Strona 2 z 4

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 29 paź 2020, 16:35
przez Maurycy Orański
Do karczmy pewnym krokiem wkroczył mężczyzna ubrany w błękitny dublet i ze szpadą, rozglądnął się po głównej sali. Spośród masy gawiedzi nikt nie zwrócił uwagi przybysza. Zauważył on jednak natychmiast rozprawiających ze sobą szlachciców. Podszedł i ukłonił się ojcu, a następnie przywitał z biskupem
-Co to za knowania na mojej jurysdykcji?-zażartował na wstępie

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 31 paź 2020, 19:14
przez Taddeo von Hippogriff-Piccolomini
Kłaniam się Wicekrólowi! Już nie Arcybiskup, a człowiek świecki. Dziękuję, że Wasza Wicekroleswka Mość przybył spędzić wieczór na biesiadzie z nami. Usiądź proszę i przy likrze posłuchaj czego dowiedziałem się od załogi mojego statku 'Michelangelo'. Korzenno-ziołowy, czy jajeczny poprosić?

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 31 paź 2020, 21:15
przez Maurycy Orański
W tych ciepłych krajach przywykłem do korzeni, Tadeuszu. Proś korzennego i powiadaj mi zaraz o załodze. Bardzoś mnie zaintrygował.

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 01 lis 2020, 21:04
przez Taddeo von Hippogriff-Piccolomini
Tadeusz opowiadał Maurycemu historie, którą Wilhelm miał już przyjemność wysłuchać. Więc najstarszy z siedzących przy stole odszedł od towarzyszy by swoją potrzebę wynikającą z dużego nawodnienia dać się spełnić. Podczas gdy wychodził on z tawerny, w ślad za nim udał się tajemniczy, barczysty mężczyzna...

Gdy już Maurycy wysłuchał opowieści i przyjrzał się dokumentom, w oczekiwaniu na Wilhelma, Wicekról zaproponował spróbować Tadeuszowi dość prostej w przyrządzeniu, a raczej wędzeniu, potrawy mięsnej jadanej na ziemiach nowokurlandzkich. Pemmikan, tak się ona nazywa, jest przetworem mięsa i tłuszczu bizona, i niekiedy jeszcze dla dodania smaku też z mięsa drobiowego wygląda tak:
Obrazek

Gdy Panowie przegryzali by było na zdrowie, do tawerny wrócił Wilhelm z tymże człowiekiem, który wyszedł za nim. Wilhelm ją mówić:
Tadeuszu, Synu pozwólcie zaznajomić się z przyjacielem moim i mojego prześwietnego Ojca.

Belter Drodzy Waćpaństwo, jestem George Hastings z klanu Campbell. Aye, swego czasu przebywałem na Dworze Alberta I władny Niderlandów. A am sorry, można do państwa przyłączyć?

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 01 lis 2020, 23:51
przez Maurycy Orański
Maurycy zbladł nieco:To się nie polubi z moimi Szkotami bo u nich pełno Gordonów
-Miło mi przywitać żołnierza,jak sądzę, mego pradziada-odezwał się jednak do przybyłego

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 12 lis 2020, 11:28
przez Taddeo von Hippogriff-Piccolomini
Tadeusz widocznie był naszykowany do podróży. Wilhelm w Warszawie jako Król Jegomość przebywał, Maurycy za to dbał o konwoje by należne pieniądze uzyskać. Tadeusz zapłacił karczmarzowi za całość pobytu oraz podarował datek pieniężny na rozwój za serdeczność. Zamierzał udać się do Warszawy, do kancelaryi podarowanej mu przez Najjaśniej Panującego. Miał wiele obowiązków na głowie, które solidnie i bez pośpiechu zamierzał spełnić. W pierwszym mieście wysłał listy, które napisał jeszcze w tavernie. Myślał o wyglądzie swojego majątku - Żywca; dość długo sprzeczał się z sołtysem o kolory płotów. Jak dowiedział się od sąsiadów podczas pierwszej wyprawionej uczty, większość mieszkańców jego majątku, w tym i sołtys, to Czesi. Kłócą się o wszystko, ale przynajmniej solidnie zrobią za co im się zapłaci, a jeszcze wymyślą jak wykorzystać miejscowe zasoby!

Tadeusz przekraczając granicę Nowej Kurlandii, zwyczajem przyjętym juz dawno w jego rodzinie, rzucił chustę za drogę, z nadzieją, że nie raz wróci ją zobaczyć. Oby!

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 05 lut 2021, 10:02
przez Maurycy Orański

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 13 lip 2023, 21:19
przez Santiago Vilarte
Salve! Czy w tej izbie znajdzie się jeszcze jakieś jadło i kąt do przenocowania? Czy też pajęczyna czasu pokryła już wszystko?

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 13 lip 2023, 22:41
przez Konrad Radziwiłł
Owszem znajdzie się miejsce dla podróżnego.

Re: Tawerna - izba karczemna

PostNapisane: 14 lip 2023, 00:24
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Coś tu ostatnio cicho, ale liczę, że miejsce to niebawem odżyje. Trzeba będzie lepiej zadbać o nasze kolonie.
A na przybyszów jesteśmy tu otwarci. Proszę się rozgościć.
Jeśliby zaś Ekscelencja chciał znaleźć tu jakiś domek, to myślę, że też byłoby to do załatwienia. ;)