Obiady czwartkowe - gruntowna przebudowa naszej Alma Mater
Napisane: 24 wrz 2020, 10:39
Wasza Miłość,
Szanowni Państwo,
Powołan na stanowisko Rektora Uniwersytetu Krakowskiego, przez Miłościwie Panującego, po kilkudniowym okresie zwłoki (za co szczerze przepraszam), zabieram się do pracy i na sam początek chciałbym zaprosić Was, Moi Drodzy, do dyskusji o kształcie naszej Alma Mater. Wiadomym jest, że Uniwersytet tworzony jest z myślą oraz dla mieszkańców; dlatego chcę, aby był on taki jaki Państwo zechcą - a nie taki jak sobie wymyślę ja, jako jego sternik. Od razu też zapowiadam, że nie zamierzam w Krakowie tworzyć kalki Uniwersytetu Rotryjskiego, na którym od wielu lat pracuje, lecz zamierzam wykorzystać zgromadzone podczas pracy na nim doświadczenie, aby ożywić Uniwersytet Krakowski.
Przede wszystkim - liczę na zaangażowanie części osób, które aktywnie udzielały się do tej pory na Uniwersytecie Krakowskim. Potrzebował będę dwóch, może trzech osób, którym powierzyłbym urząd Dziekanów poszczególnych wydziałów UK. Same wydziały też będę chciał zreorganizować - uważam za niepotrzebne na Wydziale Historii opracowywanie realnej historii - tym bardziej, że RON na łamach Mikroświata działa już wiele lat i mamy wystarczające dziedzictwo i na tyle ciekawą historię, że żacy będą mieli o czym pisać. Jednocześnie informuję, że sam, jako aktywny mikroświatowy historyk, deklaruję pracę na Wydziale Historii UK, będzie to dla mnie przyjemność. Wydział Sztuki - poważnie zastanawiam się nad dalszym sensem utrzymywania tego wydziału - chociażby z uwagi na niską, jak dotychczas aktywność żaków. Również Wydział Prawa nie wygląda zbyt obiecująco - raptem trzy prace: krótko o konstytucji, o prawie spadkowym oraz o tym, czy jeden z Orańskich jest duchownym. Wypada, aby Wydział Prawa pozostał, chociaż patrząc na nikłe zainteresowanie to nie wiem, czy jest sens utrzymywać coś, co generalnie jest martwe. Również Wydział Teologiczny jest raczej przeznaczony do wykreślenia z oferty edukacyjnej - chyba, że uda się namówić jakiegoś teologa z Państwa Kościelnego, aby gościnnie prowadził tutaj zajęcia albo zaprosimy Jezuitów z ich ofertą edukacyjną, bo też taką działalność prowadzą. Byłbym szczerze wdzięczny, gdyby przedstawili Państwo swoje uwagi odnośnie omówionej struktury Uniwersytetu Krakowskiego. I niech ta dyskusja będzie początkiem prac nad reformą naszej Alma Mater.
Z wyrazami szacunku,
Szanowni Państwo,
Powołan na stanowisko Rektora Uniwersytetu Krakowskiego, przez Miłościwie Panującego, po kilkudniowym okresie zwłoki (za co szczerze przepraszam), zabieram się do pracy i na sam początek chciałbym zaprosić Was, Moi Drodzy, do dyskusji o kształcie naszej Alma Mater. Wiadomym jest, że Uniwersytet tworzony jest z myślą oraz dla mieszkańców; dlatego chcę, aby był on taki jaki Państwo zechcą - a nie taki jak sobie wymyślę ja, jako jego sternik. Od razu też zapowiadam, że nie zamierzam w Krakowie tworzyć kalki Uniwersytetu Rotryjskiego, na którym od wielu lat pracuje, lecz zamierzam wykorzystać zgromadzone podczas pracy na nim doświadczenie, aby ożywić Uniwersytet Krakowski.
Przede wszystkim - liczę na zaangażowanie części osób, które aktywnie udzielały się do tej pory na Uniwersytecie Krakowskim. Potrzebował będę dwóch, może trzech osób, którym powierzyłbym urząd Dziekanów poszczególnych wydziałów UK. Same wydziały też będę chciał zreorganizować - uważam za niepotrzebne na Wydziale Historii opracowywanie realnej historii - tym bardziej, że RON na łamach Mikroświata działa już wiele lat i mamy wystarczające dziedzictwo i na tyle ciekawą historię, że żacy będą mieli o czym pisać. Jednocześnie informuję, że sam, jako aktywny mikroświatowy historyk, deklaruję pracę na Wydziale Historii UK, będzie to dla mnie przyjemność. Wydział Sztuki - poważnie zastanawiam się nad dalszym sensem utrzymywania tego wydziału - chociażby z uwagi na niską, jak dotychczas aktywność żaków. Również Wydział Prawa nie wygląda zbyt obiecująco - raptem trzy prace: krótko o konstytucji, o prawie spadkowym oraz o tym, czy jeden z Orańskich jest duchownym. Wypada, aby Wydział Prawa pozostał, chociaż patrząc na nikłe zainteresowanie to nie wiem, czy jest sens utrzymywać coś, co generalnie jest martwe. Również Wydział Teologiczny jest raczej przeznaczony do wykreślenia z oferty edukacyjnej - chyba, że uda się namówić jakiegoś teologa z Państwa Kościelnego, aby gościnnie prowadził tutaj zajęcia albo zaprosimy Jezuitów z ich ofertą edukacyjną, bo też taką działalność prowadzą. Byłbym szczerze wdzięczny, gdyby przedstawili Państwo swoje uwagi odnośnie omówionej struktury Uniwersytetu Krakowskiego. I niech ta dyskusja będzie początkiem prac nad reformą naszej Alma Mater.
Z wyrazami szacunku,