Dwór Artusa
W Dworze Artusa wciąż gwar się unosi. Handlarz z handlarzem o konsensus prosi. Szlachta przy kuflu dysputy prowadzi, a żaden mieszczanin im przy tym nie wadzi. Ot, co w tym miejscu za dnia się dzieje. Tu swoje miejsce każden zagrzeje!
Gawędy w Dworze Artusa
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Gawędy w Dworze ArtusaDwór Artusa W Dworze Artusa wciąż gwar się unosi. Handlarz z handlarzem o konsensus prosi. Szlachta przy kuflu dysputy prowadzi, a żaden mieszczanin im przy tym nie wadzi. Ot, co w tym miejscu za dnia się dzieje. Tu swoje miejsce każden zagrzeje!
Re: Gawędy w Dworze ArtusaA zatem Borysie gdzie ten Twój złotnik, a może srebrnik gdański? Gadanie o starych czasach bardzo gardło wysusza więc coś na przepłukanie trzeba mieć pod ręką.
Re: Gawędy w Dworze ArtusaWitaj Przyjacielu o oto i moja gdańska wódeczka ( (tu sławetny von Targersdorf na stole położył zacny antałem wódki gdańskiej z najprawdziwszymi płatkami złota, które jak śnieg na wietrze wirowały)
co tam słychać, z tego co mi wiadomo w skarladzkim parlamencie zasiadasz. Za spotkanie!!! Targersdorf Borisz baró
palatinus regni Hungarie
Re: Gawędy w Dworze ArtusaJan uważnie przygląda się trunkowi co rusz rozdziawiając oczy.
Wiele w swoim życiu skosztowałem, ale nigdy napitku z czystym złotem. Czas nadrobić zaległości! Za spotkanie! Wychyla kieliszek gdańskiej wódeczki. Z tym parlamentem to dobrze słyszałeś. Do Skarlandu zawitał marazm tak jak niegdyś do naszej Monarchii więc jako obywatel skarlandzki postanowiłem pomóc Królestwu. Jak to się skończy, nie mam bladego pojęcia, ale trza być dobrej myśli. A tak w ogóle to widzę, że austro-węgierskiej emigracji dobrze się powodzi. Pokaźne zaszczyty Cię w Rzplitej spotkały Przyjacielu. To może mały toast za to? Nalewa Borysowi kolejkę.
Re: Gawędy w Dworze ArtusaBorys uniósł kieliszek i popatrzył pod światło na wirujące płatki złota.
a wiesz Przyjacielu, że to złota to ostatnia moją pamiątka po Cekanii, a pochodzi z nagrody jaką od arcyksięcia Karola dostałem.. ale to już historia. W Rzeczpospolitej dobre mnie przyjęcie spotkało, w Sejmie zasiadam wprawdzie w zastępstwie wybranego posła, i wiele dobrego od samego Króla Jegomości otrzymałem. Dobry tu klimat. A dawne ziemie Monarchii odwiedzałeś ? no to na zdrowie za spotkanie. Targersdorf Borisz baró
palatinus regni Hungarie
Re: Gawędy w Dworze ArtusaCieszę się, że udało Ci się gdzieś miejsce zagrzać! Wszak Rzplita klimatem przypomina Monarchię tyle, że niemieckiego tutaj nie słychać. Ziemie dawnej Cekanii raz po raz odwiedzam, ale ciężko patrzeć na gruzy Wiednia, Budapesztu i innych miast. Wielka szkoda, że Herr Maretzky nas tak niespodziewanie opuścił. Gdyby przekazał funkcję administratora domeny jeszcze jakiejś osobie to by było pół biedy, ale tak... szkoda gadać.
Wychyla kolejny kieliszek złotego trunku. A jak tam Twoja służba wojskowa Borysie? Podobno w autoramencie cudzoziemskim służysz na ziemiach Litwy.
Re: Gawędy w Dworze Artusano to chyba drogi Przyjacielu powojujemy, jak już na wojskowe tematy wjechałeś strzemiennego i w pole
Targersdorf Borisz baró
palatinus regni Hungarie
Re: Gawędy w Dworze ArtusaJakom żyw! - powiedział i przechylił ostatni kieliszek złotej wódki - Obyśmy cało do tych rozmów wrócili.
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
||