Re: 2. Czy Konwencja o Ziemiech Vaarlandu i Antyry jest aktu
Napisane: 15 wrz 2021, 23:22
Za zgodą Króla odpowiadam.
To jednak dotyczy przyłączenia terenu czy lokacji nowego państwa na tym terenie. Tam natomiast chodzi o to, żeby nie wykorzystywać ziem militarnie czy w inny sposób. Mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu innych państw, na przykład jeśli ktoś by się niebezpiecznie zbliżał do czyjejś granicy. Wiadomo, są to sprawy narracyjne, ale jednak narracja też jest ważna w mikronacjach.
Co do wykorzystywania terenów do walk narracyjnych, myślę mimo wszystko że to się jednak mogłoby zdarzać. Prawda, jak walczymy, to raczej na płaszczyźnie historycznej. Dlaczegóżby jednak nie łączyć tych walk terytorialnie, także z konkretnymi ziemiami niczyimi na płaszczyźnie mikronacyjnej?
Gagik Bagratowicz napisał(a):Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Za zgodą JKMości odpowiadam.Gagik Bagratowicz napisał(a):[font=sylfaen][size=115]Gdybym był normalnym Rzymianinem (tzw. Bizantyjczykiem) powiedziałbym, że nie należy zmieniać tego artykułu, bo biurokracja jest rzeczą świętą i niszczenie jej czy choćby redukcja to zbrodnia. Jednak, jako że jestem nienormalnym Rzymianinem ormiańskim, na dodatek mocno zlatynizowanym, uważam, że utrzymanie tego artykułu na nic się nie przyda, a tylko skomplikuje nam wszystkim życie. Po co nam wymóg zgody na wykorzystanie narracyjne ziemi niczyjej, bo o to de facto chodzi?
Chodzi o to, by żadne państwo nie dokonało podboju ziem, chronionych Konwencją, ani nic takiego bez zgody Państw-Stron Konwencji z nimi nie robiły.
Przecież podbój i aneksja ziem niczyich są już regulowane przez artykuły 2. i 3. Konwencji:Artykuł 2. Kontrola nad ziemiami niczyimi
1. Ziemie niczyje pozostające pod wspólną kontrolą państw sygnatariuszy niniejszej Konwencji.
2. Strony niniejszej Konwencji zobowiązują się nie zajmować żadnych ziem niczyich bez wymaganej zgody Stron niniejszej Konwencji opartej o zasadę określoną w art.3 p1.
Artykuł 3. Zajmowanie ziem niczyich lub przyłączanie ziem
1. Ziemie niczyje mogą zostać zajęte za oficjalną zgodą co najmniej 2/3 państw będących stroną niniejszej Konwencji w tym wszystkich z którymi nowo lokowane państwo będzie graniczyć.
2. Państwo wnioskujące o zajęcie ziem niczyich lub przyłączenie ziem zobowiązane jest spełniać następujące wymagania:
a) istnieć minimum 6 miesięcy,
b) podać adres strony lub forum państwa,
c) przedłożyć wstępną propozycję swoich granic państwowych.
3. Stanowisko państwa będącego Stroną niniejszej Konwencji w sprawie zajęcia ziem niczyich lub przyłączenia ziem przez państwo zainteresowane, powinno być wyrażone w ciągu siedmiu dni, począwszy od dnia przedłożenia wniosku. Odmowa wydania zgody winna zawierać uzasadnienie.
4. Po spełnieniu wymagań określonych w ust.1-3, końcowym warunkiem zajęcia ziem niczyich lub przyłączenia ziem jest jak najszybsze przyjęcie niniejszej Konwencji przez państwo zainteresowane.
5. Zajęcie ziem niczyich przez państwo obce lub jedną ze Stron niniejszej Konwencji, bez spełnienia wymaganych warunków, zobowiązuje Strony Konwencji do natychmiastowego podjęcia działań zmierzających do wycofania się z nielegalnych działań przez państwo łamiące niniejsze przepisy.
To jednak dotyczy przyłączenia terenu czy lokacji nowego państwa na tym terenie. Tam natomiast chodzi o to, żeby nie wykorzystywać ziem militarnie czy w inny sposób. Mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu innych państw, na przykład jeśli ktoś by się niebezpiecznie zbliżał do czyjejś granicy. Wiadomo, są to sprawy narracyjne, ale jednak narracja też jest ważna w mikronacjach.
Co do wykorzystywania terenów do walk narracyjnych, myślę mimo wszystko że to się jednak mogłoby zdarzać. Prawda, jak walczymy, to raczej na płaszczyźnie historycznej. Dlaczegóżby jednak nie łączyć tych walk terytorialnie, także z konkretnymi ziemiami niczyimi na płaszczyźnie mikronacyjnej?