Szanowni Goście
Wszystkich nas, tj mikronautów, często zastanawia pytanie- Co dalej z mikroświatem? Jaką drogą powinniśmy pójść, by można było dalej bawić się w mikroświecie? Spróbujmy odpowiedzieć na te i inne pytania o przyszłości v-świata.
Co dalej?
Posty: 38
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Co dalej?Szanowni Goście
Wszystkich nas, tj mikronautów, często zastanawia pytanie- Co dalej z mikroświatem? Jaką drogą powinniśmy pójść, by można było dalej bawić się w mikroświecie? Spróbujmy odpowiedzieć na te i inne pytania o przyszłości v-świata.
Re: Co dalej?Szanowni Państwo!
Ostatnio trafiłem na artykuł o tak zwanym resecie i zaczęciu wszystkiego od nowa. Na ile widzimy możliwość powodzenia takiego przedsięwzięcia? Mogłoby to dać możliwość poprawy błędów sprzed lat, ale dawałoby też ryzyko tworzenia się kilku mikroświatów.Niezorientowani "świeżacy" mogliby bujać po czymś co było a nie jest. Można też posunąć się w inną stronę, np. Rodosja (przykładowo) robi misję na v-Marsa i okazuje się, że jest tam życie i zaludniamy tamtejszą planetę. W Mikroświecie możliwe jest przecież wszystko. (-) Владимир Николаевич Касянов
Re: Co dalej?Szanowni!
Myślę, że działalność na zasadzie resetu, jest poniekąd dobra, lecz nie dla wszystkich. Jest przecież kilka mikronacji, które dopiero rozpoczęły swoją działalność i nie ma poprostu sensu, aby takowy reset podjęły, bo jest trudno znaleźć fatalne decyzje ktore można ewentualnie wymazać. Przykładem jest np. Bizancjum, które pomimo już rocznego ponad "stażu" nie popelniło rażących i rzucających się w oczy błędów, a wręcz przeciwnie, znacząco się rozwija. Dodatkowo myślę, że jednak są pewne ograniczenia w problematyce rozwoju w każdym państwie. Prawda, że tutaj chodzi przede wszystkim o zabawę, lecz trudno aby w takim Bizancjum jeździły czołgi pod flagą cesarską, lub aby sławetna polska husaria latala w kosmos w rakietach i podbijała świat walcząc z ufoludkami. Myślę że powinniśmy trzymać dystans między zabawą, a wymysłami dosłownie z kosmosu no chyba że realia państwa na podróże w kosmos pozwalają. Wtedy nie zginie żadna mikronacja. Myślę, że te wymienione przeze mnie czynniki, oraz w skrocie realność i zabawa pozwolą aby, daj Boże, Nasi synowie i córki, jak może również i my mikronacyjnym życiem się cieszyli. Dziękuję za uwagę. Karol von Tauer-Sienicki herbu jelito odmienne Członek Zakonu Krzyżackiego Namiestnik w wojsku Rzeczpospolitej Miecznik rawski
Re: Co dalej?Nie jestem takim optymistą jak Szanowny Przedmówca. Jeśli nie podejmiemy wspólnie zdecydowanych działań, mikroświat skazany jest na powolne wymieranie. Dotychczasowa forma jest niewystarczająca i przestarzała. Bez unowocześnienia i profesjonalizacji nie stanowimy żadnej konkurencji dla innych rozrywek, wśród których wybierać mogą obecni mikronauci. Bardziej angażują się już prawie tylko ludzie emocjonalnie związani ze swoimi państwami, jest to z resztą coraz mniejsze grono.
Re: Co dalej?Przede wszystkim to my potrzebujemy miejsca, w którym będziemy mogli się stale spotykać bez żadnych podziałów, bez ograniczeń, bez dzielenia na leśne dziadki i jojonacje. Tym bardziej dziękuję Gospodarzom za zebranie nas dziś tutaj. Krótko mówiąc potrzeba nam OPM-u 2.0, ale takiego, gdzie nie będzie trzeba błagać o łaskawie dany bilet wstępu. Musimy mieć wspólny dom, do którego będzie mógł wejść każdy. Dopiero tam będziemy mogli zastanawiać się, w którą stronę iść jako pewna idea.
PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER Ametyst z rodu Faradobusów Król Hirschbergii i Weerlandu, Prezydent Republiki Bialeńskiej
Re: Co dalej?Przedstawiłem tylko że wizja realności jest zapewnieniem bezpieczeństwa, a nieposkromiona żadnymi aspektami wyobraźnia-zgubą. Jednak urozmaicenia są jak najbardziej wskazane, tylko zgodne z realem.
Karol von Tauer-Sienicki herbu jelito odmienne Członek Zakonu Krzyżackiego Namiestnik w wojsku Rzeczpospolitej Miecznik rawski
Re: Co dalej?
Na czym właściwie polega problem ,,realności"? Moim daniem nawet pewne ,,pomysły z kosmosu" mogą być czymś pozytywnie wpływającym na mikronacje dopóki stanowi element ich wewnętrznej polityki służącej budowie klimatu. Oczywiście, pewne trudności mogą się pojawić na gruncie współpracy międzynarodowej, ale też zazwyczaj nie przebiega ona na tych płaszczyznach, które przez swoje odrealnienie sprawiałyby kłopot. Przykładowo, hodowla smoków w Królewskich Gospodarstwach Rolnych w ZSKHiW nie stanowi najmniejszego problemu dla nikogo tak długo, jak długo nie usiłujemy na siłę tworzyć spółki zajmującej się eksportem smoków do mikronacji o wiele bardziej rygorystycznie trzymających się realizmu. Uważam, ze realizm jest ważny, jednak przyjmowanie go jako pewnego dogmatu nie musi być korzystne. Pozostawmy to jednak wyborowi poszczególnych v-społeczności, które przekonają się czy są w stanie rozwijać się w oparciu o klimat realistyczny bardziej lub mniej, bo przecież wyłącznie one będą odczuwać tego skutki. Na płaszczyźnie międzynarodowej jest to problem niemalże fikcyjny, dopóki ktoś nie usiłuje na siłę konfrontować ze sobą realiów akurat na tych polach, na których są one zbyt różne, by je sensownie pogodzić. (-) Ciecierad hrabia Ciecieląg,
Przewodniczący Rady Komisarzy Narodowych ZSKHiW Re: Co dalej?Zasadniczo zgadzam się z panem Ciecieradem - hodowla smoków czy loty w kosmos w takim RON-ie są nie do pomyślenia i jedynie zaszkodziłyby mu (gdyż tu przybywają osoby, żądne przygody w klimatach sarmackich a nie kosmicznych czy fantasy), jednak jeśli inne mikronacje chcą takie rzeczy wprowadzać i są one zgodne z ich "kanonem" - czemu mielibyśmy im zabraniać.
Moim zdaniem pomysł resetu nie jest najfortunniejszy. Raczej nie przyciągnie on nowych osób, sprawi jedynie, że sporo starych mikronautów odejdzie, kiedy stracą swoje ojczyzny. Jak już wsponiałem, na napływ świeżej krwi nie ma co liczyć, zaś założenie, że po takim resecie w osoby na skaju wypalenia wstąpi nowy duch kreatywności, jest co najmniej naiwne. Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Co dalej?Ale jakbyście chcieli Wawelskiego to możemy sprzedać.
Pełna zgoda. Reset nie ma sensu, bo to działanie odgórne i na siłę. Poza tym nie ma instancji międzynarodowej, która mogłaby taki ruch zarządzić i wymusić jego uznanie. PROCESOR DOKTÓR NAUK NET. MAGISTER Ametyst z rodu Faradobusów Król Hirschbergii i Weerlandu, Prezydent Republiki Bialeńskiej
Re: Co dalej?
Aż się uśmiechnąłem Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Posty: 38
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Sala dyskusyjna- przyszłość mikronacji Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
||