Rzeczpospolita Obojga Narodów

Szanowni Państwo, już tylko cztery dni dzielą nas od rozpoczęcia wielkiego rajdu dookoła Alp. Skorzystaj z okazji i dołącz do zabawy. Jest jeszcze na to czas...

Ostatni dzwonek do zapisów na tegoroczny Alpenfahrt. Nie obawiajcie się, że nie macie czasu! Właśnie na tym to polega.

Szanowni Panowie, Bracia von Rokuszewscy i Lubomirscy, trzymam za słowo.

Wiedeń opanował chaos... Kibice z całych Austro-Węgier zjeżdżają się do pierwszej stolicy z powodu rozpoczynającego się jutro pierwszego Rajdu Alpejskiego, w ramach Rajdowych Mistrzostw A-W. Pozostal tylko jeden dzień do startu zawodów. Całe zastępy inżynierów i mechaników oraz najważniejsi w tym całym zamieszaniu, kierowcy już stawili się przy punkcie startowym. Ostatnie poprawki, analizy taktyczne, wyjaśnienia sędziów o regulaminowych zawiłościach trwają dzisiaj przez cały dzień.


Organizatorzy już przygotowują się do rozpoczęcia pomiarów czasowych... Wszystko jest w porządku. Jak na razie przyrządy pokazują same zera...


Jeszcze dziś każdy z zawodników otrzyma pamiątkowe numery startowe...

NUMERY STARTOWE BĘDĄ NADAWANE LOSOWO, Z PIERWSZEŃSTWEM ZESPOŁÓW POSIADAJĄCYCH DWÓCH KIEROWCÓW.

Pozycje już przyznane? Czwarte miejsce mi się podoba.

Szanowni Kierowcy,

Numery startowe zostały już do Państwa dostarczone. Do odbioru w PW na stronie Monarchii Austro-Węgierskiej. Zapraszam do dumnego "paradowania" z taka plakietą po całym kraju. Oprócz niezapomnianych wspomnieć pozostanie i pamiątka na całe v-życie.


Przypominam, że na ten moment z Rzeczpospolitej Obojga Narodów, zgłoszono jeden zespół, w dwuosobowym składzie.

Maurycy Orański napisał(a):Pozycje już przyznane? Czwarte miejsce mi się podoba.

Tak dobrze to nie ma. Fakt, zaznaczone już są ale to szczególik. Powodzenia na trasie!

Nie przegapcie dobrej zabawy!

RAJD ROZPOCZĘTY!

Jest zabawa. Źle biegi zmieniłem i mnie JOX Henryk wyprzedził.

Rywalizacja jest bardzo zacięta! Pzrez to bardzo ciekawa! Gdyby Szanowny Baron von Targersdorf nie wpadł za wcześnie, to klasyfikacja w ogóle by wyglądała inaczej.

Lisewicze nie poddawać się!

Najwyższa premia -6 minut wpadła w "kierownicę" Macieja Gerwazego Lisewicza!