Rzeczpospolita Obojga Narodów

Ja myślałem głównie o porcie w Gdańsku i może w Rydze.

Moim zdaniem z przysbosobieniami powinno być tak:
- jeśli mieszczanin został przysposobiony po mniej niż trzech miesiącach bycia mieszczaninem pozostaje mieszczaninem,
- Jeśli został przysposobiony po więcej niż trzech miesiącach bycia mieszczaninem, wraz ze przysbosobieniem zostaje szlachcicem

Popieram Wielmożnego Pana Stanislawa

Uważam że:
- przysposobienie nie powinno zmieniać stanu - ostatecznie dość szybko (zwłaszcza wobec dużego oporu braci mieszczan do propozycji przedłużenia "stażu") można zostać szlachcicem;
- porty rzeczne powinny być "narracyjne", podobnie jak szpitale i siedziby Straży Miejskich, no i - oczywiście - mogą być w miastach nad żeglownymi rzekami (Lwów odpada, a i chyba WIlno też [?]);
- staki powinno się kupować wg ustalonych zasad
- mieszczan proszę o oddanie głosu (tych co nie głosowali) w sprawie wyboru posła mieszczańskiego na Sejm Walny (we właściwym miejscu, nie tu);
- i myślę, że właśnie na najbliższym Sejmie Walnym trzeba te sprawy uregulować prawnie - mam nadzieję, że zdążymy posłowi wydać instrukcje

Jestem za tym by przysposobienie odbywało się w obrębie jednego stanu. Jakże by to wyglądało, że ojciec jest szlachcicem a syn mieszczaninem. Familie powinny być w pełni szlacheckie albo w pełni mieszczańskie.

W mojej opinii najrozsądniejsze rozwiązanie to możliwość przysposobienia w obrębie jednego stanu.

Sebastian January I napisał(a):Co do budowy portów: kto miałby to robić i po co? Jeśli państwo, to czy nie lepiej pozostawić porty, jako miejsca narracyjne? A jeśli prywatne osoby, to kto będzie miał do tego prawo i gdzie?

Miłościwy Panie jeżeli osoby prywatne to patent na budowę , prowadzenie portu mógłby wystawić podskarbi koronny. Osoba, która by zarządzała portem żyła by z wypłat ze skarbu + wpływ z cumowania i rozładunku towarów. Ja już czuje tę atmosferę XVII-wiecznego portu
A co do stanu mieszczańskiego : półroku oczekiwania na nobilitacje jest w sam raz ale można dać szlachcie prawo przysposobienia mieszczanina już po trzech miesiącach. Była by to nagroda dla wybitnych mieszczan oczywiście ze stratą dla stanu sławetnych.