Cóż z elekcją?

[Henryk Mikołaj Hrychowicz]

Ja nie będę krył co swój głos na Waszą Książęcą Mość oddam, potem na Pana Hetmana, a jak on nie będzie kandydował to se jeszcze obaczę.

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Ja głosowałbym w pierwszej kolejności na Waszą Książęcą Mość, dalej na pana von Tauera - jeżeli wyraziłby zgodę.

[Marek Wiktorowicz]

Mości Panowie,

zgodzę się więc kandydować, jeśli taka wola szlacheckiej Braci. To jednak naznaczam, iż do końca czerwca inicjatywy od was wychodzić muszą, nie ode mnie. A ja nadrobić to zobowiązuję się w lipcu.

Czy Waszmościowie taki układ akceptujecie?

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Ja akceptuję i dziękuję Waszej Książęcej Mości, iż zgodził się kandydować.

[Sebastian von Tauer]

Panowie Bracia!

Pierwej przeprosić bym chciał pana Zepa, za zbyt pochopne zgłoszenie go do elekcji - ot, emocje wzięły górę. Cieszę się, że zgodził się książę kandydować, bo o lepszego monarchę trudno.

Co do mojego kandydowania - jeśli taka wola braci szlacheckiej, zgoda moja na kandydowanie jest. Jednakże chciałbym zaznaczyć że w mikronacjach działam dopiero od lipca ad. 2014, więc me doświadczenie nie jest za dużym.

A na zakończenie dziękuję za miód pyszny i znamienite towarzystwo

[Henryk Mikołaj Hrychowicz]

Pocieszyliśmy się miodem za który ogromnie Waszej Książęcej Mości dziękuję i mając jasność wedle kandydatów do korony, czas nam Mości Panowie wracać na pole elekcyjne, bo jak tu przy kubkach ostaniem do rana, to nawet armaty nas z pod stołów jutro nie podniosą.

[Marek Wiktorowicz]

Słusznie prawicie

Mości Panie Sebastianie: nic nie szkodzi. A co do braku doświadczenia: ja z radością chętnych z Braci Szlacheckiej doszkolę w tym, gdzie im wiedzy i doświadczenia brak. A w następnej elekcji pierwszeństwo dam i jeno w radzie wspierać będę. Wszak każdy kiedyś panował pierwszy raz

[Karol Radziwiłł]

Chciałbym przedstawić jeszcze jedną opcję. Pana Hetmana teraz obrać na króla możemy, a gdy nadejdą wakacje pan Tauer zadecyduje, czy roli tej jest dalej w stanie podołać, wszak nikt mu prawa do ustąpienia odbierać nie będzie. A jeśliby tak stać się miało, elekcji nowej dokonamy i księcia Marka powołamy. Cóż Panowie Bracia na to?

[August Medycejski]

Chciałbym przedstawić jeszcze jedną opcję. Pana Hetmana teraz obrać na króla możemy, a gdy nadejdą wakacje pan Tauer zadecyduje, czy roli tej jest dalej w stanie podołać, wszak nikt mu prawa do ustąpienia odbierać nie będzie. A jeśliby tak stać się miało, elekcji nowej dokonamy i księcia Marka powołamy. Cóż Panowie Bracia na to?

Sądzę, że słuszniejszym byłoby powołanie regenta.

[Marek Wiktorowicz]

Panowie, ja będę obecny. Na zwykły zarząd państwem czas znajdę. A gdyby inaczej było, radę regencyjną pod Panem Hetmanem powołam i ze wsparciem książąt, którzy doświadczenie mają. Co wy na to?