Transport w Gdańsku

Transport w Gdańsku

Postprzez Jan Lubomirski-Dostojewski » 14 lut 2015, 13:40

Ze względu na stan traktów drogowych ważną rolę w transporcie masowym odgrywał spław rzeczny. Rzeki takie jak Wisła, San, Bug, Narew, Niemen, Warta, Pina, Dniepr czy Dźwina oraz kanały Królewski bądź Augustowski stanowiły podstawowe arterie komunikacyjne Rzeczypospolitej. Głównym portem docelowym był Gdańsk, mniejszą rolę odgrywały Elbląg, Lipawa, Rewel i Ryga. Sezon żeglugowy trwał od marca do listopada. Spławiano głównie drewno i produkty przemysłu leśnego, a przede wszystkim zboże, którego transport organizowali magnaci, szlachta, duchowieństwo, mieszczaństwo, a nawet zamożniejsi chłopi pomorscy. Na 246 procesów sądowych w sprawie nadużyć przy sprzedaży zboża w Gdańsku w XVI i XVII wieku, w 209 przypadkach (~85%) mowa jest o sługach przewożących zboże pańskie, a tylko w 37 przypadkach (15%) przewoźnikami byli szlachcice-właściciele].

Szlachta średnia i drobna organizowała spław zwykle przy pomocy czeladzi i chłopów pańszczyźnianych, rezygnując z wynajmu drogich, bo zorganizowanych w cechy, zawodowych flisaków (naliczających koszt spławu od 6% wartości przewożonego towaru wzwyż]), a zadowalając się jedynie zatrudnieniem jednego fachowca-retmana, który był zobowiązany doprowadzić kilka szkut z chłopami-flisami do miejsca przeznaczenia. Szlachta miała tu przewagę nad mieszczaństwem, które musiało korzystać z zawodowych flisaków, a ponadto nie było zwolnione od ceł.

Towary spławiano rozmaitymi pojazdami wodnymi: od dużych wiosłowo-żaglowych szkut i dubasów po proste komięgi, barki i tratwy. Ich obsługę stanowił zespół fachowców. Najważniejszym z nich był kierownik spławu (szyper), któremu podlegali: pilot (retman), sternicy i stanowiący personel podstawowy flisacy (oryle).

Szkuty służyły też komunikacji pasażerskiej. Bywało, że całe dwory magnackie podróżowały w ten sposób. Gdy król Zygmunt III Waza wybierał się w roku 1594 do Szwecji, z Warszawy do Gdańska płynął Wisłą, by tam – w Twierdzy Latarni – przesiąść się na statek pełnomorski. Należy też wspomnieć o zastosowaniu transportu wodnego w innych celach: na przykład w XVI wieku z Krakowa do Warszawy spławiono Wisłą nagrobek ostatnich książąt mazowieckich, Stanisława i Janusza.

Dużo mniej popularna była żegluga morska. Poza zamieszkującymi wybrzeże rybakami i marynarzami na morze zapuszczali się nieliczni. Nawet główne miasto portowe, Gdańsk, nie posiadało większej floty i korzystało przeważnie z usług obcych armatorów: w drugiej połowie XV i na początku XVI wieku koszt przewozu towaru morzem przekraczał najczęściej połowę jego wartości. Same statki też były kosztowne; przeciętny wiek ich służby nie przekraczał 2-4 lat, a liczne opłaty portowe i celne, podatki i żołd marynarzy wymagały sporych nakładów, na co mogli sobie pozwolić tylko najbogatsi z gdańskich kupców.

Polacy niechętnie wyprawiali się na morze, znacznie pewniej i bezpieczniej czując się na lądzie.
Obrazek
Obrazek
Herbu Wąż
Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku

Obrazek



Avatar użytkownika
Wojski
Wojski
 
Posty: 1187
Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
Medale: 2
Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Stopień: Chorąży
Gadu-Gadu: 53925068

Re: Transport w Gdańsku

Postprzez Johann von Koppenberg » 11 lip 2020, 12:15

Od kilku dni w Gdańsku przebywał Johann von Koppenberg, przypłynął spływając z Warszawy czajką.
Obrazek
Podziwiał piękne brzegi Wisły, potem w dali malownicze miasta i wioski. Zatrzymywał się wieczorem w nadbrzeżnych wioskach rybackich gdzie jadał ryby. W końcu dotarł do Gdańska gdzie czeka na ścigających się. Potem uda się przez Warszawę do Krakowa następnie na Litwę.! ;) :)
Konto to było klonem panów Józefa Wilhelma i Michała Potockich.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 28
Dołączył(a): 27 maja 2020, 15:27
Stopień: Chorąży
Wykształcenie: Literatura


kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Gdańsk

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości