Wojska pana Ivana Dymitra von Vincis Kazakova okopały się w zakolu rzeki. 4 Sotnie Mołojców Regestrowych dość sprawnie poradziły sobie z fortyfikacjami. Porucznik Ivan ze spokojem czekał na przeciwnika.
Pan Jan obserwował z bezpiecznej odległości poczynania pana Ivana. Przyglądał się przez perspektywę umocnieniom Kozaków. W końcu zauważył punkt słabiej obsadzony niż reszta okopów. Postanowił tam skierować swój atak. Wrócił zatem do swych żołnierzy i kazał im się sposobić do walki.
Wśród Kozaków dało się zauważyć niesamowite ożywienie gdy po raz pierwszy zauważyli wroga. Wszyscy chwycili za samopały i poczęli ostrzeliwać wojska przeciwnika. Kilku hajduków padło na ziemię, jednak na Husarii ostrzał nie zrobił większego wrażenia. Ta galopowała już do wyznaczonego przez pana Jana punktu, a gdy tylko znalazła się w odległości ćwierci strzelania z łuku Husarze spięli swe konie do cwału, zakrzyknęli "Jezus, Maria! Bij!" i wbili się ze straszliwym impetem w Kozaków.
Pan Ivan obejmował wzrokiem pole bitwy. Osłona okopów wydawała się już stracona. Z III Sotnia Kozaków nie pozostał ślad po strasznej szarży Husarii. Pan Ivan rozkazał tedy I i II sotni atak na pozostające wciąż w polu i ostrzeliwujące pozycje jego Kozaków roty Hajduków. III Sotnia miała ten atak osłaniać przed Husarzami. Pomknęły zatem lotne sotnie w kierunku Hajduków, zwarły się z nimi w śmiertelnym uścisku. Hajducy pękli i zaczęli się cofać. "Dobra nasza" pomyślał pan Ivan. Teraz trzeba tylko zmusić do odwrotu Husarię i zwycięstwo będzie jego.
Po drugiej stronie frontu pan Ivan, jadący na czele Husarii zauważył ucieczkę Hajduków. Kazał tedy trąbić sygnaliście do szarży. I tak dzielna Husaria pognała na III sotnię Kozacką, a zniosłwszy ją pognała na pozostałe wojska pana Ivana, które goniły teraz za uchodzącymi Hajdukami.
Jednakże gdy Kozacy z I i II sotni zobaczyli co stało się z ich kolegami z dwóch pozostałych, stracili ducha bojowego i poczęli się cofać w kierunku brodu na rzece., uchodząc tym samym z pola bitwy.
Mechanicznie:
1) wybrałem tablcę 4
2) Pan Ivan wybrał 7, a pan Jan 8
3) po obliczeniach i dodaniu modyfikatorów:
p. Ivan b. 7 (5+5+5+5=20, 20:3= 6,(6)=7), liczba 7 oznacza że wszystkie jego oddziały otrzymują -1 do organizacji
p. Jan b. 9 (10+4+4=18, 18:3=6 6+3=9 (modyfikator)
4) Bitwę zatem o 2 punkty wygrywa pan Jan. Poneważ organizacja pana Ivana wynosi 2, jedna z jego chorągwi zostaje całkowicie zniszczona (całe szczęście że to tylko gra wojenna, a nie prawdziwa bitwa).
Gratuluję zwycięzcy