Merkuriusz Polski

Tutaj gromadzone są zabytki piśmiennicze Rzeczypospolitej.

Re: Merkuriusz Polski

Postprzez Samuel Radziwiłł » 25 sty 2018, 20:58

XXX numer Merkuriusza Polskiego wydany dnia 30 Grudnia AD 2017

Wywiad z nowym królem Polski

Tuż po elekcji a przed koronacją nowego Króla Polski i Wielkiego Księcia Litwy, Jerzego III, Redakcja pomyslała o wywiadzie. W ostatniej elekcji wziął udział tylko jeden kandydat, Maurycy Orański. Zdobył 7 głosów a 5 Panów Braci wstrzymało się od wyniesienia na tron. Redakcja Merkuriusza zaprosiła JKM do odpowiedzenia na kilka pytań.

Redakcja Merkuriusza: Już WKM zrezygnował z piastowanych urzędów w innych mikronacjach. Czy to oznacza, że WKM spedzać będzie czas tylko w RON?

JKM Jerzy III: Rzeczpospolita będzie na pierwszym miejscu (zresztą jak zawsze). Niepodobna aby suwerenny król służył innemu monarsze. Brać szlachecka powierzyła nam ten wielki obowiązek a jednocześnie zaszczyt, to jest zasiadanie na tronie polskim i litewskim. Obowiązków monarszych jest bardzo dużo, dlatego nie zamierzam służyć w innych państwach, czy pełnić jakichkolwiek funkcji. Będę się udzielał, ale raczej w roli obserwatora.
RM: Co WKM ma zamiar zrobić w samej Rzeczpospolitej? Jeśli można poznać, jakieś plany?

Jerzy III: Plany z mojej poprzedniej elekcji są aktualne, będziemy dążyć do ich realizacji. Jednak główne cele, jakie wyniesiemy na sztandary w najbliższych tygodniach, miesiącach, to zmiana wyglądu forum na nowocześniejsze, ale z podtrzymaniem odniesień historycznych. Drugi to wizyty zagraniczne. Bardzo ważne jest posiadania zagranicznych partnerów. Zorganizujemy kilka wizyt, by umocnić nasze przymierza, a i osobiście zaprosimy do naszej gościnnej krainy zagraniczne głowy państw. Na konkrety przyjdzie niedługo pora.
RM: Jakie plany ma WKM w związku z innymi v-państwami? Jakieś wizyty u innych lub ich u nas?

Jerzy III: Odpowiedź adekwatna do poprzedniej. Tu zdamy się przede wszystkim na rady przyszłego kanclerza wielkiego. Polityka zagraniczna jest ważnym punktem naszej kadencji, chcemy go dobrze zrealizować i być aktywnym na tym polu.
RM: Podczas elekcji, kilku szlachciców wstrzymało się od wyniesienia Waszej Miłości. Jak sie WKM czuje w takiej sytuacji? Czy jest komfortowa sytuacja, czy może mniej komfortowa?

Jerzy III: To sytuacja komfortowa, bo jest to istotne żeby nie było monopolu na żadne poglądy i przekonania. Ale też daje to bodziec do jak najcięższej pracy aby do siebie owych Panów Braci przekonać i pokazać się z jak najlepszej strony, i to nie dla siebie, ale dla Rzplitej i jej pozycji w mikroświecie. Udowodnimy, że szlachta dokonała słusznego wyboru, że się nie omyliła i postawiła kreskę za słusznymi postulatami.
RM: Czy bedzie WKM opierał się w czasie swojego panowania na tych, co głosowali za?

Jerzy III: Prywata nie powinna przesłaniać zdrowego osądu. Najważniejsze dla nas są kompetencje tych ludzi, których uznamy za najlepszych pod względem predyspozycji powierzymy odpowiednie stanowiska. To normalne, że byli zwolennicy i przeciwnicy naszej kandydatury. Normalne, a przede wszystkim zdrowe, bo Złota Wolność Szlachecka jest pięknym prawem, które podczas tej i każdej elekcji objawiło się w całym swym majestacie. Każdy ma własne zdanie z czego się cieszymy, bo różnorodność zdań jest dla nas ważna.
RM: Jaki wpływ na panowanie mieć będzie przynależność do rodu Orańskich, szczególnie iż rodzice WKM są obywatelami RON?

Jerzy III: Przynależność do rodu jest dla nas bardzo ważna, doświadczyliśmy i doświadczamy w nim wiele dobra. Rodzina na pewno będzie nas wspierać, ale nie za nas rządzić. Szlachta obrała nas na tron, nie będziemy tego odwracać. Beatrycze i Wilhelm są dla nas rodzicami na zjazdach rodzinnych, prywatnych uroczystościach, w codziennej pracy są dla nas jak każdy obywatel.
RM: Jak WKM widzi działalność K Rotryjskiego w Rzeczpospolite? Czy będzie on bardziej uprzywilejowany?

Jerzy III: W Rzeczpospolitej panuje wolność i równość wyznania żadna wspólnota wyznaniowa nie powinna być wynoszona ponad inne. Choć jak na razie Kościół Rotryjski jest jedynym aktywnym wyznaniem. Wiele wszyscy mu zawdzięczamy i nie będziemy o tym zapominać. Nie myślimy by poszerzać jego i tak już bardzo uprzywilejowaną pozycję. Obecna aktywność Prymasa bardzo nas cieszy i będziemy dążyć do podtrzymania jej.

Redakcja bardzo dziękuje JKM za udzielenie odpowiedzi tak szybko i jednocześnie serdecznie gratuluje wyniesienia na tron Polski. Życzymy udanego panowania.


Autor: Samuel Radziwiłł
Wojewoda miński
Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach
Obywatel Palatynatu Leocji
Pełnomocnik Namiestników Palatynatu

Obrazek


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 2448
Dołączył(a): 27 lip 2015, 14:25
Medale: 19
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Strażnik Polny
Gadu-Gadu: 9438133

Re: Merkuriusz Polski

Postprzez Guedes (de)Lima » 25 sty 2018, 21:38

Szczerze kibicuję i życzę pomyślności Rzeczpospolitej. Oby się rozwijała i kwitła.
GUEDES hr. DE LIMA h. SZACHOWNICA
były Ambasador Księstwa Sarmacji w Rzeczpospolitej Obojga Narodów

"Rzeczpospolita Sclavinii i Trizondalu to był najbardziej nieodpowiedzialny projekt w historii mikroświata". - Piotr von Thorn-Cetnarovich, Prezydent Rzeczpospolitej Sclavińskiej.



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 62
Dołączył(a): 20 lis 2016, 17:17

Re: Merkuriusz Polski

Postprzez Samuel Radziwiłł » 27 lis 2018, 19:29

XXXI numer Merkuriusza Polskiego wydany dnia 6 Listopada AD 2018


10 lat istnienia Rzeczpospolitej!

6 Listopada 2008 roku z inicjatywy Augusta IV powstała mikronacja o nazwie Rzeczpospolita Obojga Narodów. Od tamtej daty państwo przechodził różne koleje losu. Była monarchią dziedziczną a nawet przez krótki odcinek czasu- Cesarstwem.

Redakcja poprosiła JO Księcia Augusta Medycejskiego o odpowiedzi na kilka pytań.

Redakcja: W jaki sposób pojawił się pomysł na stworzenie Rzeczpospolitej?

JOX August: O ile pamięć mnie nie zawodzi, brałem wtedy udział w konkursie historycznym. Zafascynowała mnie historia realnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów i to był chyba główny powód, który pchnął mnie ku stworzeniu nowej mikronacji. Do dziś z przyjemnością czytam wszelkie opracowania dotyczące historii tego okresu.

R: Jak się zmieniała Rzeczpospolita podczas owych 10 lat istnienia?

JOX: Bardzo! Za panowania Augusta IV Rzeczpospolita nie przypominała tej dzisiejszej. Stawiała pierwsze, nieporadne kroki. Oficjalnie funkcjonowała Federacja Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, w której istniał rozbudowany system tytułów szlacheckich i arystokratycznych, a tron był dziedziczny. Silna pozycja monarchy i marionetkowe sejmy utrzymały się aż do panowania Franciszka Ferdynanda, krótko panującego jako polski cesarz i litewski król. Sam Sejm również ciekawie ewoluował. Pamiętam czasy, gdy odbywały się wybory do parlamentu i na urząd kanclerski. Dawniej Rzeczpospolita posiadała też rozbudowany system samorządów – obok Korony i Litwy działały jeszcze Prusy, Inflanty i Ruś. Dopiero za króla Karola Józefa przeprowadzono gruntowne reformy, które upodobniły naszą mikronację do realnego pierwowzoru.

R: Jaki najtrudniejszy moment był według JO w całej historii Najjaśniejszej?

JOX: Były dwa. Jeden to okres konfliktu między Rzeczpospolitą, a Samundą, która postanowiła zagarnąć tereny na północ od Inflant, czyli Estonię. Większość krajów kontynentu odwróciło się od nas. Do drugiego okresu należy z pewnością królowanie Franciszka Ferdynanda. Rzeczpospolita przeżywała wówczas bardzo głęboki kryzys aktywnościowy.

R: Jak JO widzi przyszłość naszej Ojczyzny?

JOX: Mam nadzieję, że będziemy jeszcze długo utrzymywać się na powierzchni. Gdy nasi sąsiedzi pogrążyli się w marazmie, a potem zniknęli, my wciąż dajemy radę i idziemy na przód, od dziesięciu już lat. Uważam, że zawsze potrafiliśmy znajdować wyjście z trudnego położenia. Życzę nam na przyszłość, byśmy tej zalety nigdy nie stracili.

Redakcja dziękuje JOX Augustowi Medycejskiemu za udzielenie owych odpowiedzi.

Redakcja postanowiła także zadać inne lub podobne pytania obecnie panującemu monarsze, JKM Augustowi V.

R: Jakie mysli przychodzą w 10 rocznicę istnienia Rzeczpospolitej, zwłaszcza, gdy nosi sie imię jak jej założyciel?

JKM August V: Przede wszystkim czujemy dumę z tego – i niemałe zaskoczenie – jak długo udało się Rzeczypospolitej wytrwać, jak wiele dokonali Nasi poprzednicy i to, że obecnie nasze państwo jest wyspą stabilności na Pollinie – w czasach, gdy mikronacje dookoła upadają, albo pogrążają się w cyklicznych kryzysach, ojczyzna Polaków i Litwinów – dzięki wysiłkom Panów Braci – zachowuje nieodmiennie od kilku lat swój niepowtarzalny klimat, wspaniałych mieszkańców oraz stabilną aktywność – w głównej mierze produktywną
i pozytywną. I nie jest to bynajmniej propaganda, głoszona przez władcę – nie żyjemy wprawdzie w utopijnym kraju, a w Naszym niedawnym wystąpieniu wspomnieliśmy o negatywnych skutkach takiego długotrwałego dobrobytu – niemniej jednak, proszę spojrzeć, jaką opinią cieszy się Najjaśniejsza zagranicą – pomijając nieliczne głosy, że Rzplita jest żałosną kseronacją – co jest akurat bezzasadne, bo skoro ciągle ktoś do naszego kraju przybywa, większość z Nas dobrze bawi się w RON i sytuacja tu jest stabilna, to po cóż zmieniać klimat? – opinie o państwie Koroniarzy i Litwinów, a szczególnie
o tych dwóch narodach są bardzo pozytywne. Nie będziemy tutaj przywoływać konkretnych przykładów, bo z pewnością wszyscy je pamiętają, chociażby ambasadorów innych państw, którzy, przybywszy do Najjaśniejszej, stwierdzili, iż jej największym skarbem są jej mieszkańcy.

Imię założyciela Rzeczypospolitej nosimy z dumą, ale jako, że ten jest wciąż pośród nas, nie będziemy xięcia Augusta opiewać w podniosłych epitetach, gdyż chcemy by ów dystans do swoich własnych dokonań zachował
Niemniej podziwiamy to, że po tylu latach wciąż pełni on najwyższe państwowe funkcje i wykazuje inicjatywę.

Oczywiście, wśród multum myśli i uczuć, które odczuwamy w 10 rocznicę istnienia Rzeczypospolitej, znajduje się również domieszka niepokoju i stresu – tego pozytywnego na szczęście – związanego z przeprowadzeniem obchodów jubileuszu i ostatnimi wydarzeniami. Jak każdy człowiek popełniamy błędy
i musimy przyznać, że niestety, zbyt późno zaczęliśmy realizowanie Naszych wizji elekcyjnych, tak samo jak i złe Nasze stanowisko w sprawie Zakonów wpłynęło na smutne wręcz rozwiązanie tej kwestii. Jesteśmy niezwykle ciekawi, jak Nasze dokonania ocenią potomni, bo to ich obiektywną opinię uważamy za najcenniejszą.

R: Jakie najciekawsze wydarzenie było warte zapamiętania, podczas pobytu WKM w Rzeczpospolitej?

JKM: Pamiętamy, że powstanie Pawłyszenki było dla Nas… wręcz nieopisanym przeżyciem. Oczywiście, z upływem czasu patrzymy na to wszystko z dystansem, ale był to okres, gdy dopiero poznawaliśmy Rzeczpospolitą – połączenie młodzieńczego zapału i junactwa oraz dobrej, zabawy, której wcześniej nie doświadczyliśmy, a której w realnym życiu nigdy nie doświadczymy, zrobiło sobie. Pamiętamy, że był to okres niewyczerpanego entuzjazmu i zapału, mimo, że pod koniec powstania byliśmy wyczerpani. Kolejnym z najciekawszych wydarzeń był hołd książąt Urbino. Dało to nowe perspektywy Rzeczypospolitej, do dzisiaj jednakże niewykorzystane. Mamy nadzieję, że kiedyś się to zmieni.

R: Jak WKM widzi przyszłość naszej v-ojczyzny?

JKM: Jak przystało na kraj ze Złotą Wolnością, pacta conventa i przywilejami szlacheckimi – to wszystko zależy od Panów Braci. Jednakże, zasadniczo widzimy dwie drogi które, mimo, że są zupełnymi przeciwieństwami, jednak mogą się przecinać – pierwsza to ta, w której incydent krzyżacki – pozwolimy tak sobie nazwać kłótnię wokół Zakonów – będzie wydarzeniem niepowtarzalnym. Szlachta natomiast poświęci się systematycznemu rozwojowi swej ojczyzny.

W przypadku wejścia na drugą ścieżkę – nastąpi kryzys, na krótką metę zupełnie niezauważalny, jego skutki dostrzegalne będą dopiero po długim czasie, choć niewykluczone, że będzie zupełnie inaczej. Z perspektywy Rzeczypospolitej będzie to niczym niezbyt obfity krwotok, jednakże nie do zatamowania. Incydenty, jak ten krzyżacki, będą się powtarzać, prywata weźmie górę nad dobrem całego społeczeństwa i stopniowo, Rzeczypospolita zacznie się wyludniać – najpierw opuszczą ją ci, którzy serdecznie dosyć będą mieli ciągłych kłótni, później pozostali. Przy takim scenariuszu, nikt nie pozostanie bez winy. Niewykluczone, że największe rody – w tym Tauerowie -rozpoczną wojnę domową. Jednakże, jest to najgorszy scenariusz i mało prawdopodobny. Osobiście uważamy, że przyszłość Najjaśniejszej, to nie jest podążanie żadną z tych ścieżek – raczej ciągłe kluczenie, lawirowanie między nimi. Raz pod wozem, raz na wozie.

Redakcja dziękuje JKM Augustowi V za udzielenie odpowiedzi na nasze pytania.

Jak wszyscy już zapewne odgadli, nasza Najjaśniejsza Ojczyzna skonczyła 10 lat swego istnienia w mikroświecie. Rózne były jej losy, przechodziła swoje wzloty i upadki, ale nadal trwa i oby trwała dalej, by więcej zamieszkało osób w Polsce i na Litwie.

Vivat Rzeczpospolita!!!

Redakcja przypomina, że z okazji 10-lecia odbędzie się Międzynarodowy Turniej Rycerski. Do udziału w nim zapraszany jest każdy, kto lubi zabawę i rywalizację.

Autor: Samuel Radziwiłł
Wojewoda miński
Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach
Obywatel Palatynatu Leocji
Pełnomocnik Namiestników Palatynatu

Obrazek


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 2448
Dołączył(a): 27 lip 2015, 14:25
Medale: 19
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Strażnik Polny
Gadu-Gadu: 9438133

Re: Merkuriusz Polski

Postprzez Samuel Radziwiłł » 15 sty 2022, 21:14

XXXII numer Merkuriusza Polskiego wydany dnia 1 Stycznia AD 2022


I wskazano na Achana

Kiedy Izraelici po zdobyciu Jerycha, poszli zdobywać małe miasteczka Aj, zostali pokonani. Wszyscy byli tym zdziwieni, wówczas jak czytamy w Pismach, Jozue przyszedł przed Arkę Pana i pytał- Dlaczego? Pan zaś odrzekł- Izrael zgrzeszył, bo wzięli coś z tego, co obłożone było klątwą. Dopóki te rzeczy będą wsród was, nie będziecie mogli się oprzeć nieprzyjaciołom. Następnego dnia uczyniono tak, jak zalecił Pan. Najpierw podchodzili przedstawiciele plemion, następnie szczepy z wylosowanego plemienia, w dalszej kolejności rody ze wskazanego szczepu, a ze wskazanego rodu miały stawić się rodziny, zas ze wkazanej rodziny mają wystąpić poszczególni mężczyzni. Tak też miało miejsce- los padł na Judę, potem na ród Zeracha, potem na dom Zabdiego aż w końcu wskazał na Achana. Dopiero wtedy, Achan powiedział co zrobił, że wziął płaszcz, srebro i złoto z Jerycha i schował to w swoim namiocie. Gdy znaleziono te rzeczy, wzięto jego synów, córki, bydło i wszystko co należało do Achana, wyprowadzono poza obóz i ukamienowano. (Księga Jozuego rozdz. 7)

Czytelnicy zapewne się zastanawiają, czemu przypominam tę biblijną historię i co ma ona wspólnego z mikroświatem. Posłuchajcie zatem pewnej historii. Otóż pewnego dnia do virtuala przybył Michał von Rokuszewski, dziś znany jako Michał Jerzy Potocki Catalan. Od razu był aktywny, co jest pozytywną rzeczą, i w wątku powitalnym mówił o swoich planach. Na tej liście było także zostać królem Polski w ciągu dóch lat. Niestety, nie można tego sprawdzić, bo jakimś dziwnym trafem, ten wątek zniknął z forum. Nie, nie został zarchiwizowany, po prostu zniknął w czeluściach interneta lub w pamięci czyjegoś komputera. Wraz z młodym Potockim do Rzeczpospolitej przybyli także inni- jego v-brat, Józef Wilhelm, synek- Ludwik, Dominik Ostrogski i kilka niewiast (żony i córki). Michał jest bardzo zaangażowany, więc pomimo młodego stażu w mikro, JKM Sebastian January II czyni Go Kanclerzem Wielkim. Ogromne to wyróżnienie dla kogoś, kto jest niecały rok na Pollinie i wyraz wielkiego zaufania. Król abdykuje, a po Nim mamy nowego, Jana V. Ten monarcha zostawia Michała Potockiego na tym samym urzędzie, ale jakieś zatargi w MAW i Rotrii doprowadzają, że musi ustąpić z zajmowanego stanowiska.

Zanim przejdziemy, Drodzy Czytelnicy do dalszej historii, pójdzmy do bliższego nam czasu. W Skarlandzie odbywają się Rajdowe Mistrzostwa Austro-Węgier. Wszystko wygląda, że jest świetnie, jak za każdym razem, gdy imprezę przygotowuje i prowadzi Heinz-Werner Gruner. Nadchodzi czas na Odcinek Specjalny nr. 5, i tu zaczynają się przedziwne rzeczy wyprawiać. Dla nie znających małe wyjaśnienie. Zwyczajnie posty zmieniały swoje miejsce, i to kilka razy. Znawcy tematu infarmatyki wiedzą, że te znikające i pojawiające się posty, to ingerencja człowieka. Okazuje się, że współautor Rajdu Skarlandzkiego nie wie co się dzieje. Zaczyna się tłumaczyć, że to jakieś nieznane problemy z serwerem czy cos w tym stylu. Przyparty do muru, że Rajd może zostać przerwany, przyznaje się, że próbował poprawić swoją jazdę, by nie być ostatnim. Zgadnijcie, kto był ową osobą? Tak, Michał Potocki Catalan.

Ta sprawa pociąga za sobą kolejne wydarzenia, tym razem w odległej Rzeczpospolitej, gdzie ówczesny Kanclerz Wielki zagląda do panelu administracyjnego. Nos Go nie zawodzi. Okazuje się, że Michał Potocki ma rangę Założyciela.Nie wiadomo, kiedy przypisał sobie tę super rangę, czy gdy był Kanclerzem Wielkim, czy gdy był królem? Mniejsza o to, chodzi o coś innego. Bo dużo ciekawsze,że nie można Mu jej zdjąć. Dopiero pomoc z zewnątrz, Czcigodnego Namiestnika Palatynatu Leocji, Helwetyka Romańskiego pozwala na dokonanie zmiany. W tym czasie konto JKM Michała IV (M. Potockiego), zostaje zbanowane. Część Panów Braci zawiązuje Konfederację i wtedy aktywizują się Potoccy i Ostrogscy, krzycząc, że nie mamy prawa banować króla. A czy zadali Oni sobie pytanie, co taka osoba mogła by zrobić mogąc wejść na forum? Założyciel, to taki super admin, który może wszystko.

W Skarlandzie pojawia się „oświadczenie” Miguela da Catalana. Mowi w nim, że chciał tylko poprawić swoją pozycję w Rajdzie, że mu przykro, ale taki już jest. Ponoszą Go emocje. I tu, drodzy Czytelnicy podam cytat z tego „oświadczenia”:

„Jestem winny. Przyznaje się. Przepraszam. Choć moje słowa pewnie w pańskich oczach Panie Heinz oraz inni dobrzy ludzie nic nie znaczą. I możecie to teraz wszystko zignorować, rozumiem to i świadom tego jestem. Pan Heinz ale pewnie i inni chcecie się mnie pozbyć, niektórzy już od dawna.
Nie będę oponował. Błąd swój rozumiem w pierś się biję. Smutno mi jest, lecz to kara. Nie chce już nikomu przeszkadzać w niczym. Może być Pan oraz inni pewni, że nie wezmę drugiej kadencji jako król w Rzeczpospolitej, ani nie zostanę nikim ważnym, bo już od co najmniej połowy kadencji zapowiadam odsuwanie się od polityki wielkiej ale i tej małej.”

Piękne słowa, prawda? W końcu przyznał się, przeprosił i zapowiedział wycofanie się z polityki. Tylko, że to tylko słowa, nic więcej, ale o tym dowiemy się w dalszej części artykułu.

Dokończył swoje panowanie w RON. Zwołano elekcję, do której wystartowało trzech kandydatów- Michał Lubomirski-Lisewicz, Józef Potocki i JO książe von Tauer. Ten ostatni rezygnuje z ubiegania się o koronę, na arenie pozostaje dwóch kandydatów, Rozpoczyna się głosowanie. Jest ono dramatyczne, na Józefa Potockiego głosują Potoccy i Ostrogscy, reszta szlachty oddaje swoje kreski na Pana Michała Lubomirskiego-Lisewicza. Tenże „wyrywa” elekcję i tu zaczyna się zabawa. Zabawa? Michał Potocki wyjeżdża do swoich majątków, tak samo pozostali familianci i ich klienci. Z Ich strony nie padły żadne gratulacje dla nowo obranego króla. Michałek pisze o lekceważeniu króla Michała V, zaszywa się w swoim pałacu. Czuje się obrażony, bo kolejny Potocki nie zasiadł na tronie. Plan nie wypalił.

W swoim eseju napisał takie słowa:

„Od samego bowiem początku mojej bytności w mikronacjach wyczuć można było, że w RON mamy wierchuszkę, grupę znajomych która trzyma sie razem blisko władzy. Kiedy tylko zaczęli oni tracić na znaczeniu bowiem wyrosła inna familia, niebędąca Orańskimi, von Tauerami czy Radziwiłłami to zaczęto się obawiać utraty władzy. Wtedy to podjęto próby udobruchania nowych, stanowiskami i odznaczeniami”

Tak, Michał Potocki ma rację, ciężko Mu było w mikronacjach, np. w MAW, w Rotrii (gdy był ambasadorem), w Unii Niepodległych Państw. Tak, miewał zatargi personalne. Czy coś się zmieniło?

Do czasu ukazania się tego artykułu, Pan Michał Jerzy Potocki Catalan nie przeprosił za ustawienie sobie rangi założyciela bez czyjejkolwiek wiedzy i zgody. Okazuje postawę cierpiętnika, osoby skrzywdzonej, jednocześnie atakuje tych, co uniemożliwiają Mu spełnienie Jego planów.

Nie chciałbym, aby spotkało Go to samo, co biblijnego Achana, ale wydaje mi się, że idzie dokładnie tymi samymi drogami.

Autor: Samuel Radziwiłł
Wojewoda miński
Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach
Obywatel Palatynatu Leocji
Pełnomocnik Namiestników Palatynatu

Obrazek


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 2448
Dołączył(a): 27 lip 2015, 14:25
Medale: 19
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Strażnik Polny
Gadu-Gadu: 9438133

Poprzednia strona

kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Archiwum Słowa Pisanego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość