|
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 13 gru 2015, 19:01
Białystok Raj białostocki każdemu otwarty w zupełnej szczęśliwości, w doskonałej rozkoszy wszystkich kontentujący, przez Adama stracony, przez Jana przywrócony. Kto mówi, że raj zabroniony oku Ludzkiemu, że trafić tam ścieżka kręta? Ja mówię, że znajdziesz w Białymstoku, Gdzie ani miecza, ani nawet pręta Nikt na karanie ciebie nie podniesie, Choć po fruktowym bujać będziesz lesie. Elżbieta Drużbacka, XVIII w.
Historia Białegostoku, jako ośrodka miejskiego, zaczęła się stosunkowo niedawno, ale najstarsze ślady osadnictwa w dzisiejszych granicach administracyjnych datowane są na epokę neolitu. Dokładna data powstania osady zwanej Białystok, która wzięła swą nazwę od rzeki Białej, jest trudna do ustalenia. Według legendy osadę założył książę litewski Gedymin w 1320 roku. Do początków XVI wieku jej nazwa nie figuruje jednak w formalnych opisach tych terenów, przemienionych w pustkowia długotrwałymi wojnami prowadzonymi na pograniczu Polski, Rusi, Litwy, plemion Jaćwingów i państwa krzyżackiego. W latach 1437-1450 król Polski Kazimierz Jagiellończyk nadał ziemie nad rzeką Białą Raczce Tabutowiczowi, potomkowi zasłużonego rodu żmudzkiego. Osada powstała natomiast na przełomie XV i XVI wieku, kiedy właścicielem (w drodze spadku) został wnuk Tabutowicza -Mikołaj Raczkowicz. Jako sekretarz króla Polski Aleksandra Jagiellończyka i członek Rady Królewskiej posiadał niezbędne fundusze do zasiedlenia tych terenów. W 1514 roku pojawiła się w dokumentach pierwsza wzmianka o Białymstoku: pisemna ugoda między Mikołajem a bazylianami z Supraśla dotycząca uzytkowania łąk. Po śmierci M. Raczkowicza Białystok przeszedł w ręce Wiesiołowskich: wdowa po Mikołaju - Katarzyna Wołłowiczówna zapisała dobra swojemu drugiemu mężowi Piotrowi Wiesiołowskiemu. Wiesiołowscy wywodzili się z województwa łęczyckiego. Piotr Wiesiołowski wszedł w łaski króla Zygmunta Augusta ratując mu życie podczas polowania. Z dworem królewskim byli związani wszyscy kolejni członkowie tego rodu. Piotr Wiesiołowski młodszy, właściciel Białegostoku w latach 1556-1621, był najbardziej zasłużonym dla miasta z rodu Wiesiołowskich gospodarzem. Dzięki szybkiej karierze urzędniczej i otrzymanym królewszczyznom stać go było na nowe inwestycje. W roku 1615, po dwóch latach piastowania godności Marszałka Wielkiego, zainicjował i sfinansował budowę kościoła barokowego. Córka Stefana Czarnieckiego - Aleksandra Katarzyna wniosła starostwo tykocińskie oraz Białystok w wianie Janowi Klemensowi Branickiemu. Ich syn Mikołaj jako pierwszy z rodu osiadł na stałe w Białymstoku. Na podwalinach zamku obronnego, zbudowanego jeszcze za czasów Piotra Wiesiołowskiego Młodszego, zaczął rozbudowywać swoją nową rezydencję. Największy rozkwit miasta przypada na czasy panowania Jana Klemensa Branickiego, właściciela Białegostoku od początku XVIII wieku do 1771 roku. Jan Klemens Branicki, uznawany za patrona miasta, nadał ostateczny kształt pałacowi i zespołowi parkowo-ogrodowemu, zwanemu już od wieku XVIII "Wersalem Polskim". Nazwę tę nadał miastu saski geograf Büsching. Stefan Mikołaj Branicki uzyskał prawa miejskie dla swojej rezydencji od Króla Jana III Sobieskiego w 1691 r. Dzięki staraniom Jana Klemensa Branickiego Białystok w 1749 r. otrzymał przywilej miejski na prawie magdeburskim nadany przez króla Augusta III Sasa. Było to tylko formalne potwierdzenie stanu faktycznego, bowiem Białystok od co najmniej półwiecza pełnił rolę ośrodka miejskiego. W zaistniałej sytuacji świetnie odnajdowali się białostoccy rzemieślnicy. Doskonalili swe umiejętności, a ich dzieła zyskiwały uznanie w całym kraju. Jan Klemens Branicki pełnił najwyższą funkcję wojskową w kraju. Założył także szkołę inżynieryjno-wojskową, jeszcze przed powstaniem Szkoły Rycerskiej w Warszawie. Dwór Branickich zyskał renomę ważnego ośrodka kultury. W latach 1750-1771 działał tu teatr dworski, w którym gościnnie występowały największe gwiazdy operowe ówczesnych czasów.
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 13 gru 2015, 19:32
Pałac Branickich w Białymstoku Pałac Branickich w Białymstoku jest zaliczany do najpiękniejszych realizacji barokowej architektury w tej części Europy. Mecenat hetmana Jana Klemensa Branickiego doprowadził w XVIII wieku do opatrzenia białostockiego pałacu mianem „Polskiego Wersalu”. Widok na pałac od frontu Widok na pałac od frontu z widoczną w nocy iluminacją. Hol pałacowy. Aula Magna z portretami przodków. Zespół parkowy i ogrody pałacowe. Gośćmi w pałacu Branickich byli nie tylko królowie polscy z dynastii saskiej: August II i August III, ale także Stanisław August Poniatowski, późniejszy car Rosji Paweł, cesarz Austrii Józef II. Przed rewolucyjną zawieruchą schronił się też na tym przyjaznym dworze późniejszy król Francji Ludwik XVIII. Po śmierci Branickiego miasto na dożywocie otrzymała jego żona Izabela Branicka. Brama pałacowa Brama pałacu Branickich w Białymstoku zawsze stoi otworem dla każdego podróżnego. Każdy gość przyjęty będzie, a bez strawy i napitku pałacu nie opuści
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 24 kwi 2016, 14:04
Wizyta JKM Sebastiana Januarego I Od świtu Maksymilian Branicki-Lubomirski wyczekiwał przybycia Jego Królewskiej Mości. Straż na balkonie bramy pałacowej wyglądała królewskiego orszaku, a pan na Białymstoku krzątał się po pałacu, nie mogąc doczekać się wizyty wspaniałego gościa.
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 24 kwi 2016, 19:18
Witam Waszą Królewską Mość, za chwilę uczta się rozpocznie, co by dostojny gość mógł się syto najeść i napić po trudach podróży. Jadła i napitki przedniej nie zabraknie, a i muzyka zagranicznych mistrzów ucho ucieszy. Zapraszam!
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 24 kwi 2016, 22:03
Sala jadalna wypełniła się gośćmi. Miejsce honorowe zajął Jego Królewska Mość, obok niego zasiadł Maksymilian Branicki-Lubomirski i okoliczna szlachta. Liczba biesiadników była nie mała, bo zajęli wszystkie miejsca przy sławnym stole Branickich, który mógł pomieścić dwieście osób. Jak to za czasów przodków bywało, Maksymilian kazał poprowadzić przez całą długość stołu basenik wypełniony tokajem, po którym pływały okręciki ze słodyczami. Aby godnie przyjąć tak wspaniałego gościa sprowadzono z dalekich krajów wszelkie przysmaki: wschodnią chałwę i baklavę, herbatę z Niderlandów, wino skaraldzkie i wiele innych pyszności. W trakcie sytej uczty, na Sali Wielkiej można było posłuchać znakomitych muzyków i dać się porwać tanecznym krokom. Po zapadnięciu zmroku na dziedzińcu pałacowym rozpoczął się pokaż sztucznych ogni na cześć JKM Sebastiana Januarego,
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
przez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 24 kwi 2016, 22:17
Dziękuję Wasza Królewska Mość, jednak nie jest to mój pomysł, a prawdziwa historia rodu i pałacu Branickich.
Maksymilian Branicki-Lubomirski herbu Gryf Stolnik Kaliski Pan na Grodnie i Białymstoku Amor patriae nostra lex.
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 437
- Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
- Lokalizacja: Grodno
- Medale: 3
-
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Majątki Maksymiliana Branickiego-Lubomirskiego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
|
|