Drodzy Panowie,
wychodzę przed was z propozycją dodania pewnego elementu do gospodarki Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jak dobrze wiemy, przez nasz Kraj przebiegało wiele szlaków handlowych, w miastach i miasteczkach toczyło się jarmarczne życie, kupcy przybywali do nas z różnych państw. Dlatego chciałbym wprowadzić do gospodarki nie tylko szlaki ale targi i stragany także. Poniżej przedstawię, jakby mogło to funkcjonować, oczywiście wszystkie liczby i procenty podane są tylko jako przykład, można to pozmieniać bardzo łatwo.
Rzeczpospolita Obojga Narodów jest największym eksporterem zboża w Europie. Główny ośrodek handlowy, w postaci Kijowa posiada 100% handlu zbożem. Z tego ośrodka "wychodzi" pięć pomniejszych szlaków handlowych, czyli każdy z nich będzie posiadał 20% handlu. Przyjmując, że sprzedaż zboża przyniesie profit w postaci 100 000 denarów, na każdym szlaku będzie transportowany towar o wartości 20 000 denarów. Na każdym ze szlaków można umieścić po 3 bardzo ważne ośrodki handlu, 5 ważny ośrodków handlu i 10 mało ważnych ośrodków handlu. Każde z tych miejsc generowałby procentowy dochód z danego szlaku.
Bardzo ważny ośrodek-10%
Ważny ośrodek-5%
Mało ważny ośrodek-0,1%
Czyli szlachta dostawałaby 56% dochodów z danego szlaku, a główny ośrodek handlu, 44%.
Stragany i targi mogłyby podnosić dochód z danego miejsca, o powiedzmy odpowiednio 2% i 4%.
Poniżej zamieszczam link do strony, na której znajduje się interaktywna mapa:
http://starenowemapy.pl/2017/05/13/drogi-handlowe-w-polsce-w-wiekach-srednich-i-wieku-xvi/