Wyzwania

[Taddeo von Hippogriff-Piccolomini]

Dokładnie jak to Pan Michał Lubomirski-Lisewicz mówi nie chce bić się z Panem sędzią, tylko stopuje możliwość wystąpienia bójki czy pomysłów blokowania Seymu o takie fraszki.

[Janusz Kaluskowski]

Wzywam na pojedynek Michała Franciszka Lubomirskiego-Lisiewicza, 10HP.

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Wzywam na pojedynek Michała Franciszka Lubomirskiego-Lisiewicza, 10HP.

Z tego co widzę, o ile Pan się nie pomylił, wyzwał mnie Pan na pojedynek na śmierć i życie. Jak czytamy w tym Obwieszczeniu Hetmana Wielkiego: viewtopic.php?p=35389#p35389

6) Na pojedynek na śmierć i życie można wyzywać jeno w nadzwyczaj ważnych sprawach. O udzielenie zgody na ten pojedynek decyduje król, lub pod jego nieobecność Kanclerz Wielki.

Zgodnie z Konstytucją o pojedynkach: viewtopic.php?f=585&t=5790#p49634

III.
Pojedynkujący walczyć mogą do pierwszego trafienia, do opadnięcia z sił lub na śmierć i życie.
Jednakże stanowimy, że na ostatni rodzaj należy dodatkowe zezwolenie od króla otrzymać. Zasady tychże pojedynków oddzielne postanowienia określać będą.

Proszę mieć tutaj na uwadze, że zgodnie z wcześniej wspomnianą Konstytucją:

I.
Pojedynki odbywać się mogą w całej Rzeczypospolitej, zarówno na ziemiach koronnych i litewskich. Wyzwania może rzucić każdy szlachcic innemu nobilitowanemu, niezależnie od piastowanych godności, jako że stan szlachecki równy sobie jest. Tako i mieszczanie mogą się pojedynkować między sobą, acz przedstawiciele tegoż stanu prawa wyzywać szlachty na pojedynki nie mają.

Pan szlachcicem nie jest i nie ma prawa mnie, szlachcica, na pojedynek wyzywać. Wnioskując zaś po Pańskich czynach, nie uznaję Pana za człowieka honoru, no niestety.