Rzeczpospolita Obojga Narodów

Aby zadość się stało, powiadamiam o moim powrocie z urlopu.

Od jutra do 18 będę nieobecny, mogę pojawić się którego dnia na chwilę, ale nie ręczę za to.

Melduję swój powrót

Dostojni,
będę nieobecny jeszcze ok. 2 tygodnie.
Okazuje się, że nie ma internetu tam gdzie przebywam.

Pozdrawiam i przepraszam

Owocnego urlopu!

Wracam na forum.

Jak można się zorientować i przeczytać, jestem obecnie raczej nieobecny. Jestem na wyjeździe, raczej nie bardzo będę teraz działał, mniej więcej podobnie jak ostatnio.
Wracamy za tydzień w poniedziałek.

Odbyliśmy kilkudniową podróż po Królestwie Saksonii, obecnie przebywamy na terenie Księstwa Jaworskiego albo gdzieś w jego okolicy (ot, na Dolnym Śląsku, w Sudetach, teraz Góry Izerskie, potem kawałek Karkonoszy).

Jeśli chodzi jeszcze o Saksonię, to przyznam, że wielokrotnie się spotkałem z miejscami związanymi z Rzecząpospolitą i wielokrotnie spotykałem herby Rzeczypospolitej. Właściwie to nie wiem czy spotkałem ich kiedyś tak wiele, ale też możliwe że nie zwracałem tak uwagi dawniej na takie rzeczy.
Doprawdy, nie sądziłem, że związki Rzplitej z Saksonią były tak bliskie. Oczywiście miałem świadomość istnienia w przeszłości unii personalnej, ale nie sądziłem, że związek ten był tak silny i to na polu państwowym. Niech tu za przykład posłuży tytuł pewnego planu twierdzy Königstein, nazywający ją mniej więcej: Królewsko-polską i elektorsko-saską czy jakoś tak, jeśli czegoś nie pomyliłem.
Warto także zwrócić uwagę na stosunkowo częste słupy poczty sasko-polskiej.

Byłem i ja w Saksonii. Osobiście najbardziej zaskoczony byłem herbem Rzeczpospolitej na pałacu Zwinger, choć zdaje się to logiczne ponieważ wybudował go król.

Maurycy Orański napisał(a):Byłem i ja w Saksonii. Osobiście najbardziej zaskoczony byłem herbem Rzeczpospolitej na pałacu Zwinger, choć zdaje się to logiczne ponieważ wybudował go król.

Oj, herbów to co nie miara. Od herbów nad drzwiami (na przykład katedry w Dreźnie!), przez herb na armacie (w twierdzy Königstein) aż do herbów na drewnianych krzesłach w zamku (wyglądem reprezentacyjnym, acz jednak zamku myśliwskim) króla Augusta w Moritzburgu.
A w Zwingerze? Jest to też możliwe.
Ponadto w różnych miasteczkach stojące słupy pocztowe z herbami Saksonii i Rzplitej. A i to nie wszystko.


Zamków tam wiele (polecam wykupić specjalną kartę, był to "interes życia" ), spośród wielu ciekawych mógłbym polecić m.in. Kriebstein i Stolpen, no i Miśnię (wraz z byłą katedrą! Proszę też zwrócić uwagę na zachowane lektorium oddzielające prezbiterium od nawy).

Ogólnie polecam poodwiedzać.

A z miejsc bliższych to bardzo polecam Park Mużakowski na granicy Polski i Niemiec. Świetne wrażenie. Nie wiem czy ktokolwiek z nas w Rzplitej ma tak pięknie skomponowaną posiadłość jak tamtejsi książęta.

Od jutra do końca weekendu nie będę miał dostępu do internetu.

Ostrzegam jakby co