Pamiętam... Był to jeden z pierwszych moich postów. Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak to wszystko wygląda, działa, co tu się robi itd. Dlatego zamilkłem, ale myślę, że mógłbym już teraz zrobić jakąś małą wyprawę do Nowej Kurlandii. Jeśli jest jakiś teren do odkrycia to mogę popróbować swoich sił.
Jest ktoś jeszcze chętny? Dobrze by było jakby Wicekról albo Władca RON zechciał mi udostępnić na tą wyprawę jakiś okręt kolonialny i wojsko.
Bo bez tego mogę mieć problemy z dopłonięciem...