Rzeczpospolita Obojga Narodów

Serdecznie gratuluję!
W wolnej chwili porozsyłam ogłoszenia.

Mam jednak pewną uwagę: według mnie, stanowisko Kanclerza Wielkiego jest na tyle istotnym stanowiskiem i związanym z polityką zagraniczną, że człowiek pełniący tę funkcję nie powinien pełnić wysokich stanowisk w krajach obcych. Chyba że te stanowiska nie są może aż tak wysokie. Co uważa Jego Królewska Mość i Wielmożny Pan Kanclerz?

Proszę mi tylko przypomnieć jakie to stanowiska.
Może stanowiskiem jest syn króla. Hmm...
A może dowódca Armii. No może trochę ale to też nie jest taka znowu duża władza i tak nade mną jest tam król. Dalej mamy Sarmacje, jestem tam tylko mieszkańcem i nic więcej. Dalej Monarchia A-W.
No jest tam namiestnikiem ale jednym z pięciu innych. I tylko małego jednego obszaru księstwa.
Nie jestem tam ani w partii ani w rządzie ani nie mam żadnej większej, jakiejś władzy.
I to wszytko. Nie mam dużej władzy, w Skarlandzie i MAW mam jakąś ale nie tak dużą ale gdyby nie ja to aktywność w mikroświecie byłaby mniejsza. Wspieram innych bo mam dobre serce, czas i chęci. Nie chciałbym wybierać w jakim państwie miałbym być kimś a w jakim nikim. Jestem jeszcze młody bo niespełna rok a pan niespełna trzy lata zatem rozumiem że pan już stracił lekko zapał i już się ustatkował. Ja póki jeszcze mam ikrę i chęci chce z tego korzystać bo potem ograniczę swoją aktywność i to ujrzycie, dotknie was, wszystkie kraje gdzie jestem, i co wtedy Panie Michale?

Rozumiem, Mości Panie. Doceniam Wasze chęci.
Życzę powodzenia.

Wiem jednak dobrze, jak jest być Ambasadorem Rzeczypospolitej, ministrem sprawiedliwości Księstwa Sarmacji i Prefektem Generalnym tamże równocześnie, więc chciałbym Pana przestrzec przed angażowaniem się „wszędzie”. Ale rzeczywiście, Pańskie stanowiska nie są aż tak mocno wysokie. Nie wiem, jak wyglądałyby na przykład ewentualne rozmowy o traktacie ze Skarlandem, ale nie mógłby Pan, według mnie, reprezentować tam strony Rzeczypospolitej.

Tak że rodzi to pewne komplikacje, ale mam nadzieję, że uda się wszystko odpowiednio poprowadzić.

Powodzenia!

Poza tym Pan Podskarbi, tj. Maurycy Orański również jest w Monarchii Namiestnikiem, Oficerem(?), Jest tam w rządzie. itd..
Król Sebastian jest, był generałem, admirałem w Monarchii.
Nasz Hetman był, pełnił funkcje Generała Sztabu w Monarchii, czyli u nas był ówczesnym Hetmanem Polnym a Tam głównodowodzącym wojskami...
I pewnie przykładów by się jeszcze znalazło. Są czasy dla mikronacji jakie są i przyrost mieszkańców nie jest duży i często jest tak że ktoś jest w jednej, częściej ma konta w dwóch lub trzech państwach i tam się udziela i często pełni też funkcje. Może jeśli to możliwe i będzie mi odpowiadać to proszę Miguela de Catalana traktować jak trochę mnie przed internetowego co jest historycznie mną w przyszłości (no bo 1920 rok tam jest. To nie jest całkiem inna osoba ale chciałbym mieć mały rozdział pomiędzy obiema postaciami, bo jedna jest księciem i dowódcą armii a druga zwykłym, szlachcicem ze stanu średniego, co ma aspiracje i możliwości, szansę na Magnata w przyszłości. Przynajmniej w tym roku kalendarzowym albo i do końca następnej kadencji króla musi być podział mały pomiędzy nimi. W Wakacje powiedzmy że to będzie mogło się zmienić. Na razie Miguel jest tylko mną w 50%.
(Wybacz Królu za tyle emotek ale jakoś nie mogę się powstrzymać i lubię umieszczać wszystkie trzy obok siebie.)

Michał Jerzy Potocki napisał(a):Król Sebastian jest, był generałem, admirałem w Monarchii.

Sprostuję - byłem tylko porucznikiem, przez jakieś 2-3 tygodnie, do MAW przybyłem na wyraźne zaproszenie pana Trzaski-Chojnackiego, za co chciałbym mu jeszcze raz serdecznie podziękować.

Vivat Nowy Kanclerz. Vivat Król, Vivat Rzeczpospolita i wszystkie stany.