NIEOBECNOŚCI

[Konrad Radziwiłł]

Witam z powrotem.

[Olbracht Łaski]

Witaj , JKM! )

[Aleksander Trzaska-Chojnacki]

Serdecznie witam

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Dziękuję Panom bardzo za powitania

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Oj jutra wieczora do 25 nie będę miał dostępu do internetu - informuję, bo ostatnio sporo osób zaczęło mieć do mnie interesy.

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Od dziś przez około tydzień przebywam na wyjeździe w Beskidzie Niskim, mniej więcej na granicy między ziemią sanocką województwa ruskiego a województwem krakowskim (z noclegiem w jednym z miast ziemi sanockiej, będącego na drodze z Węgier, gdzie przemieszczają się kupcy handlujący winem — niech no ktoś zgadnie, co to za miejscowość, to prześlę 10 000 DPL ). Będę rzadziej zaglądał, jednak w miarę możliwości będę wypełniał zadania Interrexa.

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Krosno?

[Karolina Kapulet]

Myślałam że to Krosno ale już widze Waszmość Pan Jakob Wereszczyński-Bagrat napisał, także jak nie Krosno (ale bardzo możliwe że Krosno) to miasto rodzinne mojej babki - Jasło, ja też pół dzieciństwa w Jaśle przesiedziałam

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Nie, dla podpowiedzi: współcześnie realnie nie jest to miasto, ale zanim straciło prawa miejskie, było dość ważnym punktem na trasie z Węgier, z nadanym prawem składu. Ponoć zachowały się resztki murów miejskich. Miasto oparło się wojskom Rakoczego. Jest tu sanktuarium maryjne.

[Karolina Kapulet]

A no to jak sanktuarium maryjne to chyba Dębica chodź pewna nie jestem
Dawno w podkarpackim nie byłam teraz to ja mieszkam na Dolnym Śląsku