Hołd dla zmarłego

[Marek Wiktorowicz]

Warszawa, XVI VII MMXV

My, Marek Paweł, z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Książę Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflancki, Smoleński, Siewierski, Czernihowski, Król Surmenii, Pan na Archipelagu Surmeńskim, Arcychrześcijański król wszystkich ziem skarlandzkich, Walencji, Kastylii, Leónu, Nowego Skarlandu i Estelli Wschodniej, Książę Galicji, Pan Wysp Zachodnich etc. etc. etc.

wszem wobec i każdemu z osobna do wiadomości podajemy!

Dnia XIV miesiąca sierpnia Anno Domini 2015 w Ksiestwie Sarmacji ogłoszono, iże Szlachetny Pan Bartosz von Thorn-Mackiewicz dopełnił realnie swego żywota.

Świadomi jesteśmy wagi ludzkiego życia i tragiczności jego końca. Chociaż zacnego Pana nie znaliśmy osobiście, był on członkiem społeczności mikronautów, którą wszyscy tworzymy. Każdy z nas przyczynia się do tego, że radość, jakąś są dla nas mikronacje, jest możliwa. Dlatego realna śmierć któregokolwiek z nas powinna być źródłem smutku dla wszystkich pozostałych.

Nie pragnąc w żaden sposób umniejszać wadze ludzkiej śmierci, postanowiliśmy uczcić tego człowieka w sposób zwyczajowo przyjęty w naszej społeczności. Nie sądzimy, by stanowiło to deprecjację tragicznego zdarzenia, jakim jest realna śmierć młodego człowieka. Wyrażamy również nadzieję, iże nie będzie Nam to poczytane za zniewagę, że w sposób dla mikronautów właściwy wyrazimy szacunek dla zmarłego.

Dlatego w imieniu Rzeczpospolitej składamy bliskim zmarłego najszczersze kondolencje, a na cześć naszego kolegi ogłaszamy żałobę po ziemiach Rzeczypospolitej. Dziś o godzinie 20:00 wszystkie działa w Rzeczypospolitej rozbrzmieć mają, a wszystkie oddziały zbrojne, zarówno państwowe jak i prywatne, uczcić mają zmarłego minutą ciszy.

Chorągwie na Zamku Królewskim opuszczone zostaną do połowy masztu aż do jutra, do godziny 12:00.

Niech spoczywa w pokoju, jeden z nas, mikronauta.

Dano i pieczęcią opatrzono w Warszawie dnia XVI sierpnia A. D. MMXV

/-/Marek Paweł I

[Sebastian von Tauer]

O godzinie 20 na rynku Warszawy dokąd ściągnęły chorągwie narodowego i cudzoziemskiego autoramentu odbył się uroczysty apel poległych, mający uczcić pamięć wszystkich mikronautów, którzy od nas odeszli, a zwłaszcza Bartosza von Thorn - Mackiewicza. Na sam początek huknęły strzały z armat zgromadzonych przed zamkiem królewskim oraz w całej Warszawie, a było ich aż 250. W uroczystościach żałobnych brali udział wszyscy obywatele Rzplitej, z Królem, Markiem Pawłem na czele. Nad zaimprowizowanym Castrum Doloris, na którym tym razem nie stała trumna, Pan Hetman po husarsku przybrany skruszył kopię z panem Mikołajem Hrychowiczem. Na sam koniec zaintonowano pieśń pogrzebową Wojska Polskiego "Śpij kolego w ciemnym grobie":
https://www.youtube.com/watch?v=C07CjCYDFGk

Dziękujemy.

[Marek Wiktorowicz]

Dziękujemy Panie Hetmanie.