|
przez Heinz-Werner Grüner » 16 gru 2020, 13:41
Jan V napisał(a):Heinz-Werner Grüner napisał(a):Taką dobrą gęsinę to bym zjadł.
Król Jegomość, widząc znajomą twarz wśród odwiedzających, podszedł do leutnanta i rzekł: - Panie Grüner, dobrze Pana widzieć - rzekł, poprawiając skórzane, wypełniane wełną rękawice. - Mówicie, że przyszliście gęsiny spróbować? Jarosławie, wnośże na stoły gęś z żurawiną i jabłkami, a kufle wypełnij jakim grzańcem. Konieczne z laską cynamonu i goździkami! - rzekł Król, który zwykł przesładzać grzańce. - Dopiero co przywiozłem te przyprawy z Nowej Kurlandii, z San Alberto. Na jarmarku ciężko je dostać, bowiem dobrze ich jeszcze nie wyłożą, już tłum ludzi się schodzi. -Wasza Królewska Mość, niezmiernie mi miło, że sam król zadbał bym pojadł dziś te wszystkie rarytasy. Oj i grzańcem nie pogardzę, chłodno dzisiaj, prawda? - Gruner w swoim zwyczaju kłaniał się nisko, tym razem czyniąc to ze szczególną jakością, wszak nie codziennie spotyka się JKM na jarmarku... -San Alberto? Już drugi raz słyszę o tej mieścinie, syn Waszej Królewskiej Mości rzekł mi niedawno, że tam jest przecudnie. Nie omieszkam to sprawdzić, przy najbliższej okazji kiedy i on się będzie udawać do Nowej Kurlandii. Przyda się cieplejszy klimat. Zmuszony ostatnio zostałem do porzucenia planów pozostania na zimę na Ziemi Franciszka Józefa, toteż i zwiedzam dziś Rzplitą. Ale, że króla spotakm tom na to nie liczył...
-
-
- Gość zagraniczny
-
- Posty: 799
- Dołączył(a): 18 lip 2020, 12:16
- Medale: 2
-
- Stopień: Chorąży
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Jarmark Świąteczny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
|
|