Imć Pan Piotr Brochwicz złożony realiozą tak bardzo co i z łoża nie dał rady wstać by powitać
Jego Królewską Mość na swych włościach, kazał jeno słać list do króla w którym pokornie prosi o wybaczenie swej niedyspozycji i zapewnia co wielce ubolewa nad słabością która go ogarnęła.
Gwardziści Królewscy widząc jak się sprawy mają rozstawili dla Króla Jegomości namiot obszerny ze wszelkimi wygodami co by mógł kapkę odpocząć zanim ruszy do Malborka gdzie już go wygląda Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Najświętszej Marii Panny Andream von Salza