Re: Pozdrowienia z zaświatów
Napisane: 21 sie 2021, 15:52
Tak sobie pomyślałem, że do Rzeczpospolitej mógłby bardziej pasować tytuł śpiącego rycerza.
Pro fide, lege et rege!
https://rzeczpospolitaobojganarodow.pl/forum/
https://rzeczpospolitaobojganarodow.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=6347
Michał IV napisał(a):Witam serdecznie Pana.
Jeśli będzie Pan chciał to po dwóch tygodniach, mogę nobilitować i nadać majątek.
Enrique Sánchez Oviedo napisał(a):Tak sobie pomyślałem, że do Rzeczpospolitej mógłby bardziej pasować tytuł śpiącego rycerza.
Konrad Radziwiłł napisał(a):Enrique Sánchez Oviedo napisał(a):Tak sobie pomyślałem, że do Rzeczpospolitej mógłby bardziej pasować tytuł śpiącego rycerza.
Nie każdy zmarły jest rycerzem, jeno szlachta w prawdziwej RON była rycerstwem, a dwa osobne "cmentarze" z jednej strony nie mają sensu, a z drugiej strony osobny "cmentarz" dla szlachty byłby dość fajny.
Michał IV napisał(a):Konrad Radziwiłł napisał(a):Enrique Sánchez Oviedo napisał(a):Tak sobie pomyślałem, że do Rzeczpospolitej mógłby bardziej pasować tytuł śpiącego rycerza.
Nie każdy zmarły jest rycerzem, jeno szlachta w prawdziwej RON była rycerstwem, a dwa osobne "cmentarze" z jednej strony nie mają sensu, a z drugiej strony osobny "cmentarz" dla szlachty byłby dość fajny.
W mojej parafii ministranci, którzy byli mała aktywni i niezbyt często służyli do mszy trafiali na specjalnej korowej tablicy pod chmurkę "Śpiący rycerze". Taka ciekawostka.
August Medycejski napisał(a):Michał IV napisał(a):Witam serdecznie Pana.
Jeśli będzie Pan chciał to po dwóch tygodniach, mogę nobilitować i nadać majątek.
Dziękuję Waszej Królewskiej Mości, ale, jak sądzę, J. O. Książę von Tauer już wyjaśnił wszystkie wątpliwości, bo (chyba) według zapisów konstytucji sejmowej nie traci się nawet szlachectwa (obywatelstwa).
IX.
Jeśliby szlachcic wieść pewną dał o swej śmierci lubo przez rok cały nijakiej aktywności na forum Rzeczypospolitej nie wykazywał, godność swą i majątki i oddziały wszelakie bezpowrotnie utraci i uznawany jest za zmarłego. Majątki i oddziały szlachcica zmarłego, coby na zmarnowanie nie poszły, dziedzicowi przysługują, to jest osobie wspomnianej przez tegoż szlachcica w testamencie, bądź najbliższemu jego krewnemu wedle tradycji. Jeśliby takowy się nie znalazł, majętność cała do Skarbu Państwa należeć będzie.
X.
Jeśli szlachcic taki po swej nieobecności ponad rocznej powróci, po dwóch tygodniach aktywności może ubiegać się o przywrócenie szlachectwa. Jeśli majętności jego przeszły na dziedzica jego - z nim powinien się układać o ich zwrot. Jeśli by zaś konflikt jaki przy tym powstał, król może wziąć udział w mediacji między szlachcicami.
IV.
1. Zabronione jest przyznawanie tytułu książęcego osobom, które nie są szlachcicami, lubo które uprzednio zostały skazane przez Trybunał Główny, nawet jeśli sprawa została przedawniona, a wina odpokutowana.
2. Tytuł książęcy traci się, gdy szlachcicowi odbierane jest szlachectwo. Po ponownej nobilitacji szlachcic może posługiwać się znowu tytułem książęcym.
3. Tytuł ten jest tracony, gdy osoba go posiadająca zostanie skazana na infamię.
4. Nie można tytułu tego odebrać w żaden inny sposób.
5. Tytuł ten nie jest dziedziczony.
Michał IV napisał(a):A czy szlachectwo nie kryje się pod "godność swą"?
Ja z przepisów wyczytałem i zinterpretowałem że traci się szlachectwo lub tak dokładniej to jest ono zawieszone. Bo po dwóch tygodniach Pan August może zwrócić się o przywrócenie szlachectwa, które pociągnie za sobą odzyskanie tytułu książęcego i majątku (majątek nadam taki jaki był, czyli Uniejów.)
August Medycejski napisał(a):A tymczasem – zauważyłem, że strona Rzeczypospolitej jest niejako "rozjechana" – poszczególne moduły tekstu i grafiki nie przystają do siebie, chyba że to wina smartfona, a na komputerze wszystko wygląda normalnie.