Michał wraz z Panią Natalią weszli do środka, tuż za nimi szedł Józef. Idąc korytarzem podziwiali piękne obraz wiszące na ścianie. Po krótkiej chwili byli już w sali gdzie czekała na nich kolacja. Tam też Pani Natalia została przedstawiona reszcie rodziny, tj. żona Józefa, Karolina i ich córka Aleksandra. Po spożyciu wieczerzy udali się na spoczynek. Każdy do swojej komnaty, a komnat w pałacu było sporo.
Drugiego dnia, po obudzeniu, wszyscy udali się na pożywne śniadanie. Po skończeniu posiłku, Michał zaprosił Panią Natalię na spacer po ogrodzie. Podziwiali piękne widoki, słuchali śpiewu ptaków i karmili łabędzie. Spędzili tak całe południe. W pewnym momencie podszedł do nich sługa i oznajmił, iż za kilka minut rozpocznie się obiad. Michał z Panią Natalią poczekali jeszcze moment na pobliskiej ławeczce wśród zieleni. Chwile po tym udali się do pałacu, gdzie zjedli pyszny, regionalny obiad. Po obiedzie, gospodarz Józef zaprosił wszystkich na przejażdżkę konno po okolicy. Widoki były przednie. Zleciało im tak całe popołudnie. Wrócili koło godziny 19 i zjedli wieczerzę. Była wyborna. Po jej skończeniu udali się do ogrodu na krótki spacer. W czasie spacerowania mogli podziwiać piękny zachód słońca. Gdy słońce zupełnie zaszło udali się do pałacu. Tam chwilę jeszcze porozmawiali, a następnie udali się do pokoi. Tak upłynął drugi dzień wizyty Pani Natalii.
Następnego dnia trochę zaspali, jednak obudziło ich szczekanie psów.
Były to owczarki Collie, które Aleksandra otrzymała w prezencie na 16 urodziny od ojca. Wszyscy wstali, ubrali się i wyszli na poranny spacer. Po krótkim przewietrzeniu się, udali się na śniadanie. Było bardzo pyszne i pożywne. Gdy zjedli udali się do stajni po konie. Potoccy posiadali najlepsze konie na Rusi. Po wybraniu wierzchowców wyruszyli na objazd wsi. Pani Natalia była zachwycona pięknem tej krainy. Po drodze zatrzymali się w Tulczynie. W dworku zjedli deser i chwilę odpoczęli. Następnie udali się do stadniny skąd pochodzą konie potockich. Tak upłynęło im całe południe. W godzinach popołudniowych wrócili do pałacu. Zażyli kąpieli, zjedli obiado-kolacje i odpoczęli. Po jakimś czasie udali się do saloniku, aby przedyskutować ważne tematy. Tak zleciał im czas do wieczora. Po podjęciu ważnych decyzji udali się na spoczynek, gdyż jutro czekają ich przygotowania...
Offtop: Przez rajd w Leocji zupełnie zapomniałem