|
Dwór Jego Królewskiej Mości
przez Daniel von Tauer-Krak » 10 maja 2018, 17:36
Mości Panowie, Pragnę zwrócić uwagę na działania dremlandczyków w Kugarii, gdzie mieszali w sprawy wewnętrzne Kugarii. Przypomnę I wojnę domową w Kugarii, w która wmieszali się bez zaproszenia i nie wiadomo dlaczego wojska pochodzące z Dreamlandu. Obecnie na terenie Kugarii zamęt w trakcie drugiej wojny domowej sieją również wojska pochodzące z Dreamlandu. Te przesłanki powodują mojej głębokie zaniepokojenie, którym się dzieliłem z min. Ojcem w prywatnej korespondencji. Toczymy kampanie narracyjne, a te były już wykorzystywane przez dreamlandyczków w celu uzyskania korzyści w państwach trzecich, przykładem wcześniej wspomniana Kugaria. Dodatkowo w dłuższym okresie może to grozić włączeniem nas w orbitę wpływów Dreamlandu jako cześć WKE. Nie twierdzę, że tak się stanie, a może się stać. Jak dla mnie są za agresywni, aby z nimi obecnie się wiązać w jakiś sposób. Zresztą jak wspomniał Pan Jan naszymi głównymi partnerami powinny być mikronacje osadzone w podobnej do nas epoce historycznej, a Dreamland nie jest. Jest za to przynajmniej ostatnio agresywnym państwem, które miesza się w sprawy państw trzecich. Wilhelm Orański napisał(a):Jeżeli Pan Samuel nie widzi korzyści w mariażu dwóch monarchów, to nie wiem w czym może je dostrzec. Czy istniej lepsze zapewnienie o głębokiej przyjaźni łączącej dwa państwa?
W przypadku Dreamlandu to obawiam się, że to nie będzie partnerstwo i przyjaźń, a próba uzależnienia Rzeczpospolitej od Dreamlandu. Zresztą skoro Hasseland łączy się z Sarmacją, to naturalną odpowiedzią Dreamlandu byłoby włączenie jakiegoś państwa w strefę swych wpływów. Nie chciałbym, aby Rzeczpospolita była tym krajem.
-
-
- Szlachcic
-
- Posty: 582
- Dołączył(a): 21 kwi 2015, 16:06
- Medale: 2
-
- Stopień: Namiestnik
- Skype: Daniel Niemo
przez Jan Lubomirski-Dostojewski » 10 maja 2018, 18:01
Po pierwsze, to nie był wojska Dreamlandu, a poszczególnych obywateli. Tak samo, jak poprzednio od nas wyruszyła wojska Pana Ivana, a nie Rzeczypospolitej. Z tego co zauważyłem, to nie odnieśli żadnych korzyści. Kij ma dwa końce, zarówno my możemy stać się częścią wpływów, jeżeli będziemy słabi, ale to samo może czekać Dreamland. Nie będzie to związek państw, z różnej półki, a dwa zbliżone do siebie organizmy pod względem aktywności i doświadczenia.
Dzięki temu małżeństwu możemy wzmocnić swoją pozycję na arenie Polinu, a zagrożenie tym, że będziemy podrzędni w stosunkach jest mało prawdopodobne.
Herbu Wąż Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku
-
-
- Wojski
-
- Posty: 1187
- Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
- Medale: 2
-
- Stopień: Chorąży
- Gadu-Gadu: 53925068
przez Jan Lubomirski-Dostojewski » 10 maja 2018, 18:03
Dziękuję serdecznie za miłe słowa. W weekend Dwór Królewski wyda komunikat, w którym zostaną zarysowane konkretne zmiany, które nastąpią wskutek tych zaręczyn.
No i w Królestwie nastąpią jakieś zmiany, czy poważne, to niedługo zobaczymy.
Herbu Wąż Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku
-
-
- Wojski
-
- Posty: 1187
- Dołączył(a): 29 gru 2014, 14:35
- Medale: 2
-
- Stopień: Chorąży
- Gadu-Gadu: 53925068
przez August Medycejski » 10 maja 2018, 18:26
Pan von Tauer-Krak przesadza. Rzeczpospolita nie jest monarchią absolutną, w której o wszystkim decyduje jedna osoba. JKM Jerzy III, jak sam zauważył, nie będzie wiecznie królem polskim. Od szlachty zależy, czy na najbliższej elekcji postanowi przedłużyć jego królowanie. Mówienie o dostaniu się pod wpływy Korony Ebruzów też jest nad wyrost. JKM Karolina Aleksandra, gdyby doszło do małżeństwa, nie miałaby żadnej władzy w Rzeczypospolitej, bo na króla nie została obrana. Przytoczenie interwencji zbrojnej dwóch narwańców z Dreamlandu też o niczym nie świadczy. Jak to mądrze spostrzegł Pan Lubomirski-Dostojewski, nie była to interwencja Królestwa, a jednostek, które, niestety, swoimi działaniami rzuciły cień zgorszenia. Nadal postuluję, by JKM Jerzy III zwołał ekstraordynaryjny Sejm, który przedstawi, jako ogół szlachty, swoje stanowisko. Tak stanowi prawo.
(—) August Medycejski książę na Uniejowie i Janowcu, wojewoda sieradzki, książę Bari i Salty, profesor historii na Uniwersytecie Krakowskim
-
-
- Wojewoda
-
- Posty: 1993
- Dołączył(a): 03 gru 2010, 17:12
- Medale: 7
-
-
-
- Godności Kancelaryjne: .
- Wykształcenie: Profesor historii
przez Henryk Mikołaj Hrychowicz » 10 maja 2018, 19:52
Mości Panowie, wedle prawa Król bez zgody szlachty żadnych zobowiązań matrymonialnych zaciągać nie może. Jestem przekonany, co nikt z panów szlachty nie stoi przeciw królewskim zaręczynom, ale w pełni rozumiem oburzenie panów szlachty, które z niczego jak z komunikaty Kancelarii Królewskiej wynikło. Stoi w niem, czarno na białym informacja, co król się zaręczył, a szczegóły dotyczące uroczystości zaślubin będą podane w osobnym komunikacie. Niezręczność jaka powstała mam nadzieję co była niezamierzona i zostanie wyjaśniona. Popieram więc wniosek księcia Augusta o zwołanie ekstraordynaryjnego Sejmu, na którem wsze kwestie z tem małżeństwem zostaną omówione. Cieszy mnie takoż zapowiedz Jego Królewskiej Mości o zwołaniu onego Sejmu.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 3417
- Dołączył(a): 15 sty 2015, 08:12
- Lokalizacja: Halicz
- Medale: 11
-
-
-
-
przez Stanisław von Tauer » 10 maja 2018, 20:40
August Medycejski napisał(a):Pan von Tauer-Krak przesadza. Rzeczpospolita nie jest monarchią absolutną, w której o wszystkim decyduje jedna osoba. JKM Jerzy III, jak sam zauważył, nie będzie wiecznie królem polskim. Od szlachty zależy, czy na najbliższej elekcji postanowi przedłużyć jego królowanie. Mówienie o dostaniu się pod wpływy Korony Ebruzów też jest nad wyrost. JKM Karolina Aleksandra, gdyby doszło do małżeństwa, nie miałaby żadnej władzy w Rzeczypospolitej, bo na króla nie została obrana. Przytoczenie interwencji zbrojnej dwóch narwańców z Dreamlandu też o niczym nie świadczy. Jak to mądrze spostrzegł Pan Lubomirski-Dostojewski, nie była to interwencja Królestwa, a jednostek, które, niestety, swoimi działaniami rzuciły cień zgorszenia. Nadal postuluję, by JKM Jerzy III zwołał ekstraordynaryjny Sejm, który przedstawi, jako ogół szlachty, swoje stanowisko. Tak stanowi prawo.
Na ogół zgadzam się z argumentami Waszej Książęcej Mości, z jednym wyjątkiem. Owszem, JKM Karolina nawet po zaślubinach z naszym władcą oficjalnie nie będzie miała żadnej władzy w Rzpliej. Nadal jednak może wpływać na decyzje króla, i to znacznie wpływać - nie tylko historia realna zna takie przypadki, gdy osoba będąca w bliskim otoczeniu króla dzierży realną władzę. Również w v-świecie trafiały się takie osoby - nieboszczka Altani, niedawno, o ile się nie mylę, ścięta w Chanacie Kugarskim, za swego życia omotała tak ze trzech mężczyzn, a ponadto próbowała omotać kilku nnych (w tym także przedstawiciela RON, ażeby nasze państwo wsparło ją w próbie objęcia władzy w Chanacie), a wszystko to robiła, by osiągnąć własne cele. Ja sam jestem sceptyczny do scenariusza, gdy JKM Karolina robi z naszego króla marionetkę, ale, cóż, warto chyba poinformować wszystkich, że taki scenariusz istnieje. Chciałbym jednak przejść do troch innego tematu. Zamiast skupiać się na tym, czy do zaślubin powinno dojść, zastanówmy się nad tym, jakie korzyści nam taki ożenek da. Bo jakie profity może nam to dać, gdy, jak słusznie zauważyli moi przedmówcy, Dreamland i Rzeczypospolita to dwie różne bajki. Jak mają współpracować mikronacja wzorowana na współczesnych państwach i mikronacja o klimacie odwzorowującym XVII wiek? Kieruję to pytanie do króla.
/-/ Stanisław von Tauer herbu von Tauer Pułkownik wojsk koronnych Wojewoda łęczycki
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 1661
- Dołączył(a): 26 lis 2015, 16:17
- Medale: 9
-
-
-
- Gadu-Gadu: 66056090
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Dwór Królewski
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
|
|