Bunt chłopski Janusza Kaluskowskiego

[Giennadij Janukov]

Tam gdzie Pan był

[Konrad Radziwiłł]

Równie dobrze mogę powiedzieć że spadł na Pana magiczny głaz z nieba, akurat tam gdzie Pan był.

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Pan Janusz Kaluskowski zbiegł z aresztu i ukrywał się pod innymi danymi, podając się za Giennadija Janukova. Został już schwytany i postawiony pod silniejszą strażą.

[Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat]

Ciekawe się rzeczy dzieją doprawdy, sprytny ten nasz Janusz, szkoda tylko że więcej towarzystwa ze sobą nie sprowadził, szabelkę by w ruch wprawić było można.

[Janusz Kaluskowskij]

Dokonano odbicia Janusza Kaluskowskiego z rąk strażników.

[Giennadij Janukov]

Dokonano zabójstwa Michała Lubomirskiego-Lisiewicza.

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Po kolejnych ucieczkach, pan Janusz Kaluskowski został zatrzymany i wtrącony do wieży.
Postawiono silniejsze straże.

Michał Lubomirski żyje, wbrew temu co aresztant twierdził.

[Jonasz Kaluskovskij]

Macie silne straże a i tak udało mi się uciec. To ja Janusz Kaluskowski

[Konrad Radziwiłł]

A udowodnisz to? Nasze straże dalej dobrze pilnują.

[Jonasz Kaluskovskij]

Chłopi zarąbali na śmierć Konrada Radziwiłła.