Dziękuję Panu Zamojskiemu, za wspólną rywalizację.

Dobra praca, ojcze. Zakon w istocie spełnia swą posługę lepiej niż jakikolwiek inny kapłan na tych ziemiach. Pozdrawiam.

Najedzony już nieco przeróżnymi potrawami, oraz zmęczony od tańczenia, Jan Heweliusz wstał z siedziska i podniósłszy się wzniósł toast mówiąc:
- W ręce waszmościów!

Ładnie pokroił Pan Pana młodego.
Gratuluję zwycięzcy oraz jego przeciwnikowi.

W pewnym momencie Jan Heweliusz wstał od stołu i zauważywszy, że nikt aktualnie nie rozmawia z Panem młodym, podszedł do niego i wręczył mu prezent z okazji ślubu; pięknie zdobioną szablę, coby budziła ona respekt wśród ludzi, którzy napotkają Pana Potockiego. :) http://www.muzeumwp.pl/dictionary/sz...

Do dworku przybył i po cichu wszedł Jan Heweliusz. Zajął jedno z wolnych miejsc i w ciszy z uwagą przyglądał się wszystkiemu co się wkoło dzieje.

Moje szczere gratulacje.
Gdzie odbędzie się wesele?

Zgłaszam się do wzięcia udziału.

Jan Heweliusz stawia się na obrady.