Rzeczpospolita Obojga Narodów

W Borysowie czynione są wielkie przygotowania, gdyż jak wszystkim wiadomo, dnia 2 Czerwca zjedzie się tutaj cała szlachta, Ich Królewskie Mości oraz Dostojni Goście na polowanie.

[Każda osoba, która pragnie wziąść udział w polowaniu, proszona jest o wysłanie do mnie na PW, wiadomości z podaniem dwóch cyfr. Lista A- zawiera numery od 1 do 6 (to są zwierzęta do upolowania), oraz Lista B - zawiera numery od 1 do 3 (rodzaj broni, jaki będzie użyty w polowaniu), np. A4/B2]

Korzystając z zaproszenia Jego Książęcej Mości do Borysowa zjechał Bruno Petrowicz Catalan.

Przybywam i ja rozruszać stare kości. Trochę ruchu po chorobie się przyda.
A i bigosikiem i napitkiem przy okazji nie pogardzę

Mości Książę,
Takoż i ja przybywam na polowanie!

Książe witał znamienitych Gości w swoich borysowskich dobrach. Wszystko było gotowe do polowania, czekano tylko na przybycie Ich Królewskich Mości oraz tych, co zapragnęli wziąść udział w gonitwie za zwierzem. Gdy minie południe można rozpocząć polowanie.

[Ze względu na realną pracę, nie będę mógł być obecny na rozpoczęciu polowania. Lecz aby każdy chętny mógł dołączyć, taka możliwość będzie. Kto zechce otrzymać liczby, by wiedzieć jaką broń ma użyć i na jakie zwierzę zapoluje, uprzejmie proszę o napisanie PW do Pana Michała Lubomirskiego- Lisewicza, który owe tabele ode mnie otrzyma]

Miłej zabawy życzę wszystkim

W końcu na Wielkie Polowanie w Borysowie stawił się Jego Królewska Mość Michał IV wraz ze swoją świtą. Na plecach miał łuk a w kołczanie przy siodle strzały.

Gospodarz przywitał Króla Jegomościa i zięcia swego w borysowskich dobrach.

Polowanie zacząć czas- rzekł Książe Hetman.

Do Borysowa przybył także, lekko spóźniony Józef Wilhlem Potocki

Spóźnion czy nie, tako i ja na tradycyjne polowania borysowskiej udać się zechciałem...
A na pe-wu do Herr Michała wysłałem...

Na polowaniu pojawił się Michał, mając ze sobą łuk i strzały. Czekając na wyruszenie w drogę, rozmawiał radośnie z towarzyszami.