię szukać i w grzechu waszym pomrzecie. Gdzie Ja idę, wy przyjść nie możecie. 22 Mówili tedy Żydowie: Alboć się sam zabije? że rzekł: Gdzie Ja idę, wy przyjść nie możecie. 23 I mówił im: Wyście z niskości, a Jam z wysokości. Wyście z tego świata, a Jam nie jest z tego świata. 24 Przetom wam powiedział, iż pomrzecie w grzechach waszych; bo jeźliż nie uwierzycie, żem Ja jest, pomrzecie w grzechu waszym. 25 Mówili mu tedy: Któżeś ty jest? Rzekł im Jezus: Początek, który i mówię wam. 26 Mam o was wiele mówić i sądzić; lecz ten, który mię posłał, jest prawdziwy, a Ja, com słyszał od niego, to powiadam na świecie. 27 A nie rozumieli, że Ojcem swoim Boga nazywał. 28 Rzekł im tedy Jezus: Gdy podniesiecie Syna człowieczego, tedy poznacie, żem Ja jest, a sam z siebie nic nie czynię; ale jako mię nauczył Ojciec, to mówię. 29 A który mię posłał, zemną jest, i nie zostawił mię samego; bo Ja, co się mu podoba, zawżdy czynię. 30 To gdy on mówił, wiele ich weń uwierzyło.
J 8,21-30
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 24 mar 2021, 09:51
24 marca
31 Mówił tedy Jezus do tych, co mu uwierzyli. Żydów: Jeźli wy trwać będziecie przy mowie mojej, prawdziwie uczniami moimi będziecie: 32 I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. 33 Odpowiedzieli mu: Jesteśmy nasienie Abrahamowe, a nigdyśmy nikomu nie służyli; jakoż ty mówisz? Wolnymi będziecie. 34 Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Iż wszelki, który czyni grzech, jest sługą grzechu. 35 Lecz sługa nie mieszka w domu na wieki, syn mieszka na wieki. 36 A przetóż jeźli was Syn wyswobodzi, prawdziwie wolni będziecie. 37 Wiem, żeście synowie Abrahamowi: ale szukacie mię zabić, iż mowa moja nie ma u was miejsca. 38 Ja powiadam, com widział u Ojca, a wy czynicie, coście widzieli u ojca waszego. 39 Odpowiedzieli i rzekli mu: Ojciec nasz jest Abraham. Rzekł im Jezus: Jeźliście synowie Abrahamowi, czyńcież uczynki Abrahamowe. 40 Lecz teraz szukacie mię zabić, człowieka, którym wam mówił prawdę, którąm słyszał od Boga: tegoć nie czynił Abraham. 41 Wy czynicie uczynki ojca waszego. Rzekli mu tedy: Myśmy się z cudzołóztwa nie zrodzili, jednegóż ojca mamy, Boga. 42 Rzekł im tedy Jezus: Być był Bóg ojcem waszym, wżdybyście mię miłowali; albowiemem Ja z Boga wyszedł i przyszedł; bomci nie od siebie przyszedł, ale mię on posłał.
J 8,31-42
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 25 mar 2021, 08:03
25 marca
26 A miesiąca szóstego posłan jest Aniół Gabryel od Boga do miasta Galilejskiego, któremu imię Nazareth, 27 Do panny poślubionéj mężowi, któremu było Józeph, z domu Dawidowego: a imię panny Marya. 28 I wszedłszy Aniół do niéj, rzekł: Bądź pozdrowiona łaski pełna, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami. 29 Która gdy usłyszała, zatrwożyła się na mowę jego, i myśliła, jakieby to było pozdrowienie. 30 I rzekł jéj Aniół: Nie bój się, Maryo! albowiem nalazłaś łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz w żywocie i porodzisz syna, a nazowiesz imię jego Jezus. 32 Ten będzie wielki, a będzie zwan Synem Najwyższego: i da mu Pan Bóg stolicę Dawida, ojca jego, 33 I będzie królował w domu Jakóbowym na wieki, a królestwa jego nie będzie końca. 34 A Marya rzekła do Anioła: Jakóż się to stanie, gdyż męża nie znam? 35 A Aniół odpowiedziawszy, rzekł jéj: Duch Święty zstąpi na cię, a moc Najwyższego zaćmi tobie. Przetóż i co się z ciebie narodzi święte, będzie nazwano Synem Bożym. 36 A oto Elżbieta, krewna twoja, i ona poczęła syna w starości swéj, a ten miesiąc szósty jest onéj, którą zowią niepłodną. 37 Bo u Boga nie będzie żadne słowo niepodobne. 38 I rzekła Marya: Oto służebnica Pańska, niechaj mi się stanie według słowa twego. I odszedł od niéj Aniół.
Łk 1,26-38
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 26 mar 2021, 09:35
26 marca
31 Porwali tedy kamienie Żydowie, aby go ukamionowali. 32 Odpowiedział im Jezus: Wiele dobrych uczynków ukazałem wam z Ojca mego, dla którego uczynku z tych kamionujecie mię? 33 Odpowiedzieli mu Żydowie: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, a iż ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem. 34 Odpowiedział im Jezus: Zali nie jest napisano w zakonie waszym: Iż Jam rzekł: Bogowie jesteście? 35 Jeźliżeć one nazwał bogami, do których stała się Boża mowa, a nie może być Pismo skażone: 36 Którego Ojciec posłał na świat, wy powiadacie: Że bluźnisz, iżem rzekł: Jestem Synem Bożym? 37 Jeźliż nie czynię spraw Ojca mego, nie wierzcie mi. 38 A jeźli czynię, chociażbyście mnie wierzyć nie chcieli, wierzcież uczynkom, abyście poznali i wierzyli, że Ojciec jest we mnie, a Ja w Ojcu. 39 Szukali tedy go poimać, i wyszedł z rąk ich. 40 I odszedł zasię za Jordan na ono miejsce, gdzie pierwéj Jan chrzcił, i tam mieszkał. 41 A wiele ich do niego przychodziło i mówili: Iż Janci żadnego znaku nie uczynił. 42 A wszystko, cokolwiek Jan o tym opowiedział, prawda była. I wiele ich uwierzyło weń.
J 10,31-42
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 27 mar 2021, 12:54
27 marca
45 Wiele tedy z Żydów, którzy byli przyszli do Maryi i Marthy a widzieli, co uczynił Jezus, uwierzyli weń. 46 A niektórzy z nich szli do Pharyzeuszów i powiedzieli im, co uczynił Jezns. 47 Zebrali tedy najwyżsi kapłani i Pharyzeuszowie radę i mówili: Cóż czynimy? albowiem ten człowiek wiele cudów czyni. 48 Jeźli go tak zaniechamy, wszyscy weń uwierzą, i przyjdą Rzymianie, i wezmą nasze miejsce i naród. 49 A jeden z nich, Kaiphasz imieniem, będąc najwyższym kapłanem onego roku, rzekł im: Wy nic nie wiecie, 50 Ani myślicie, iż wam jest pożyteczno, żeby jeden człowiek umarł za lud, a nie wszystek naród zginął. 51 A tego nie mówił sam z siebie, ale będąc najwyższym kapłanem roku onego, prorokował, iż Jezus miał umrzeć za naród. 52 A nie tylko za naród, ale żeby syny Boże, którzy byli rozproszeni, zgromadził w jedno. 53 Od onego tedy dnia umyślili, aby go zabili. 54 Jezus tedy już nie chodził jawnie między Żydy, ale odszedł do krainy blizko pustyni, do miasta, które zowią Effrem, i tam mieszkał z uczniami swymi. 55 A blizko była Pascha Żydowska; a wiele ich szło do Jeruzalem z krainy przed Paschą, aby samych siebie poświęcili. 56 Szukali tedy Jezusa i mówili jeden do drugiego, stojąc w kościele: Co mniemacie, iż nie przyszedł na dzień święty? 57 A najwyżsi kapłani i Pharyzeuszowie wydali byli rozkazanie, jeźliby się kto dowiedział, gdzieby był, żeby oznajmił, aby go poimali.
J 11,45-57
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 28 mar 2021, 13:00
28 marca
A było Pascha i przaśniki po dwu dni: i szukali najwyżsi kapłani i Doktorowie, jakoby go zdradą poimali i zabili. 2 Bo mówili: Nie w święto, aby snadź nie był rozruch w ludu. 3 A gdy był w Bethanii w domu Symona trędowatego i siedział u stołu, przyszła niewiasta, mając alabastr olejku szpikonardowego drogiego, a stłukłszy alabastr, wylała na głowę jego. [156] 4 I byli niektórzy, co się gniewali sami w sobie, a mówili: Na cóż się stała ta utrata olejku? [157] 5 Albowiem mógł się ten olejek przedać drożéj niż za trzy sta groszy i rozdać ubogim, i gniewali się na nię. 6 A Jezus rzekł: Dajcie jéj pokój, czemu jéj przykrość czynicie? Dobry uczynek przeciwko mnie uczyniła. 7 Bo zawżdy ubogie macie z sobą, i kiedy będziecie chcieć, możecie im dobrze czynić; lecz mnie nie zawżdy macie. 8 Ta, co miała, uczyniła: uprzedziła pomazać ciało me na pogrzeb. 9 Zaprawdę powiadam wam: Kędyżkolwiek opowiadana będzie Ewangelia ta po wszystkim świecie, i co ta uczyniła, powiadać będą na pamiątkę jéj. 10 A Judasz Iszkaryoth, jeden ze dwanaście, odszedł do najwyższych kapłanów, aby go im wydał. [158] 11 Którzy usłyszawszy, uradowali się, i obiecali mu dać pieniądze; i szukał, jakoby go czasu pogodnego wydał. 12 I pierwszego dnia przaśników, gdy Paschę ofiarowali, rzekli mu uczniowie: Gdzie chcesz, abyśmy szli i nagotowali, żebyś jadł Paschę? 13 I posłał dwu z swych uczniów i rzekł im: Idźcie do miasta, i potka się z wami człowiek niosąc dzban wody, idźcież za nim. 14 A gdziekolwiek wnidzie, powiedzcie panu domu, iż Nauczyciel mówi: Gdzie jest odpoczynienie moje, kędybym jadł Paschę z uczniami moimi? 15 A on wam ukaże wieczernik wielki usłany, i tam nagotujcie nam. 16 I poszli uczniowie jego i przyszli do miasta i naleźli, jako im powiedział, i nagotowali Paschę. 17 A gdy był wieczór, przyszedł ze dwiemanaście. 18 A gdy oni siedzieli i jedli, rzekł Jezus: Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was wyda mię, który je zemną. 19 A oni poczęli się smęcić i mówić mu z osobna: Izali ja? 20 Który im rzekł: Jeden ze dwunaście, który zemną macza rękę w misie. [161] 21 Synci człowieczy idzie, jako o nim jest napisano; lecz biada człowiekowi onemu, przez którego Syn człowieczy będzie wydan! lepiéj mu było, by się był człowiek on nie narodził. [162] 22 A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i błogosławiąc, łamał i dał im, i rzekł: Bierzcie, to jest ciało moje. [163] 23 A wziąwszy kielich, dzięki uczyniwszy, dał im, i pili z niego wszyscy. 24 I rzekł im: Ta jest krew moja nowego testamentu, która za wielu będzie wylana. 25 Zaprawdę powiadam wam: Iż już nie będę pił z tego owocu winnéj macice, aż do onego dnia, gdy go pić będę nowy w królestwie Bożem. 26 A hymn odprawiwszy, wyszli na górę Oliwną. 27 I rzekł im Jezus: Wszyscy się zgorszycie ze mnie téj nocy; iż napisano jest: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce. 28 Ale gdy zmartwychwstanę, uprzedzę was do Galilei. 29 A Piotr mu rzekł: Chociażby się wszyscy zgorszyli z ciebie, ale nie ja. 30 I rzekł mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci, iż ty dziś téj nocy, pierwéj niż dwakroć kur zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. 31 A on więcéj mówił: By potrzeba i umrzeć mi z tobą, nie zaprzę się ciebie. Także téż i wszyscy mówili. 32 I przyszli do folwarku, któremu imię Gethsemani, i rzekł uczniom swoim: Siedźcie tu, aż się pomodlę, 33 I wziął z sobą Piotra i Jakóba i Jana, i począł się strachać i tęsknić sobie. 34 I rzekł im: Smętna jest dusza moja aż do śmierci, zostańcie tu, a czujcie. 35 A odszedłszy mało, padł na ziemię i modlił się, żeby godzina, jeźli może być, odeszła od niego, 36 I mówił: Abba, Ojcze! wszystko tobie jest podobno, przenieś odemnie ten kielich. Ale nie to, co Ja chcę, ale co ty. 37 I przyszedł i znalazł je śpiące, i rzekł Piotrowi: Symonie, śpisz? nie mógłżeś czuć jednéj godziny? 38 Czujcie, a módlcie się, byście nie weszli w pokuszenie. Duch wprawdzie ochotny, ale ciało mdłe. 39 I zasię odszedłszy, modlił się, w też słowa mówiąc. 40 A wróciwszy się, nalazł je zasię śpiące; (bo oczy ich były obciążone), a nie wiedzieli, coby mu odpowiedzieć. 41 I przyszedł po trzecie, a rzekł im: Śpijcież już i odpoczywajcie! Dosyć, przyszła godzina, oto będzie wydan Syn człowieczy w ręce grzeszników. 42 Wstańcie, pójdźmy; oto, który mię wyda, blizko jest. 43 A gdy jeszcze mówił, przyszedł Judasz Iszkaryoth, jeden ze dwunaście, a z nim wielka rzesza z mieczmi i z kijmi, od najwyższych kapłanów i Doktorów i starszych. 44 A dał im był znak, który go wydał, mówiąc: Któregokolwiek pocałuję, ten jest; imajcie go, a wiedźcie ostróżnie. 45 A przyszedłszy, natychmiast przystąpiwszy k niemu, rzekł: Bądź pozdrowion, Mistrzu! i pocałował go. 46 A oni targnęli się nań rękoma i poimali go. 47 A jeden niektóry z tych, co stali, dobywszy miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i uciął mu ucho. 48 A Jezus odpowiedziawszy, rzekł im: Jakoby na zbójcę wyszliście z mieczmi i z kijmi poimać mię? 49 Na każdym dzień był u was w kościele ucząc, a nie poimaliście mię; ale żeby się wypełniły Pisma. 50 Tedy uczniowie jego opuściwszy go, wszyscy uciekli. 51 A niektóry młodzieniec szedł za nim odziany prześcieradłem na gołe ciało, i poimali go. 52 A on porzuciwszy prześcieradło, nagi uciekł od nich. 53 I przywiedli Jezusa do najwyższego kapłana; a zeszli się wszyscy kapłani i Doktorowie i starsi. 54 A Piotr za nim szedł z daleka aż wewnątrz do dworu najwyższego kapłana, i siedział z służebniki u ognia i grzał się. 55 Lecz najwyżsi kapłani i wszystka rada szukali przeciw Jezusowi świadectwa, aby go na śmierć zdali; a nie naleźli. 56 Albowiem wiele ich przeciw jemu fałszywie świadczyli; lecz świadectwa zgodne nie były. 57 A niektórzy powstawszy, fałszywie świadczyli przeciw jemu, mówiąc: 58 Żeśmy słyszeli jego mówiącego: Ja rozwalę kościół ten ręką uczyniony, a za trzy dni inny nie ręką uczyniony zbuduję. 59 I nie było zgodne ich świadectwo. 60 A powstawszy w pośrodek najwyższy kapłan, spytał Jezusa, mówiąc: Nic nie odpowiadasz na to, co tobie ci zarzucają? 61 Ale on milczał, a nic nie odpowiedział. Znowu pytał go najwyższy kapłan i rzekł mu: Tyś jest Chrystus, syn Boga błogosławionego? 62 A Jezus mu rzekł: Jam jest, i ujrzycie Syna człowieczego siedzącego na prawdcy mocy Bożéj przychodzącego z obłoki niebieskiemi. 63 A najwyższy kapłan rozdarłszy szaty swe, rzekł: Cóż jeszcze potrzebujemy świadków? 64 Słyszeliście bluźnierstwo: co się wam zda? którzy wszyscy osądzili go winnym być śmierci. 65 I poczęli nań niektórzy plwać, i zakrywać oblicze jego i bić go kułakami i mówić mu: Prorokuj! a służebnicy policzkowali go. 66 A gdy Piotr był w sieni na dole, przyszła jedna z służebnic najwyższego kapłana; 67 A widząc, że się Piotr grzeje, pojrzawszy nań, rzekła: I tyś był z Jezusem Nazareńskim. 68 A on się zaprzał, mówiąc: Ani wiem, ani rozumiem, co mówisz. I wyszedł precz na podwórze, a kur zapiał. 69 A znowu gdy go ujrzała służebnica, poczęła mówić tym, którzy około stali: Iż ten z onych jest. 70 A on powtóre zaprzał. A zasię po małéj chwili ci, co tam stali, mówili Piotrowi: Prawdziwie z nich jesteś; boś i Galilejczyk jest. 71 A on począł kląć i przysięgać: Iż nie znam człowieka tego, o którym powiadacie. 72 A wnet powtóre kur zapiał. A wspomniał Piotr na słowo, które mu mówił Jezus: Pierwéj niż kur dwakroć zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. I począł płakać.
Rozdział XV Pan Jezus przed Piłatem postawion po wypuszczeniu Barabbasza na śmierć zdan, ukrzyżowan, naigrawan, umarł, z krzyża zdjęt, poczciwie pogrzebion. I wnet rano uczyniwszy radę najwyżsi kapłani z starszymi i z Doktormi i wszystką radą, związawszy Jezusa, wiedli i podali Piłatowi. 2 I pytał go Piłat: Tyś jest królem Żydowskim? A on odpowiedziawszy, rzekł mu: Ty powiadasz. 3 I skarżyli nań najwyżsi kapłani o wiele rzeczy. 4 A Piłat go zasię spytał, mówiąc: Nic nie odpowiadasz? patrz, w jako wielkich rzeczach cię winują. [178] 5 A Jezus nic więcéj nie odpowiedział, tak iż się Piłat dziwował. 6 A na święto zwykł im był wypuszczać jednego więźnia, któregokolwiek żądali. 7 I był, co go nazywano Barabbaszem, który z buntownikami był w więzieniu, który był w rozruchu popełnił mężobójstwo. 8 A gdy wstąpiła rzesza, poczęła prosić, jako im zawżdy czynił, 9 A Piłat im odpowiedział i rzekł: Chcecież, puszczę wam króla Żydowskiego? 10 Albowiem wiedział, iż go z zazdrości byli najwyżsi kapłani wydali. 11 Lecz przedniejsi kapłani poduszczyli rzeszą, aby im raczéj Barabbasza puścił. 12 A odpowiedziawszy zaś Piłat, rzekł im: Cóż tedy chcecie, uczynię królowi Żydowskiemu? 13 A oni zasię wołali: Ukrzyżuj go! 14 A Piłat im mówił: Cóż wżdy złego uczynił? A oni tem więcéj krzyczeli: Ukrzyżuj go! 15 A Piłat chcąc ludowi dosyć uczynić, puścił im Barabbasza, a Jezusa ubiczowanego podał, aby był ukrzyżowan. 16 A żołnierze wprowadzili go do sieni ratusznéj i zwołali wszystkiéj roty. 17 I oblekli go w purpurę i włożyli nań uplótłszy, cierniową koronę. 18 I poczęli go pozdrawiać: Witaj, królu Żydowski! 19 I bili głowę jego trzciną i plwali nań, a upadając na kolana kłaniali się jemu. 20 A gdy się z niego naigrali, zwlekli go z purpury, i oblekli go w szaty jego i wywiedli go, aby go ukrzyżowali. 21 I przymusili niektórego mimo idącego, Symona Cyrenejczyka, idącego ze wsi, ojca Alexandra i Rufa, aby niósł krzyż jego. 22 I przywiedli go na miejsce Golgotha, co się wykłada: miejsce trupiéj głowy: 23 I dawali mu pić wino z mirrą, i nie wziął. 24 A ukrzyżowawszy go, podzielili szaty jego, miecąc o nie los, co kto miał wziąć. 25 A była trzecia godzina, i ukrzyżowali go. 26 I był napis winy jego napisany: Król Żydowski. 27 A z nim ukrzyżowali dwu łotrów, jednego po prawicy, a drugiego po lewicy jego. 28 I wypełniło się pismo, które mówi: A ze złoczyńcami jest policzon. 29 A mimo przechadzający bluźnili go, kiwając głowami swemi i mówiąc: Ach, który rozwalasz kościół, i we trzech dniach znowu budujesz! 30 Wybaw się samego z krzyża. 31 Także téż i najwyżsi kapłani szydząc, jeden do drugiego z Doktormi mówili: Inne zachował, a samego siebie zachować nie może. 32 Niechże teraz Chrystus, król Izraelski, zstąpi z krzyża, abyśmy ujrzeli i uwierzyli. I którzy z nim byli ukrzyżowani, sromocili go. 33 A gdy była godzina szósta, stały się ciemności po wszystkiéj ziemi aż do dziewiątéj godziny. 34 A dziewiątéj godziny zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc: Eloi, Eloi, lamma sabacthani? co jest wyłożywszy: Boże mój, Boże mój! czemuś mię opuścił? 35 A słysząc niektórzy z około stojących, mówili: Oto, Eliasza woła. 36 A przybieżawszy jeden i napełniwszy gębkę octu, i włożywszy na trzcinę, dał mu pić, mówiąc: Niechajcie, patrzmy, jeźli przjdzie Eliasz, aby go zdjął. [188] 37 A Jezus wypuściwszy głos wielki, skonał. 38 I rozdarła się na dwoje zasłona kościelna od wierzchu aż do dołu. 39 A widząc rotmistrz, który stał przeciwko, iż tak wołając skonał, rzekł: Prawdziwie człowiek ten był Synem Bożym. 40 Były téż i niewiasty patrzając zdaleka, między któremi była Marya Magdalena i Marya, Jakóba mniejszego i Józepha matka, i Salome: [189] 41 I gdy był w Galilei, chodziły za nim i służyły mu; i wiele innych, które były społem z nim wstąpiły do Jeruzalem. 42 A gdy już był wieczór; (albowiem był dzień przygotowania, który jest przed szabbatem), 43 Przyszedł Józeph z Arymathii, zacny senator, który téż oczekiwał królestwa Bożego, i śmiele wszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusowe. 44 A Piłat się zdziwił, jeźliby już umarł: a wezwawszy rotmistrza, pytał go, jeźli już umarł. 45 I dowiedziawszy się od rotmistrza, darował ciało Józephowi. 46 A Józeph, kupiwszy prześcieradło i zdjąwszy go, uwinął w prześcieradło i położył go w grobie, który był wyciosan z opoki, i przywalił kamień do drzwi grobowych. 47 A Marya Magdalena i Marya Józephowa patrzyły, kędy go kładziono.
Mk 14,15
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 29 mar 2021, 08:41
29 marca
1 Jezus tedy sześć dni przed Paschą przyszedł do Bethanii, kędy był Łazarz umarł, którego Jezus wskrzesił. 2 I sprawili mu tam wieczerzą, a Martha służyła, a Łazarz był jednym z siedzących z nimi u stołu. 3 Marya tedy wzięła funt olejku szpikanardowego drogiego i namazała nogi Jezusowe i utarła nogi jego włosami swojemi: i napełnił się dom wonności olejku. 4 Rzekł tedy jeden z uczniów jego, Judasz Iszkaryot, który go miał wydać: 5 Przecz tego olejku nie przedano za trzysta groszy, a nie dano ubogim? 6 A to mówił, nie iżby miał pieczą o ubogich, ale iż był złodziejem i mieszek mając, co wkładano, nosił. 7 Rzekł tedy Jezus: Zaniechajcie jéj, aby na dzień pogrzebu mego zachowała to. 8 Albowiem ubogie zawżdy z sobą macie, a mnie nie zawżdy macie. 9 Dowiedziała się tedy wielka rzesza z Żydów, iż tam jest: i przyszli, nie tylko dla Jezusa, ale żeby byli ujrzeli Łazarza, którego wzbudził od umarłych. 10 I umyślili przedniejsi kapłani, żeby i Łazarza zabili. 11 Bo wiele Żydów dla niego odstępowało i wierzyło w Jezusa.
J 12,1-11
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 30 mar 2021, 07:52
30 marca
21 To rzekłszy Jezus, zatrwożył się duchem i oświadczył i rzekł: Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam, że jeden z was wyda mię. 22 Pojrzeli tedy uczniowie jeden na drugiego, wątpiąc, o kimby mówił 23 Był tedy jeden z uczniów jego siedzący na łonie Jezusowem, którego miłował Jezus. 24 Skinął tedy na tego Symon Piotr i rzekł mu: Kto jest, o którym mówi? 25 On tedy położywszy się na piersiach Jezusowych, rzekł mu: Panie! kto jest? 26 Odpowiedział Jezus: On jest, któremu Ja omoczony chleb podam. A omoczywszy chleb, dał Judaszowi Symona, Iszkaryocie. 27 A po sztuczce wstąpił weń szatan. I rzekł mu Jezus: Co czynisz, czyń rychléj. 28 A tego żaden nie rozumiał z siedzących, na coby mu rzekł. 29 Albowiem niektórzy mniemali, gdyż Judasz miał mieszek, iż mu rzekł Jezus: Nakup tedy, czego nam potrzeba na dzień święty, albo iżby co dał ubogim. 30 On tedy wziąwszy sztuczkę, natychmiast wyszedł, a noc była. 31 Gdy tedy wyszedł, rzekł Jezus: Teraz jest uwielbion Syn człowieczy, a Bóg uwielbion jest w nim. 32 A jeźliż Bóg uwielbion jest w nim, i Bóg uwielbi go sam w sobie, a natychmiast go uwielbi. 33 Synaczkowie! jeszczem maluczko jest z wami. Będziecie mię szukać, a jakom powiedział Żydom: Gdzie Ja idę, wy przyjść nie możecie, i wam teraz powiadam. 36 Rzekł mu Symon Piotr: Panie! dokądże idziesz? Odpowiedział Jezus: Dokąd Ja idę, nie możesz teraz za mną iść; ale potem pójdziesz. 37 Rzekł mu Piotr: Czemu nie mogę za tobą iść teraz? duszę moję za cię położę. [90] 38 Odpowiedział mu Jezus: Duszę swą za mię położysz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Nie zapieje kur, aż się mnie po trzykroć zaprzesz.
J 21-33,36-38
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki » 31 mar 2021, 13:45
31 marca
14 Tedy odszedł jeden ze dwunaście, którego zwano Judaszem Iszkaryotem, do przedniejszych kapłanów, 15 I rzekł im: Co mi chcecie dać, a ja go wam wydam? A oni naznaczyli mu trzydzieści śrebrnych. 16 A od onąd szukał pogody, aby go wydał. 17 W pierwszy tedy dzień przaśników przystąpili uczniowie do Jezusa, mówiąc: Gdzie chcesz, abyśmyć zgotowali jeść Pascha? 18 A Jezus rzekł: Idźcie do miasta do niektórego człowieka, a rzeczcie mu: Mistrz mówi: Czas mój blisko jest, u ciebie czynię Pascha z uczniami mymi. 19 I uczynili uczniowie, jako im rozkazał Jezus, i zgotowali Pascha. 20 A gdy był wieczór, siedział ze dwiemanaście uczniów swoich. 21 A gdy oni jedli, rzekł: Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was mnie wyda. 22 I zasmuciwszy się bardzo, poczęli każdy mówić: Azażem ja jest, Panie? 23 A on odpowiadając, rzekł: Który macza zemną rękę w misie, ten mię wyda. 24 Synci człowieczy idzie, jako napisano o nim; ale biada onemu człowiekowi, przez którego Syn człowieczy będzie wydan! dobrze mu było, aby się był nie narodził on człowiek. 25 A odpowiadając Judasz, który go wydał, rzekł: Azażem ja jest, Mistrzu? Rzekł mu: Tyś powiedział.\
Mt 26, 14-25
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski
-
-
- Stolnik
-
- Posty: 3471
- Dołączył(a): 12 gru 2010, 12:20
- Medale: 20
-
-
-
-
-
-
-
- Stopień: Hetman Polny Litewski
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Biblioteka Zakonna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
|
|