Strona 22 z 25

Re: Konwoje

PostNapisane: 02 sie 2022, 09:40
przez Maurycy Orański
Przy spokojnym morzu rejs dłużył się niemiłosiernie. W końcu zniecierpliwione załogi spuściły szalupy na wodę i zaczely holować swoje jednostki. Nim zapadł zmrok żagle znów rozdęły się od wiatru więc łodzie znalazły się na pokładach żaglowców sunących przed siebie.

Re: Konwoje

PostNapisane: 03 sie 2022, 09:19
przez Maurycy Orański
W trzecim dniu odbyły się szkolenia wojskowe dla rekrutów którzy zastąpili poległych i kalekich na skutek wydarzeń sprzed miesiąca. Ćwiczono odpieranie abordażu, walkę węc, strzelanie z broni krótkiej i długiej oraz armat.

Re: Konwoje

PostNapisane: 04 sie 2022, 11:41
przez Maurycy Orański
Dokładnie miesiąc temu miał miejsce poprzedni atak. Załogi nerwowo ściskając kordelasy, pistolety i inną broń wyczekiwały czy sytuacja się powtórzy. Dzień minął spokojnie, wieczór także.

Re: Konwoje

PostNapisane: 05 sie 2022, 08:53
przez Maurycy Orański
W piątym dniu wyprawa znalazła się już na wodach oceanicznych daleko od lądu. Załogi wciąż czujnie wypatrują zagrożeń.

Re: Konwoje

PostNapisane: 06 sie 2022, 12:08
przez Maurycy Orański
Szóstego dnia załoga wciąż znajduje się na wodach między Vaarlandem a Orientyką. Godziny mijają spokojnie na zwykłych marynarskich obowiązkach i rozrywkach.

Re: Konwoje

PostNapisane: 07 sie 2022, 10:25
przez Maurycy Orański
Ostatni dzień na otwartych wodach a ataku wciąż nie było. Wśród marynarzy i żołnierzy zaczyna pojawiać się radość, ale wciąż nie tracą oni czujności i sumiennie wykonują swoje obowiązki.

Re: Konwoje

PostNapisane: 03 wrz 2022, 16:52
przez Samuel Radziwiłł
Ostatni, siódmy dzień konwoju zakończył się wpłynięciem trzech statków do portu Fortu Jakuba. Dotarliśmy do celu wyprawy, do Nowej Kurlandii. Wypakowywano przywieziony towar, który następnie sprzedano. A książe Radziwiłł udał się do Pałacu wicekróla.

Re: Konwoje

PostNapisane: 01 paź 2022, 09:39
przez Maurycy Orański
Konwój w tym miesiącu stał się wyjątkowy. Gdy marynarze zajęli swoje stanowiska w oczekiwaniu na przybycie wozów z ładunkiem najpierw ujrzeli zbliżający się do portu poczet kilku zbrojnych szlachciców. Wprawne oczy, a tych najwięcej było w załodze eskortowca szybko rozpoznały że to nadjeżdża Maurycy Orański. Załoga "Złotego Lwa" szybko stanęła w szyku aby powitać swego dowódcę.. Gdy tylko postawił nogę na trapie odezwały się gwizdki a piechota morską prezentowała broń. Przywitawszy się z załogą Maurycy udał się do swojej kajuty. Po około godzinie nadjechały pierwsze wozy wypełnione beczkami z rybami. Zostały one szybko załadowane pod nadzorem oficerów. Nim zakończono załadunek ryb nadjechały kolejne pojazdy, tym razem z drewnem. Po umieszczeniu ostatniego pakunku w ładowni statki po kolei odbijały od nabrzeża, a na redzie wszystkie przyjęły szyk konwoju i ruszyły na zachód.

Re: Konwoje

PostNapisane: 02 paź 2022, 21:39
przez Maurycy Orański
Drugim dniem wyprawy była niedziela. Na sygnał z flagowca konwój uformował się wokół pinasy eskorty. Jednostki zbliżyły się na tyle blisko że prawie stykały się rejami, rufami i dziobami. W czasie manewrów handlowców na rufie eskortowca marynarze ustawiali ołtarz polowy. Gdy wszystkie statki zajęły pozycje kapelan nadworny wojewody rozpoczął celebrację mszy. Gdy msza się zakończyła kapitanowie lub oficerowie poprowadzili nabożeństwa dla protestanckich marynarzy. Potem zalogi poza aktualną wachtą miały wolne. Tak minął cały dzień.

Re: Konwoje

PostNapisane: 03 paź 2022, 10:56
przez Maurycy Orański
W trzeci dzień konwój minął wybrzeża Francji. Już w nocy światła nadbrzeżnych miejscowości zginęły za horyzontem. Rozpoczynała się żegluga przez ocean.