Strona 1 z 1

Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 22 sty 2018, 23:49
przez Andream von Salza
Wasza Królewska Mość
Panowie Bracia
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad rozmiarem wojsk w RON. Możnowładcy nie tylko posiadają własne pułki, ale i dywizje. Mogliby posiadać nawet korpusy, ale organizacja naszych wojskctego niedopuszcza. W prawdziwym RON nikogo niebyłoby stać na takie armie.
Ostatnio czytałem parę książek o wojnach polski szlacheckie i przy podwaniu jednostek biorących udzuał w batalii w nawiasach podwano liczebność jednostki. I np dwie chorągwie pancerne jedna liczyła 80 rycerzy druga 250 konnych.
Proponowałbym zmniejszenie naszych wojsk
Zamiast kupwać kompacie, chorągwie a nawet całe pułki proponuję wyposarzać ludzi do jednostki. Zdarzałoby się że jedna chorągiew miałaby 50 żołnierzy druga 300. Przy prowadzeniu wojen należałoby uwzgledniać te róznice, ale to można dopracować.
Wydaje mi się, że najmniejsza ilość zołnierzy w chorągwi, rocie czy kompanii powinna wynosić 50 żołnierzy, a najwięcej 300. Do każdej jednostki można "dokupywać" żołnierzy.
Jak kogoś będzie stać mógłby formować pułki, ale najpierw jednostki wchodzące w taki pułk musiałyby osiągnąc stany maksymalme.
Wojska tworzylibyśmy od początku, każdy dostałby zwrot pieniędzy za likwidowane jednostki i od początku je formował.
Wydaje mi się, że dzięki temu mogłibyśmy zbliżyć się do realiów RON. Oczywiście podatki zostają.
Mam nadzięję, że nikogo nie zanudziłem swoim wywodem

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 23 sty 2018, 00:01
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
Rozumiem, że proponuje Pan, żeby zamiast stałej liczby żołnierzy w na przykład chorągwi, to żeby na początek w chorągwi było 50 żołnierzy, a szlachcie mogli potem dokupywać żołnierzy.

Idąc tym tokiem myślenia, to wypadałoby też zwiększyć "możliwości zakwaterowania" stopniowo. Na początek w jednostce byłoby 50 wolnych miejsc, które za opłatą można by powiększyć o kolejne 50 do maksymalnej liczby, którą może być 300 żołnierzy w jednostce. Za każdorazowe powiększenie płaciłoby się 1000 dukatów.

Obecnie mamy też chłopów, którymi można uzupełniać jednostki w tej formie. Koszt wojska wynosiłby wtedy zakup podstawowej ilości wojsk (50), rozwój tych wojsk, żołd (od każdej "50"), wyposażenie oraz zakup chłopów do oddziału. Koszt chłopa byłby za każdym razem taki sam, tylko wyposażenie zmieniałoby ilość wydawanych dukatów.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 23 sty 2018, 12:25
przez Sebastian von Tauer
Jako hetman wielki nie jestem przekonany do tego pomysłu.
Magnatów było stać na tak ogromne armie - dość wspomnieć J. O. Jeremiego Wiśniowieckiego, którego siły prywatne liczyły 4000 osób, Radziwiłłów czy innych im podobnych, a nie oszukujmy się - sami jesteśmy magnatami. Warto też podnieść że bardzo często w czasie wojny zdarzało się, że wojska prywatne magnatów przechodziły na żołd państwowy, lecz zostawały pod komendą danego szlachcica, by po wojnie stać się na powrót wojskami prywatnymi.
Co do stanów żołnierzy: zmieniało się to bardzo w czasie. Uśredniając jednostka powinna liczyć 80-250 ludzi. Nie przypominam sobie by w XVII wieku działała jakakolwiek chorągiew mająca więcej niż ok. 250 ludzi. Chorągwie mniejsze niż 80 też były ogromną rzadkością, był to raczej wyjątek tym bardziej, że tak niskie stany osiągały w wyniku wojny i strat w ludziach.
Widzę też problem związany z przeprowadzaniem bitew. Owszem, można by to przeliczać, ale czy to ma sens? I przede wszystkim, czy chcemy się bawić w takie rozdrabnianie. Obecnie przyjęte jest że chorągiew liczy około 100 żołnierzy. Nie widzę specjalnego powodu by to dalej modyfikować. Wszak wprowadzono już dużo restrykcji, które zahamowały rozwój wojsk prywatnych, co widać zwłaszcza po wprowadzeniu chłopów i zmniejszeniu zysków z majatków (od paru miesięcy nie wydałem żadnego listu zaciągowego). Sądzę, że istniejące już obostrzenie wystarczająco sprawnie rozwiązują problemy (ogromne armie głównie księcia Marka i Karola pochodzą z czasów dawnych, gdy jeszcze prywatnym dowódcom żołd był wypłacany przez państwo). Nie sądzę też czy nagłe rozwiązanie wszystkich formacji prywatnych jest dobrym rozwiązaniem. Wprowadza ono bardzo dużo chaosu i sporo (niepotrzebnej wg mnie) pracy.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 23 sty 2018, 12:43
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
A jak by Pan Hetman zapatrywał się na rozwinięcie mechanik większych bitew?

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 23 sty 2018, 15:26
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki
Waszmościowie
Zgadzam się z W.P. Hetmanem, że chorągwie liczyły od 80 do 250 żołnierzy.
Magnaci mieli duże armie, ale po parę tysięcy, ale część magnatów i bogatej szlachty miało po pułku czy nawet chorągwi. Z tego co wiem Ks. Wiśniowecki miał największą prywatną armię.
A ile liczą nasze armie ?
Jedno jest pewne, przeprowadzenie operacji proponowanej przez Wielkiego Mistrza Kawalerów Mieczowych będzie bardzo trudne.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 23 sty 2018, 18:33
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz
Popieram stanowisko pana hetmana.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 24 sty 2018, 21:02
przez Andream von Salza
Wielmożni Panowie
Widzę, że nie przypadł Wam mój pomysł do gustu. Trudno
W sprawie zaciągu
Od paru miesięcy proszę abym mógł zakupić artylerię. Jest mi ona potrzebna do obrony fortec.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 25 sty 2018, 02:29
przez Sebastian von Tauer
Jan Lubomirski-Dostojewski napisał(a):A jak by Pan Hetman zapatrywał się na rozwinięcie mechanik większych bitew?


Szczerze mówiąc nie rozumiem pytania.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 25 sty 2018, 13:33
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
Na dodanie nowych rzeczy do systemu bitew.

Re: Propozycja reformy wojsk

PostNapisane: 25 sty 2018, 14:58
przez Sebastian von Tauer
Na razie chyba nie ma czego dodawać...