Słowo na niedzielę

Słowo na niedzielę

Postprzez Severino Castiglioni » 13 sie 2017, 22:50

X Niedziela po Zielonych Świątkach

Obrazek


Pamiętajmy wszyscy, że jesteśmy dziećmi Bożymi, jeśli stajemy się mali wobec Boga, ludzi i samego siebie; jeżeli jednak nadymamy się pychą, jesteśmy dziećmi piekła. W Ofierze Świętej ponawia się przypowieść: jako pokorny celnik wchodzimy do kościoła: w Kyrie i Confiteor bijemy się w piersi i to było naszym wejściem na Syjon (śpiew Alleluja); obecnie z ust Pana słyszymy błogosławione słowa przebaczenia.




/-/ x. Abp. Severino Castiglioni
Sylwetka

Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 377
Dołączył(a): 03 kwi 2016, 19:02
Gadu-Gadu: 56075156
Wykształcenie: prawo

Re: Słowo na niedzielę

Postprzez Severino Castiglioni » 27 sie 2017, 20:28

XII Niedziela po Zielonych Świątkach

Obrazek



Samarytanin to ten, który nigdy człowieka nie przekreśla, niezależnie w jakiej nędzy by się znajdował: materialnej, fizycznej, ale także i moralnej. To jest ten, który każdemu śpieszy. Świat może człowieka przekreślić, ale Bóg – nigdy! Póki oddycha, póki żyje – zawsze jest nadzieja. Samarytanin to ten, który śpieszy na ratunek i to w sposób bardzo konkretny. I myślę, że na to też trzeba by zwrócić uwagę. Śpieszyć ludziom z pomocą, tak jak mówiłem, tym, którzy się pogubili może i moralnie, także i fizycznie, którzy cierpią na różnego rodzaju sposoby, nikogo nie przekreślając.

Jak się okazuje to działanie Samarytanina wobec tego cierpienia przyniosło oczekiwany skutek. Ale rzecz ciekawa: jak on się zachował? Wiemy o tym dobrze, że wyłożył swoje pieniądze. Moglibyśmy powiedzieć, że stracił, po ludzku myśląc, bo dał te pieniądze i nie wiedział czy je kiedykolwiek odzyska, czy to jest biedak, czy bogacz, bo był w takim stanie, że trudno było rozpoznać. Poświęca też swoje siły. Leczy na ile to możliwe używając tamtejszych sposobów rany tego człowieka. I na to zwracamy uwagę, ale Ewangelia nam mówi jeszcze o czymś bardzo ważnym. Ponieważ każde słowo w Piśmie Świętym jest ważne więc i na to i powinniśmy zwrócić uwagę, co może w naszym przekładzie polskim zostało źle oddane. Tam jest powiedziane, że on się wzruszył jak zobaczył cierpienie tego człowieka. To jest za mało. To jest źle przetłumaczone, bowiem tekst oryginalny mówi o poruszeniu wnętrzności. Słowo tam użyte mówi także i o odczuciach matczynych. Papież Benedykt XVI mówi, że tam powinno być powiedziane, że rozerwało mu się serce. Cały człowiek wewnętrzny został poruszony, wstrząśnięty na widok cierpienia. Współczucie. I taka postawa również wobec cierpienia, niezależnie od tego, jakiej będzie natury powinna nam towarzyszyć. Wnętrzności tego człowieka, tak dosłownie, zostały wstrząśnięte. On się bardzo przejął tym, że temu człowiekowi źle się dzieje, że doznał krzywdy, niesprawiedliwości, że teraz cierpi.

Jan Paweł II snuł taką bardzo ciekawą refleksję i mówi: prawdziwy Samarytanin, to jest ten, kto nie tylko śpieszy z pomocą materialną i skutecznie – to jest bardzo ważne i to musi być, ale mówi – on na biedę, na nieszczęście człowieka cały sobą reaguje, jego wnętrze także, zostaje na widok cierpiącego człowieka wstrząśnięte. I mówi: bardzo często tak będzie, że staniemy wobec biedy ludzkiej i nie będziemy mogli fizycznie, materialnie pomóc, ale będzie się liczyło jakie będzie nasze serce w stosunku do cierpienia tego drugiego człowieka. To czy my mu będziemy współczuli i w ten sposób jemu towarzyszyli. I mówi Jan Paweł II taką ciekawą rzecz: mamy wiec wnętrze człowieka i mamy jego działanie fizyczne, tę sferę fizyczną czyli mamy do czynienia z całym człowiekiem. Czyli ten miłosierny Samarytanin to jest taki, który całym sobą reaguje, poświęca się dla drugiego, czyli staje się darem. Stać się darem bezinteresownym dla drugiego to jest sposób jeden jedyny pełnej realizacji człowieczeństwa, to jest też to, co my nazywamy miłością. I tego od nas Pan Bóg pragnie i o tym chciałem Wam dzisiaj, kiedy snujemy także refleksję nad przyszłością, powiedzieć. O tym wnętrzu, ale także i o tym działaniu zewnętrznym, które musi Wam towarzyszyć.




/-/ x. Abp. Severino Castiglioni
Sylwetka

Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 377
Dołączył(a): 03 kwi 2016, 19:02
Gadu-Gadu: 56075156
Wykształcenie: prawo

Re: Słowo na niedzielę

Postprzez Severino Castiglioni » 05 lis 2017, 19:21

XXII Niedziela po Zielonych Świątkach

Obrazek



Z pokutną powagą i duszą zatroskaną wchodzimy dzisiaj do świątyni. Jest to jakby uprzedzenie sądu ostatecznego. Obarczeni grzechami wołamy do Pana z głębi ziemskiego wygnania o przebaczenie (introit). „Jeśli na nieprawości zważać będziesz, Panie – o Panie, któż się ostoi?” Nauczmy się odmawiać psalm 129, tak mocne zawierający akcenty – również w duchu żalu i tęsknoty za przyjściem Pana.

Serdeczna, ufna modlitwa (kolekta) nie zawiera żadnej określonej prośby, lecz jest jak gdyby złotą czarą, w którą składamy nasze codzienne i tygodniowe prośby o wierne wypełnianie obowiązków stanu i o postęp w doskonałości jako przygotowanie na dzień ostateczny.

W epistole (list do Filipian jest najserdeczniejszy, najbardziej osobisty z listów św. Pawła) przemawia wielki duszpasterz do swej ulubionej gminy; słowa jego tchną najgłębszą miłością, a nawet czułością. To jest główna troska Apostoła, aby dobre dzieło zostało ukończone do dnia (powrotu) Chrystusowego; mamy się upodobnić do drzew obciążonych owocami, mamy rosnąć w miłości. Wyobraź sobie, że tymi słowy przemawia do ciebie Kościół jako troskliwa i tkliwa matka.

W walce ze światem i piekłem chrześcijanin znajduje głęboką pociechę w świętej społeczności, którą opiewa graduał; jakbyśmy widzieli gminę wiernych zgromadzoną przy ofierze niedzielnej, czy też szczęśliwą rodzinę lub zgromadzenie zakonne. Śpiew Alleluja mówi o nadziei chrześcijańskiej, która leży u podstaw naszych czasów.

Ewangelia opowiada scenę z monetą czynszową; żadna może scena nie ukazuje Zbawiciela tak wyraźnie w Jego boskiej wielkości wobec wrogów, jak ta właśnie. Co chce nam Chrystus powiedzieć tym majestatycznym słowem o monecie czynszowej: „Oddajcie, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest Bożego, Bogu„? To samo, czego uczy epistoła: Chrześcijaninie, wypełnij obowiązek swój na ziemi! Obowiązki te są podwójne: wobec ludzi i wobec Boga; to jakby dwie tablice Zakonu. Jak przykazanie miłości obejmuje miłość Boga i bliźniego i jak ono nie przeczy sobie, lecz wzajemnie się uzupełnia, tak uzupełnia się wzajemnie i ten podwójny krąg obowiązków. Bóg ukrywa się w osobie twojego przełożonego, zatwierdza jego rozkazy. Oba czytania Pisma św. mają wspólną myśl zasadniczą: w obliczu dnia Chrystusowego prowadź życie czynne i zgodne z obowiązkiem. W ofertorium królowa

Estera w ciężkiej potrzebie błaga Boga o właściwe słowa, gdy stanie przed królem; my prosimy o właściwe słowa, gdy znajdziemy się przed naszym Królem Chrystusem; tych słów uczy nas Kościół w liturgii! W sekrecie prosimy, stosownie do poważnego charakteru dzisiejszej mszy, o odpuszczenie grzechów i obronę od wszelkiego złego.

Śpiew na Komunię świętą jest również usilnym wołaniem o pomoc; Eucharystia jest niejako uprzedzeniem sądu: obecnie przychodzi Chrystus jako przyjaciel, kiedyś przyjdzie jako sędzia. Msza św. jest pamiątką Zbawiciela (modlitwa po Komunii świętej).

Dwie myśli przewijają się w ciągu mszy, jedna raczej negatywna: grzechy moje napełniają mnie lękiem przed sądem; druga pozytywna: pragnę prowadzić życie naprawdę chrześcijańskie, aby ostać się przed sądem Bożym.




/-/ x. Abp. Severino Castiglioni
Sylwetka

Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 377
Dołączył(a): 03 kwi 2016, 19:02
Gadu-Gadu: 56075156
Wykształcenie: prawo


kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Archidiecezja Gnieźnieńska

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość