Strona 1 z 1

Biblioteka Tauerowska

PostNapisane: 28 mar 2016, 12:58
przez Stanisław von Tauer
Biblioteka Tauerowska


Biblioteka Tauerowska powstała dnia XXVII, miesiąca III, roku MMXVI, z inicjatywy pana Stanisława von Tauera h. von Tauer Odmienny na zamku kórnickim, który do takich celów został przeznaczony, jako że jest bardziej rezydencją niż zamkiem obronnym. Pan Stanisław, zainspirowany biblioteką książąt Nassau i wileńską właśnie bibliotekę tauerowską postanowił stworzyć. Biblioteka przechowuje prace pana Stanisława, wpisy gazet polskich, i innych książek. Tutaj pan Stanisław pisze artykuły do Merkuriusza, i tutaj zamierza, zgodnie ze swą obietnicą dokończyć kroniki Rzplitej i poczty różnych grup osób

Re: Biblioteka Tauerowska

PostNapisane: 02 lip 2016, 11:38
przez Sebastian von Tauer
Obrazek

Można tu znaleźć między innymi kopię Silva rerum rodu, któerj oryginał przechowywany jest w skarbcu na zamku w Bydgoszczy.

Re: Biblioteka Tauerowska

PostNapisane: 04 sie 2016, 12:07
przez Stanisław von Tauer
W Bibliotece można znaleźć także oryginał silva rerum Zakonu Krzyżackiego własnoręcznie spisanej przez brata zakonnego Stanisława von Tauera.

Silva rerum
Znamienitego
Zakonu Krzyżackiego,
czyli kronika tegoż



Drugiego listopada roku MMXII w godzinach wieczornych przybył do Rzeczpospolitej jegomość Andrzej podający się za jednego z ostatnich braci Zakonu Krzyżackiego, który przybył do Rzeczpospolitej by ów Zakon odtworzyć. Pomysł tegoż przybysza od razu przypadł do gustu braci szlacheckiej i ówcześnie panującemu królowi Karolowi. Nagle jednak, brat Andrzej znikł z forum, zupełnie bez sygnału. Wrócił w kwietniu 2013 roku i okazało się że powodem jego realiozy była ciężka choroba, z którą zmagał się w prawdziwym świecie. Z powodu braku własnych majątków rozbił obozowisko pod Warszawą. Prymas Otto Kent widząc to, zaprosił brata Andrzeja do Baranowicz. Ugościł brata pysznym jadłem i napitkami, a pod koniec spotkania schorowany i sędziwy już wówczas duchowny przekazał cały swój majątek i pieniądze w testamencie Andreamowi von Salzie, czyli bratowi Andrzejowi.

Dnia 24.07.2013 po długiej i ciężkiej chorobie w Majątku Baranowicze zmarł Otto Kent. Jego ostatnie słowa brzmiały: "Niech Bóg, Historia i Ojczyzna wybaczą mi moje ostatnie ciężkie zaniedbania"
Przed śmiercią zdążył spisać testament. Przeznaczył on wszystkie swoje majątki, posiadłości, folwarki etc. oraz kwotę w wysokości 39125 DPL Panu Andreamowi Fratremowi. Prosi także o godny pochówek w Ziemi Rzeczypospolitej.


W międzyczasie jegomość von Salza aktywnie uczestniczył w życiu kulturalnym ojczyzny, zachęcając szlachtę do interesowania się zakonami rycerskimi. Z tegoż powodu ówczesny Kurator Wielki Michał Apo Sforza zaproponował mu posadę Dyrektora Teatru Wielkiego. Brat Andrzej odmówił, a później, gdy jegomość Kurator nalegał nie odezwał się.


Silva rerum będzie regularnie kontynuowana, już niedługo ukaże się jej kilka następnych stronic.

Re: Biblioteka Tauerowska

PostNapisane: 28 paź 2017, 01:00
przez Sebastian von Tauer
Wiersze xięcia Sebastiana


Pani Śmierć

Już na zamczysko pada zmierzchu łuna;
Proporce złocą się w zachodnich blaskach.
I gdzieś w komnatach śmierć cichutko czuwa;
A na jej szyi czarna aksamitka.

Panowie wchodzą na bal już z damami;
Strojni w atłasy: karmazyn i złoto.
I już w tanecznym kręgu wszyscy stali;
Śmiali, bawili z wielką się ochotą.

Wtem piorun przeszył ciemne niebo błyskiem;
I światło padło na zdrady ogniwo.
Do sali weszło zbrojnych mnóstwo z krzykiem;
Na piersiach herby: obce to stronnictwo.

I bój rozgorzał, już są miecze w dłoni!
Zdrajca naciera z całą swą potęgą!
I padły pierwsze martwe ciała ludzi;
Serca skrwawione, przeszył je wróg klęską.

Gdzie ci panowie, gdzie te strojne damy?
Leżą w spokoju tego cmentarzyka.
Ci, w których życiu śmierć już poszła w tany;
A na jej szyi czarna aksamitka.


Chciałbym także zachęcić do umieszczania tu innych tekstów ;)

Re: Biblioteka Tauerowska

PostNapisane: 02 sty 2018, 21:01
przez Stanisław von Tauer
W Bibliotece Tauerowskiej umieszczono także dwa utwory poetyckie: O drugim Walezym - dzieło Jego Xiążęcej Mości Sebastiana oraz pieśń autorstwa pana Stanisława O królu Sebastianie

O drugim Walezym

Nasz Radziwiłł, król kochany
Gdy zobaczył stan zastany
Zaraz złapał się za głowę
I zakrzyknął "Ja nie mogę!
Szlachty tejże króle być!"
Niczym wilki teraz wyć,
Będą możni z mieszczanami
Gdy zobaczą jak ze snami
Król Radziwiłł wziął i prysł!

Teraz w Litwie i Koronie
Szlachta łapie się za skronie
I powiada: "Jak to tak?
Że królowi my nie w smak?
Próżno myśmy go szukali
Wśród najróżniejszych lokali
Komnat, dworów no i sal
A go ciągle nie ma tam!
Co też teraz czynić nam?

Szlachta związek zawiązała,
Aby bez tego tyrana,
Rzplita rozkwitała znów.
Karol zasię gdy zobaczył
Ile też wśród szlachty znaczy
Jego urząd oraz czyn
Prędko sam koronę złożył
I jej więcej nie założył
By drugim Walezym być.


O Królu Sebastianie

Gdy za dawnych, dobrych lat,
król Sebastian wygrał elekcje.
Wyprawił wielką ucztę, mówię wam,
i zachorował na anoreksję,
Tak bowiem wielka była uczta ta.

Ref.
I ha ha ha,
i ho ho ho,
nie martw się, Królu Sebo.
Twoje uczty są tak znane,
że niebo musi być ci pisane.

Król Seba nie chciał kozakiem być.
Przeciwnie - chciał kozaków bić.
Lecz skończyło się na tym, że,
przez swoje uczty zaczął tyć.

Ref.
I ha ha ha,
i ho ho ho,
nie martw się, królu Sebo.
Twoja szczodrość jest tak znana, że,
tobie musi być sądzone niebo.

I tip tip tip top,
i hop hop hop.
To jest twoje rycerskie hasło,
wszak w szeregi twoich wrogów wbijasz się jak w masło.

Ref.
I ha ha ha,
i ho ho ho,
bądź zdrów, Królu Sebo.
Oprócz Boga i świętych w niebie,
nie ma wspanialszych od ciebie.

Synów masz dwóch,
każdy z nich zuch.
Lecz brakuje im cech dwóch,
bez których są jak ryby bez ości.
Brakuje im twojej skromności, szczodrości.

I ha ha ha,
I ho ho ho,
nie martw się, Królu Sebo.
Twoja skromność jest tak znana, że,
tobie musi być przeznaczone niebo.